brak dobrej organizacji ,dużo zamieszania medialnego i wielki bałagan
_Noc Rozgardiaszu_
|
|
No chyba cię przez telefon robili i impulsów zabrakło ,NOC BYŁA ZAJEBISTA I JEDYNA W SWOIM RODZAJU !!!!! OBY WIĘCEJ TAKICH !!!!!! |
|
Będą dodane może jakieś zdjęcia z czerwonegoautobusupogo? świetnie się tam bawiłam
Duży plus dla ochroniarza który nas wygonił z obawy przed zdemolowaniem całego pojazdu :>
Oraz dla pana który puścił piekną piosenkę Rage Against The Machine - Killing In The Name !
|
|
Czy ktoś znalazł Trans Las? Gdzie to było??
|
|
Zgadzam się - poza jedną czy dwiema wartościowymi pozycjami dużo muzycznej łupanki - i chaos - przewalające się tłumy naprutej młodzieży, która nie potrafiła często w kulturalny sposób skorzystać z możliwości napicia się bez interwencji straży miejskiej czy policji. Myślę, że program był tak skonstruowany, żeby zadowolić osoby maksymalnie do 25 roku życia - bujanie w rytmie ska, reggae czy soundsystemów. Mało wystaw, mało spektakli, mało bardziej stonowanej muzyki. No i organizacja - gdzie były programy? |
|
Trans Las był na Placu Łokietka Wysoki na 3 metry i długi na 9 metrów korytarz ) |
|
Podpisuję się wszystkimi kończynami. Noc była niesamowita! |
|
Niestety muszę przyznać, iż impreza okazała się porażką. Dojazd komunikacją miejską graniczył z cudem (brak czytelnego info i nieziemski tłok), własnym autem też nie lepiej, gdyż nie było miejsca aby się gdziekolwiek wcisnąć (choć akurat mi się cudem udało, na zakazie, bo akurat ktoś wyjeżdżał).
Po przyjeździe widać tylko dzikie tłumy, napruta młodzież, nawet nie patrząca gdzie lezie (przypadkiem potrąciłem starszego pana i przeprosiłem, powiedział ze byłem pierwszy który przeprosił, a po rynku chodzi już od 4h).
Koncerty poupychane gdzie się dało (wolałbym 2-3 a sensowne), dorwanie papierowej wersji rozkładu niestety już mi się nie udało, wszędzie odpowiadali ze zabrakło.
Wszystkie najciekawsze atrakcje tylko na rezerwacje (a miasto podobno otwarte na przyjezdnych, a jakim cudem ktoś, kto chciałby zobaczyć kilka atrakcji, miał je zdobyć, jeśli trzeba by było odwiedzić te miejsca kolejno w środę, czwartek, piątek po rezerwacje a potem w sobotę aby w tłumie coś zobaczyć).
Wejście na wierzę niewykonalne (kolejka taka, że może od 20 do 2 rano doszedłbym na górę), niektóre przedstawienia mimo informacji na stronie iż żadnych rezerwacji i wejściówek nie będzie były dostępne tylko dla tych którzy takowe mieli (gdyż trzeba było ograniczyć liczbę widzów).
Jednym słowem miasto kompletnie nie było przygotowane na taką liczbę osób (ba nawet na połowę tego przygotowane nie było).
Pozdrawiam i niestety w przyszłym roku nie planuję już wyjazdów na takie atrakcje.
|
|
na Nocy byłem 1 raz i stwierdzam że nie zauważyłem tam kultury. Raczej bezkulturę. Na każdym kroku pijani, najczęściej młodzi ludzie, wulgaryzm i ogólne chamstwo. Jest mi wstyd za Lublin
|
|
Po pierwsze wieżę, a nie [s]wierzę[/s], panie kulturalny. Po drugie, powyższe zdanie udowadnia tylko, że marudzisz dla samego marudzenia. Pretensje, że nie mogłeś wejść na wieżę, bo była długa kolejka. To co, mieli na noc kultury jeszcze ze 3 te wieże wybudować, byś mógł wleźć, czy wpuścić cię bez kolejki? A przecież to, że kolejka była aż taka długa świadczy właśnie o popularności Nocy Kultury. Niektórzy ludzie nie przestaną mnie zadziwiać swoją ... małostkowością. Ostatnio edytowany 3 czerwca 2012 r. o 15:26
|
|
Widziałam grę w szachy i jakies fotografie - gdzie stał dokładnie Trans Las? Jak mogłam go przegapić?? |
|
Rewelacja Kilka słów o tym co widziałem tutaj: http://sammagnuss.blogspot.com/2012/06/noc-kultury-2012.html
|
|
noc kultury to ogromna porażka, w rzeczywistości było zero kultury... i jakaś beznadziejna nuta, nie można było spać do 2 w nocy tak się darli pod zamkiem (nie wiem co to za zespół ale mega beznadziejny). porażka. wolę iść dziś na happysead na juwenalia...
|
|
Ogónie było beznajdziejnie!. Program przygotowany tylko dla młodych ludzi a w zasadzie pijanych gówniarzy. Jedna wielka muzyczna rąbanka, no może oprócz VooVoo i kilku jeszcze wydarzeń. Gdzie było niby to powiązanie w związku z Euro Polska - Ukraina. Było jedno wielkie chlanie i jaranie a nie noc kultury. Mało dobrych teatrów, koncertów, wystaw. Szkoda, poprostu szkoda bo długo czekałem na to wydarzenie. Jak do tej pory najsłabsza noc kultury w Lublinie. Może osoby, które to wszystko koordynowały powinny się zastanwoic o co tu chodzi i dla kogo jest wydarzenie. A może poprostu nie mają już pomysłu.... tak czy owak ktoś sie nieliczył z tym że wydał naszą kasę a nie swoją.
|
|
Dobrze,że nie wszedłeś na wieżę,bo tam języki się mieszają. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|