Od Porozumienia Centrum i PiS do PSL. Polityczne ścieżki Piotra Kowalczyka

ja p.... teraz będzie milion artykułów o Kowalczyku, jeszcze napiszcie o tym z kim chodzi do łóżka i co je w piątki

Ma kolejny punkt do bogatego CV, choć drużyna Żuka zawsze go przygarnie, niezależnie od okoliczności... Sami Swoi.

Niezły cwaniak i kombinator ten Kowalczyk.

Nie wiecie czy Sosnowski będzie w tym roku choinki rozdawał pod teatrem?

Takie cwaniaki nie mają poglądów innych niż miłość do Mamony. Każda partia jest dobra, pod warunkiem, że może stać się platformą do biznesowego odbicia.

Jak większość polskich polityków. I jak można mieć do nich zaufanie. Nie ważne poglądy ważne stanowiska i chodzi się jak dz...ka tam gdzie koryto i kasa oraz układy. Polscy politycy jednak bez honoru.

ja p.... teraz będzie milion artykułów o Kowalczyku, jeszcze napiszcie o tym z kim chodzi do łóżka i co je w piątki

 Sugerujesz, że pomiędzy don pietrem a "słowakiem" zaiskrzyło coś więcej, niż tylko ten milion "na fakturę"?

ja p.... teraz będzie milion artykułów o Kowalczyku, jeszcze napiszcie o tym z kim chodzi do łóżka i co je w piątki

 Kowalczyk jako przykładny katolik w piątki je pewnie rybę.

Na DW to już chyba pięćdziesiąty artykuł w przeciągu ostatniego tygodnia o tym, że Kowalczyk był w PiS ale odszedł.

Zmiana narracji? ZUK odsuwa topielca, żeby go nie P0ciagnal na dno.

Polityczna k.....a!

W PSLu jest najwieksze przyzwolenie na krecenie lodow, jeszcze wieksze niz w PO. Wiedzial co wybiera.

wsadzcie go do ciupy bo juz niedobrze się robi, święty to on nie jest

Do wszystkich o pamięci ameby. Okres współpracy PO i PiS to były najlepsze lata dla Lublina i okolic. To wtedy powstało lotnisko w Świdniku pomimo działań PSL aby do budowy nie doszło. To wtedy powstały plany które pozwoliły miastu powoli dźwigać się z zapaści zaserwowanej przez nieudolnych prezydentów: przydupasa Życińskiego i jego równie udanego następcy. W moim odczuciu plany te wyraźnie przeszkadzały kręcącej się wokół Prezesa sitwie podkarpackiej, która wykorzystując swoje wpływy doprowadziła do tego, że "centrala" nakazała tę współpracę przerwać. Jakoś w tamtym czasie nie przeszkadzało Prezesowi obściskiwanie się pisowców z Podkarpacia z postkomunistami z Rzeszowa. Zresztą nie przeszkadza to mu do dzisiaj. I do redaktora. Skoro pisze się o człowieku wymieniając go z imienia i nazwiska to trzeba podać źródła informacji, także z imienia i nazwiska. W przeciwnym wypadku artykuł jest tylko stekiem plotek i pomówień i tak powinien być traktowany przez czytelników i ewentualnie sąd, gdyby pan Kowalczyk chciał dochodzić swoich praw.

"Ale nie chce mi się wierzyć, że dałby się wrobić we wpisanie w umowie łapówki" - czyli pelne poparcie kolegow dla jego wyczynow tylko zgubila go rutyna i pewnosc siebie.

Kowalczyk i Kruk! Swego czasu całe miasto nie milkło od plotek...

ale bzdury

ja p.... teraz będzie milion artykułów o Kowalczyku, jeszcze napiszcie o tym z kim chodzi do łóżka i co je w piątki

Kowalczyk jako przykładny katolik w piątki je pewnie rybę.

 Ewentualnie kawior, który jest jak najbardziej daniem jarskim, podobnie zresztą jak dom perignon, którym zgodnie z kodeksem kulturalnego zachowania należy zapijać tę potrawę/

Kowalczyk był wzorem dla Żuka czy odwrotnie?

Poprzez korek i rozporek można było budować karierę polityczno-biznesową... Tyle, że z czasem sprawa się rypła!