Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
To, że TBV chce zarobić i ma w nosie zdrowie Lublinian i smog, który zwiększy się znacząco po zabetonowaniu Górek jestem w stanie zrozumieć, bo takie jego zbójeckie prawo- jest firmą , która istnieje po to by  zarabiać. Tak jak koncerny, które w końcu zniszczą Ziemię bo dla nich nie jest ważny człowiek a tylko i wyłącznie kasa i nie żadna przyszłość tylko tu i teraz. Nie jestem jednak w stanie zrozumieć tego, że Rada Miasta wybrana przez mieszkańców Lublina działa wbrew interesom mieszkańców i nie reprezentuje tych , którzy ją wybrali a reprezentuje tylko i wyłącznie interesy dewelopera. Może dla czystości i przejrzystości ci wszyscy radni z listy hańby niech zrezygnują ze swoich funkcji w Radzie Miasta i zatrudnią się w TBV . Wtedy nie będzie tego dysonansu moralnego i nie będą musieli wymyślać bzdurnych i obłudnych argumentów jak to oni dbają o interes mieszkańców pomimo tego że zgadzając się na zabudowę Górek zgadzają się na  smog w Lublinie i ileś tam zgonów więcej z powodu raka i chorób płuc. Może przydałoby się odrobina odwagi cywilnej  i przyznanie się do tego, z czego przecież doskonale zdają sobie sprawę. To nie są pierwsi naiwni prostaczkowie którzy nie wiedzą co to smog. Wiedzą doskonale, zdają sobie doskonale sprawę ze skutków zabetonowania Górek dla przyszłości miasta, ale jednak interes TBV jest ważniejszy , nawet ważniejszy niż ich własne zdrowie i zdrowie ich dzieci i krewnych. Pytanie zasadnicze aczkolwiek retoryczne . DLACZEGO ??? Ja nie znam odpowiedzi na to pytanie i nawet nie próbuję zgadywać.... Dla mnie to jest całkowicie niewytłumaczalna sytuacja
 Moze by któryś z tych radnych , którzy głosowali za zabetonowaniem Górek miał tyle odwagi cywilnej by wypowiedzieć się publicznie dlaczego tak zażarcie broni zabetonowania Górek wbrew interesom mieszkańców Lublina. Wystarczyło im odwagi na tyle tylko by zagłosować za zmianą studium a teraz nabrali wody w usta !!!! Ktoś im zabrania wypowiadać się publicznie ? Norrmalne byłoby gdyby bronili swego stanowiska a nie chowali głowy w piasek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
idźcie już może być pseudo ekologami gdzie indziej, w Lublinie zblokowaliście już wystarczająco inwestycji.
Jakieś przykłady?
chociażby aktualny przykład al. Racławickich. No ale tak, ekolodzy zapewne chodzą tam po drzewach a nie jeżdżasamochodem bądż komunkacją miejska
Kolejne ratuszowe kłamstwo. Racławickie wstrzymano, bo nie wystraczyło pieniędzy na przetarg.
To nie kłamstwo. CYTAT: "   Na 6 lutego wyznaczony został termin rozprawy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w Warszawie, który oceni prawidłowość decyzji środowiskowej dotyczącej przebudowy Alej. Decyzja została zaskarżona przez ekologów z Towarzystwa dla Natury i Człowieka, którzy przegrali w pierwszej instancji, ale złożyli kasację, wskutek czego sprawa trafiła do NSA.      "
Jeszcze w tym tygodniu ma być ogłoszony przetarg na przebudowę Al. Racławickich, Lipowej i Poniatowskiego. Będzie to trzecie podejście do tej inwestycji. Poprzednie dwa postępowania zostały unieważnione. Powodem były pieniądze, a w zasadzie ich brak. Firmy chciały dostać za prace dużo więcej niż oferowało miasto.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co się w Lublinie wyrabia to jest jakiś ponury żart z bagien i grzęzawisk. Już w żłobku na Zelwerowicza tłumaczą dzieciakom jak ważne do życia w betonowych miastach są drzewa. Mamy 2020rok a w magistracie decyzje pchają jakby był 1986. A spod lady słomką plastikową piją sobie haskim tylko deweloperzy, budujący kurniki ohydne za płotami. Paranoja. Czy leci z nami pilot? Nie...on sobie z 10 kolegami leci odrzutowcem w inną stronę. Jedną nogą na emeryturze a drugą na nartach ponad smogiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sąd powiedział nie (póki co nieprawomocnie, ale jednak), zespół naukowców mówi nie, przepisy o ochronie przyrody mówią nie, przepisy unijne mówią nie,  mieszkańcy Lublina mówią NIE ! A Pan Prezydent oraz jego kumple z rady miasta z jakiegoś "niewiadomego" powodu dążą do zabudowania tego cennego terenu, stając się przy każdej okazji rzecznikiem dewelopera... Raport był ukrywany do czasu rozprawy i ogłoszenia wyroku przez WSA, a w międzyczasie wydano w ekspresowym tempie pozwolenia na budowę dwóch boisk i złożono wnioski o wykarczowanie do gołego z drzew i krzewów całego pasa wierzchowin wzdłuż ul Poligonowej. Pozwolenia na budowę boisk z pominięciem opinii OOŚ, mimo że wymaga tego polskie prawo. "Ale przecież doliny pozostaną niezabudowane" tłumaczył z usmiechem na ustach i aureolą nad głową prezes Dzioba w propagandowym filmie opublikowanym przed referendum. No i nie, okazało się że wąwozy nie przejmą funkcji napowietrzających bo prędkość wiatru jest tam kilka razy niższa niż na wysoczyznach. Nie damy się zrobić w konia. Uważasz,że zwierzęta zostaną przy terenie z buldożerami, koparkami, dżwigami, samochodami i hałasem?  Będą przedłużać odwołaniem terminy, a w tym czasie TBV wytnie wszystko co się da i powie, że wyrok jest nieważny (bo już zniszczyli chronione zwierzęta i rośliny). Metoda taka sama jak Żuka z wyrokiem odnośnie PZU.  Na zdjęciach malują drzewa do wycięcią, a urząd nie wie jaka będzie decyzja^^
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wyraźnie zaznaczyć należy, że lokowanie wewnątrz centralnej doliny infrastruktury takiej jak place zabaw, siłownie na wolnym powietrzu, zastępowanie ścieżek gruntowych drogami asfaltowymi lub z kostki, wprowadzanie oświetlenia ulicznego może negatywnie wpływać na bioróżnorodność (w zależności od stopnia nasilenia zmian) oraz będzie obniżało walory przyrodnicze Górek. By miejsce to mogło cieszyć swoimi walorami kolejne pokolenia, musi zostać zachowany jego naturalny charakter." tamże, s. 178 Raport z inwentaryzacji przyrodniczej nie w jednym ale w wielu miejscach kategorycznie wypowiada się nie tylko o planach budowy blokowiska, ale także tzw 'parku naturalistycznego'. Takie zapisy powtarzają twórcy wszystkich rozdziałów Raportu poświęconych różnym gatunkom występujących na Górkach. Naukowcy są zgodni- 'park naturalistyczny' zniszczy przyrodę Górek Czechowskich. Niedopuszczalne na terenie Górek są: place zabaw, boiska, alejki, oświetlenie nocne. 'Park naturalistyczny' nie ocali przed zniszczeniem niczego- on właśnie będzie tym niszczycielem. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
idźcie już może być pseudo ekologami gdzie indziej, w Lublinie zblokowaliście już wystarczająco inwestycji.
Jakieś przykłady?
chociażby aktualny przykład al. Racławickich. No ale tak, ekolodzy zapewne chodzą tam po drzewach a nie jeżdżasamochodem bądż komunkacją miejska
Przecież koszty przebudowy Al. Racławickich powinni pokryć inwestorzy inwestycji niedrogowych. Gdyby tak było, to jedno drzewo przez tydzień by obchodzili i nie tknęli żadnego z nich, by nie ponosić nieuzasadnionych kosztów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Serialu Górki Czechowskie ciąg dalszy, taka trochę "Nie kończąca się opowieść "
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe czy mieli pozwolenie od właściciela żeby wejść na prywaty teren?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe czy mieli pozwolenie od właściciela  żeby wejść na prywaty teren?
 Może korzystali z wykładni prezydenta Lublina, dr Krzysztofa Żuka "Zgodnie z art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ograniczenie prawa własności następuje w drodze ustawy. Do ustaw, których przepisy ograniczają lub regulują prawo własności należą m.in.: ustawa o ochronie przyrody, ustawa prawo ochrony środowiska, ustawa prawo wodne, ustawa prawo geologiczne i górnicze, ustawa prawo budowlane, szczególne zasady przygotowania do realizacji inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych, gospodarka nieruchomościami, szczególne zasady przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, scalanie i wymiana gruntów, ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i inne..."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe czy mieli pozwolenie od właściciela  żeby wejść na prywaty teren?
 A już mieli, u nas jeszcze nie obowiązuje prawo że teren prywatny jest świętością i co najwyżej po owym terenie wolno się poruszać właścicielowi i jego rodzinie lub policji jeśli ma nakaz prokuratora. W USA owi "ekolodzy "jak by weszli na prywatny teren, to już dawno właściciel odstrzelił by im łeb, a później pytał co tu robią. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na zdjęciach malują drzewa do wycięcią, a urząd nie wie jaka będzie decyzja^^
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
banda świrów co boja się zmian. Zapewne mieszkają w tych slumsach które za Gierka postawili na części górek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciel ma prawo zrobić z terenem co mu się podoba ,a wy to możecie mu naskoczyć! Należało wykupić ten teren, zapłacić wyższą cenę niż dawał developer, wówczas teren byłby wasz i wasze pieski mogłyby srać tam do woli, tak jak dotychczas! Nie kupiliście, bo jesteście sknery,więc developer postawi osiedle i je ogrodzi, a wasze pieski będą srały pod waszymi blokami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciel ma prawo zrobić z terenem co mu się podoba ,a wy to możecie mu naskoczyć! Należało wykupić ten teren, zapłacić wyższą cenę niż dawał developer, wówczas teren byłby wasz i wasze pieski mogłyby srać tam do woli, tak jak dotychczas! Nie kupiliście, bo jesteście sknery,więc developer postawi osiedle i je ogrodzi, a wasze pieski będą srały pod waszymi blokami.
 Niestety, ale TBV może zapomnieć.  Obywatele nie pozwolą, a Żuk chyba aż tak się nie podłoży żeby mieć odpowiedzialność karną. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciel ma prawo zrobić z terenem co mu się podoba ,a wy to możecie mu naskoczyć! Należało wykupić ten teren, zapłacić wyższą cenę niż dawał developer, wówczas teren byłby wasz i wasze pieski mogłyby srać tam do woli, tak jak dotychczas! Nie kupiliście, bo jesteście sknery,więc developer postawi osiedle i je ogrodzi, a wasze pieski będą srały pod waszymi blokami.
 U to się zdziwisz dewelo-misiu.  Zgodnie z art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ograniczenie prawa własności następuje w drodze ustawy. Do ustaw, których przepisy ograniczają lub regulują prawo własności należą m.in.: ustawa o ochronie przyrody, ustawa prawo ochrony środowiska, ustawa prawo wodne, ustawa prawo geologiczne i górnicze, ustawa prawo budowlane, szczególne zasady przygotowania do realizacji inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych, gospodarka nieruchomościami, szczególne zasady przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, scalanie i wymiana gruntów, ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i inne..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciel ma prawo zrobić z terenem co mu się podoba ,a wy to możecie mu naskoczyć! Należało wykupić ten teren, zapłacić wyższą cenę niż dawał developer, wówczas teren byłby wasz i wasze pieski mogłyby srać tam do woli, tak jak dotychczas! Nie kupiliście, bo jesteście sknery,więc developer postawi osiedle i je ogrodzi, a wasze pieski będą srały pod waszymi blokami.
Jesteś bardzo niekulturalna (y), szczególnie że pierwszy przetarg odbył się w Krakowie i wiedział o nim w Lublinie może jedynie tylko ówczesny szef lubelskiej delegatury Ministerstwa Skarbu Państwa, dr Krzysztof Żuk. W drugim przypadku żadnego przetargu ani obwieszczenia nie było. Wiadomo natomiast, że na dziesięć dni przed transakcją przejęcia Górek Czechowskich od Echo Investment prezes TBV gościł w sprawie ich zagospodarowania w samo południe w lubelskim "ratuszu".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe czy mieli pozwolenie od właściciela  żeby wejść na prywaty teren?
A już mieli, u nas jeszcze nie obowiązuje prawo że teren prywatny jest świętością i co najwyżej po owym terenie wolno się poruszać właścicielowi i jego rodzinie lub policji jeśli ma nakaz prokuratora. W USA owi "ekolodzy "jak by weszli na prywatny teren, to już dawno właściciel odstrzelił by im łeb, a później pytał co tu robią.
Jesteś w strasznym błędzie, bo w USA obowiązuje Karta Przestrzeni Publicznej, która takie miejsca jak Górki Czechowskie traktuje jako wyjątek od reguły własności, bo o publicznym charakterze przestrzeni decyduje zbiorowy sposób jej użytkowania i w takim ujęciu nie ma znaczenia stan własności przestrzeni. Nawet gdyby TBV ogrodziło cały teren, to nadal powietrze, zasoby przyrodnicze i naturalne nie są jego własnością i nigdy nie będą. Tak poza tym w pierwotnej umowie "prywatyzacji" Górek Czechowskich wpisano, że jest to otwarty zielony teren publiczny i takim ma pozostać na zawsze. TBV przejmując aport innej spółki, wziął na siebie wszystkie jej zobowiązania prawne i materialne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TBV i Zuk na wycieczke do Wuhan
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja rozumiem ich problem, bo gdzie będą pieski do sran.... wyprowadzać...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja rozumiem ich problem, bo gdzie będą pieski do sran.... wyprowadzać...
 Nie miałcz!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...