Ogromne kolejki do specjalistów w Lublinie. Ile trzeba czekać? Nawet kilka lat

Przecież dobra zmiana obiecywała,że kolejek już nie bedzie.

CIEMNOTO LUBELSKA JUŻ CHYBA WIESZ NA KOGO GŁOSOWAĆ W NASTĘPNYCH WYBORACH.

ZLIKWIDOWAĆ NFZ A PIENIĄDZE PRZEZNACZYĆ NA LECZENIE.PROSTE I NIC NIE KOSZTUJĄCE.

No i co?Do Serwinki też się czeka!

Chcieliście 500+? To macie i nie płaczcie, że nie starcza dla chorych. Rząd i urzędniki też muszą z czegoś żyć, nagrody się im NALEŻĄ!

Rycho napisał:

Cebulaki z Lubelszczyzny myślę że jak zapłacą składkę kilkaset pln/ mc to będą mieli wykonany każdy zabieg, często  nawet  za kilkanaście tys pln, w ciągu kilku dni? Na zachodzie bez dodatkowego prywatnego ubezpieczenia jest gorzej niż w Polsce.

ja jako ten cebulak przepracowałam 40 lat i obecnie pracuję na pieprzonych młodych cholernych rodziców którzy sobie  naklepali bachorów i rzad dla nich ma za darmo  na 500+ a dla mnie po 40 latach pracy na leczenie nie ma, gdzie sama pracowałam na swoje dzieci i odprowadzałam przez 40 lat pracy wszystkie składki i gówno mnie to obchodzi, że nie ma na badania

Nie wszyscy muszą czekać. Ostatnio w szpitalu Kolejowym, teraz Jana Bożego, do dr. Krzysztofa P., ortopedy, przyszła inna pani doktor. Wcale nie czekała w kolejce. Wlazła jak krowa bez kolejki. Przez drzwi było słychać jak sobie opowiadają historyjki, a ludzie na korytarzu czekają. Po wyjściu pani doktor skierowała się piętro wyżej i od razu poszła na badanie tomografem komputerowym. Można? Można. Myślałam, że mnie szlag trafi. Kolejki są dla szarej masy.

Rycho napisał:

Cebulaki z Lubelszczyzny myślę że jak zapłacą składkę kilkaset pln/ mc to będą mieli wykonany każdy zabieg, często  nawet  za kilkanaście tys pln, w ciągu kilku dni? Na zachodzie bez dodatkowego prywatnego ubezpieczenia jest gorzej niż w Polsce.

 Kogo śmieciu nazywasz cebulakiem? Swoją matkę i ojca?

undefined napisał:

Nie wszyscy muszą czekać. Ostatnio w szpitalu Kolejowym, teraz Jana Bożego, do dr. Krzysztofa P., ortopedy, przyszła inna pani doktor. Wcale nie czekała w kolejce. Wlazła jak krowa bez kolejki. Przez drzwi było słychać jak sobie opowiadają historyjki, a ludzie na korytarzu czekają. Po wyjściu pani doktor skierowała się piętro wyżej i od razu poszła na badanie tomografem komputerowym.  Można? Można. Myślałam, że mnie szlag trafi. Kolejki są dla szarej masy.

 Można się z tobą zgodzić i nie zgodzić, bo tak jak się ustepuje kobietom w ciąży tak myślę że jak dobry lekarz choruje to powinien być obsłużony poza kolejnością żeby mógł szybciej leczyć innych pacjentów i myślę że coś w tym jest. Podam ci taki inny przykład bo moja żona pracuje w słóżbie zdrowia w szpitalu i czekały ją zabiegi onkologiczne i w sumie jak by poszła i poprosiła to pewnie by dało radę poza kolejnością powiedzmy za tydzień załatwić ale tak nie zrobiliśmy a że nas w miarę stać na zasadzie że czegoś tam sobie odmówimy w zamian to leczyła się prywatnie i wyłożyłem kasę bo z jej pensji na kilka wizyt i trzy zabiegi to musiała by kilka swoich pensji wydać ale wszystko odbyło się w miłej atmosferze i to jej się spodobało bo jak wcześniej chodziła z ubezpieczenia do jeszcze wtedy stargo centrum onkologii ziemi lubelskiej to lekarz potraktował ją jak śmieć jak intruza więc zdejmij te czarne okulary i tych różowych też nie zakładaj i spójrz na trzeźwo bo w sumie jest tak że wszycy się domagają najlepszego a w rzeczywistości to jest jak za czasów kamienia łupanego walka o ogień tylko teraz tym ogniem mogą być na przykład pieniądze

Nie rozumiem dlaczego pacjent moze zapisac sie dw kilku miejscach na razto.Zapisujac sie na NFZ podajemy pesel I dane ze skierowaniato.O ile skierowan do jednego specjalisty moze byc kilka to PESEL jest jeden unikalny.Fundusz moze to zweryfikowac I powinien to robic wowczas sztucznych kolejek by niebylo!!!!!!!

Zgłoś do moderatora

Cytuj

Odpowiedz

Pis działa cuda w każdej dziedzinie, najwięcej w rozdawaniu nagród.

undefined napisał:

Moja tesciowa zapisana do wszystkich specjalistów i prawie wszędzie, sasiadka z córką to samo, a wszystkie grube i głupie. No a chory czeka 3 lata.

 " Moja tesciowa zapisana do wszystkich specjalistów i prawie wszędzie (...)"  *** W tym sęk. Kiedyś zapisywano sie do specjalistów, gdy była rzeczywista potrzeba. Teraz - na wszelki wypadek, żeby "w razie czego" nie czekać 2 lata.  

lm napisał:

undefined napisał:

Nie wszyscy muszą czekać. Ostatnio w szpitalu Kolejowym, teraz Jana Bożego, do dr. Krzysztofa P., ortopedy, przyszła inna pani doktor. Wcale nie czekała w kolejce. Wlazła jak krowa bez kolejki. Przez drzwi było słychać jak sobie opowiadają historyjki, a ludzie na korytarzu czekają. Po wyjściu pani doktor skierowała się piętro wyżej i od razu poszła na badanie tomografem komputerowym.  Można? Można. Myślałam, że mnie szlag trafi. Kolejki są dla szarej masy.

Można się z tobą zgodzić i nie zgodzić, bo tak jak się ustepuje kobietom w ciąży tak myślę że jak dobry lekarz choruje to powinien być obsłużony poza kolejnością żeby mógł szybciej leczyć innych pacjentów i myślę że coś w tym jest. Podam ci taki inny przykład bo moja żona pracuje w słóżbie zdrowia w szpitalu i czekały ją zabiegi onkologiczne i w sumie jak by poszła i poprosiła to pewnie by dało radę poza kolejnością powiedzmy za tydzień załatwić ale tak nie zrobiliśmy a że nas w miarę stać na zasadzie że czegoś tam sobie odmówimy w zamian to leczyła się prywatnie i wyłożyłem kasę bo z jej pensji na kilka wizyt i trzy zabiegi to musiała by kilka swoich pensji wydać ale wszystko odbyło się w miłej atmosferze i to jej się spodobało bo jak wcześniej chodziła z ubezpieczenia do jeszcze wtedy stargo centrum onkologii ziemi lubelskiej to lekarz potraktował ją jak śmieć jak intruza więc zdejmij te czarne okulary i tych różowych też nie zakładaj i spójrz na trzeźwo bo w sumie jest tak że wszycy się domagają najlepszego a w rzeczywistości to jest jak za czasów kamienia łupanego walka o ogień tylko teraz tym ogniem mogą być na przykład pieniądze

 Ta pani doktor oszukiwala. Jak weszła do poczekalni, to słaniała sie po ścianach. jak tylko wyszła od lekarza, to dwie kule w rękach trzymala. Na piętro weszła bez zadnych problemów. Na górnym korytarzu latała jak poparzona. I to ma być uczciwy doktor? Mój kolega jest po operacji serca i czeka na TK. Wizytę ma na wrzesień. Pani doktor czekała 20 minut. To ma być uczciwe podejście?

Pół roku czekałem na wizytę, dzień po terminie w przychodni obserwuję - facet około 50 w garniturze podchodzi do rejestracji z jakąś kobietą i mówi - "Agnieszka, tą Panią zapisz na wizytę do najlepszego gastrologa w tym tygodniu" rejestratorka "Pani może przyjść jutro o g 9.30? Przesuniemy wizyty do Pani profesor"...