Do ... Tytuł doktora po co? Zapytaj o to samo pielegniarki/pielęgniarzy z tytułem profesora. Którzy wykładają na uczelniach wyższych i wydają ciekawe artykuły naukowe. Jeden zakończył naukę na podstawówce a inny chce czegoś więcej. Niektórzy pacjenci nawet nie wiedzą, że doktor to tytuł naukowy. Nie tylko "dziadki"...Jak wykładają to im uczelnia płaci wiec w czym problem?
|
|
po wuja mówisz pielęgniarce tytuł doktora ,a niby dlaczego ? to gorszy gatunek człowieka ? zastanów się człowieku co piszesz. To osoby wysoko kształcone, profesjonalne w tym co robią .Ratują życie jakbyś nie wiedział .Do tego rodzaju czynności wykształcenia nigdy dość. W końcu życie człowieka to wartość najwyższa
|
|
Aby mieć u kogoś szacunek, trzeba sobą coś reprezentować.... i nie ma znaczenia jaki zawód się wykonuje...
|
|
tyle że problem polega na tym że pielegniarki reprezentują sobą bardzo wiele a nijak się ma to do szacunku jaki powinien być .W Polsce więcej szacunku przysługuje manipulantom którzy umiejetnie sterują ludzką masą.Cwaniactwo wygrywa ,ciężka praca przegrywa .Wołów roboczych nigdy się nie szanowało.
|
|
Bez pielegniarek nie ma szpitala. I taka jest prawda, bo co zrobiłby lekarz sam na sali operacyjnej albo kto ogarnialby pacjentów - to pielegniarka robi wszystko tak naprawde. Ostatnio w mediover widziałam wlasnie odmienne niz zazwyczaj relacje miedzy personelem. Widac ze placowka prywatna to i ludzi traktuje sie inaczej. Lekarz byl miły, dziekowal praktycznie za kazda czynnosc, ktora siostra robila, na koniec skwitował to: 'Pani Irenko co my bysmy bez Pani zrobili'. Dla mnie szok - jednak widac, ze niektore szpitale trzymaja poziom w relacjach. Jest kolezenstwo a i pacjenci przez to czuja sie lepiej
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|