Pijany policjant awanturował się na ulicy. Szwagier-komendant zabrał go do domu

mam oczywiscie rozumiec ze panowie "krawezniki" dostali sie do policji bez znajomosci tak? nie rozsmieszajcie mnie, pozatym takie sprawy sluzbowe zalatwia sie w pracy a nie lata sie do mediow. moze w takim wypadku warto sprawdzic panow kraweznikow kto jest ich "wujkiem"?

Nareszcie! Odważny dziennikarz ! Brawo !

s napisał:

Moze po prostu przeczytal komentowany artykul..? Czego ty najwidoczniej nie zrobiles..

Przeczytałem i wiem że ma taką wolę aby przeprosić co publicznie deklaruje.Dzieeeecinada.

c napisał:

Tak bylo i pewnie bedzie do konca swiata, a nawet jeden dzien dluzej, ze piekarz nie kupuje chleba, pracownik MPK nie kasuje biletow, a policjant nie placi mandatow... Jesli nawet sa jakiej wyjatki od tej reguly, to one tylko ja potwierdzaja...

K*rwa - a ja jestem murarzem i na swój dom musiałem sobie kupić cegłę za swoje ciężko wypracowane pieniądze ! "C" - ty chyba należysz do Platformy obywatelskiej albo jesteś reliktem UW,UD lub też AWS skoro tak pojmujesz sprawę ?

Na miejscu tych "mlodych policjantow" pisalbym juz raporty o przeniesienie...Najlepiej gdzies w zachodniopomorskie...

"po chwili przyjechał po niego jego przełożony – komendant III komisariatu. A prywatnie – jego szwagier". A to ci dopiero......Oj z daleka zalatuje kumoterstwem. Panowie-szwagrowie-oficerowie Może razem pili, jeśli zjawił się po chwili, to musiał być tuż za rogiem. "Nikt go nawet nie przebadał alkomatem" - szwagier nie pozwolił???? Art. 226. § 1 Kodeksu Karnego. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. a może: Art. 224. § 2 Kodeksu Karnego ....... kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do zaniechania prawnej czynności służbowej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Nie wierzę ślepo we wszystkie artykuły - ale musi być coś na rzeczy jeśli:" Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z komendantem "trójki”. Okazało się, że jest na zwolnieniu lekarskim"

Policjant nie wielbłąd pić musi.Reakcja na interwencję patrolu - widocznie nie lubi swojej roboty. Czynności komendanta - rodzina jest najważniejsza, kolesiostwo już mniej ważne.Reasumując, nihil novi,to już było za PRL-u. PRL wiecznie żywy.

Jeśli jeden jest komendantem, to drugi powinien być zastępcą! Ja oczekuję od komendanta wojewódzkiego przeniesienia każdego z osobna na krawężniki do posterunków gminnych odległych od siebie o 1oo km.

Wszystko zapewne zakończy się wesołym oberkiem i sprawy nie będzie. Jak to u nas.

zacytuję PSY: - olo czujesz? - ale to nie gówno - jak taki od donosów zaczyna, to gdzie skończy? młody krawężniku, nie wyciągaj brudów na światło, a już na pewno nie przez tą gazetę która tylko czeka na takich jak ty. ciekawe z kim teraz będziesz chodził w partolu konfidencie

"Wiadomo też, że będzie wyjaśniana rola komendanta, który przyjechał po swego szwagra. Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z komendantem "trójki". Okazało się, że jest na zwolnieniu lekarskim" "Pamiętaj, jesteś chory, ciężko chory" - "MIŚ" (1980) reż. Stanisław Bareja.

x napisał:

Ech...Gdzie sie podziala ta slynna "solidarnosc zawodowa" policjantow... Swoja droga rozumiem, ze ci "mlodzi policjanci", zanim wysmarowali anonim do gazety, zachowali sie tak jak w ksiazce pisze, czyli sporzadzili stosowny raport do komendanta z tego zajscia, sprawe zamieciono pod dywan, wiec zwrocili sie do wyzszego przelozonego juz z pominieciem drogi sluzbowej, no i dopiero w odruchu bezsilnosci poinformowali o sprawie media... Bo jesli nie bylo tak, to skierowalbym ich z powrotem na szkolenie podstawowe...

Ciekawe ile ty napisałeś takich raportów może sam powinieneś wrócić na szkolenie podstawowe.Swoją drogą solidarność policjantów jak najbardziej , ale nie pomiędzy bydlakami co mają plecy nigdy nie pracowali na ulicy bo by się zesrali na ulicy tylko zajmują ciepłe stołki i mniemanie mają o sobie że są super glinami i wszystko mogą bo tatuś wujek, stryjek, czy jakiś inny palant ich wybroni. Pozdrawiam normalnych policjantów bez pleców.

krawężnik napisał:

Szanowni czytelnicy jeśli ktoś z was lub wasi znajomi widzieli lub słyszeli to zajście 9 stycznia wieczorem w rejonie ul głębokiej to proszę się ujawnić i pomóc uczciwym Policjantom wyjaśnić tą sprawę bo nie może być tak aby patologia i kumoterstwo podnosiło bezczelnie uszy, a krewniacy komendantów bezkarnie i publicznie poniżali młodych funkcjonariuszy na służbie.

Wy prosicie o pomoc? Ja będąc zaczepiony(dosłownie) przez młodych w sposób arogancki nie dałem w kaszę dmuchać, postawiłem się , nie podałem danych, przyjechało jeszcze trzy radiowozy i mając świadków jak było sąd uwierzył wam. Teraz też powinien wierzyć wam tzn. tym na służbie, przecież świadkowie mogą być niewiarygodni. Nigdy wam nie pomogę. Policjant to powinna być bardzo kulturalna osoba ale stanowcza, a nie od pługa oderwana, ludzie po studiach a tacy słabi i psychicznie i fizycznie.

Wywalić chuligana i pijanego łobuza z policji.Taki śmieć przynosi ujmę policji i obraża mundur. Policjanci zabiegają o podwyżki a taki pijaczyna będzie rozrabiał.Całe szczęście że był po cywilu,chociaż i tak sprawa wyszła na jaw. No i tak załatwia się sprawę po znajomości. A było go przetrzymać na "dołku" do wytrzeźwienia,założyć przyspieszoną sprawę i won z policji

3-majta sie szwagry,troche pogadajom,potem wszystko ucichnie i bedzie jak zawsze.tylko teraz trza zachowac spokoj, my ze swoim szwagrem też nieraz popili i gra gitara. no to 3mta sie. aha - numer ze zwolnieniem niezly ale teraz moze nie przejsc

I tym się kończy nepotyzm w policji. Proponuję ażeby ten policjant i szwagier czym prędzej składali raporty o przejście w stan spoczynku, bo jak sprawa trafi wyżej: miejski - wojewódzki - wydział spraw wewnętrznych - główny (a zmiany kadrowe w policji po zmianach w KGP schodzą już niżej), to już może być za późno i z ciepłej emeryturki mogą być nici, a i prokurator sprawą się może zainteresować.

Gość napisał:

WSZYSCY RAZEM CHLEJĄ.

wiec jedno że sie pije z normalnymi tylko ludzmi alkohol jest dla ludzi a jak ktos nie umie pić to niech mleko pije może ty jesteś też szwagem tych dwóch.

Słyszałem że ten idiota ma przyjść do KMP Lublin do WW to chyba nagroda,a nie kara!!!!!!

Teraz do policji idą takie gówna co to nawet zachować się nie potrafią.

TAK BYŁO JEST I BĘDZIE! W KPP MIELEC GŁOŚNA SPRAWA ZWOLNIENIA ZE SŁUŻBY 2 KRAWĘŻNIKÓW TYLKO PO TO ŻEBY CHRONIĆ OFICERKA KTÓRY MATACZYŁ W SPRAWIE KOLIZJI DROGOWEJ(BYŁY SB - EK)-WROBILI ICH BEZ MYDŁA -WSZYSTKO USTAWIONE ŁĄCZNIE Z WYROKIEM W MIELECKIM SĄDZIE!!!