Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pikieta pod Konsulatem Ukrainy: Banderze mówimy \"nie\"

Utworzony przez Łuna w B., 1 lutego 2010 r. o 18:57 Powrót do artykułu
historyk3 napisał:
Jakie pominiki - jakichś komunistów ??? Skąd masz taką wiedzę ? A ten Bandera jakim sposobem w 1944r. został przez Niemców zwolniony z obozu podczas gdy inni więźniowie byli mordowani jak np. gen Stefan Grot-Rowecki dowóca AK ?
Nie wiesz, że w każdym mieście ukraińskim na wschód od Dniepru (a i na zachód - w co poniektórych) stoją pomniki Lenina? Nawet w Kijowie, nie mówiąc o Charkowie czy Doniecku... A jak to się stało, że przeżył Sachsenhausen adiutant Marsz. Piłsudskiego (kpt. Kuncewicz)? Albo premier Francji Leon Blum - narodowości żydowskiej - przeżył wojnę internowany w domku w Buchenwaldzie, a jego brata - fundatora opery w Monte Carlo - zatłuczono w Auschwitz? Notabene, w Auschwitz zamordowano DWÓCH braci Stepana Bandery - więc jeśli Hitler tak traktował swoich sojuszników, to wolałbym być jego wrogiem, miałbym większe szanse przeżycia... A dlaczego Ołeh Kandyba, prawa ręka Melnyka, wyszedł z Sachsnhausen przez komin (razem z gen. Grotem-Roweckim), a Melnyka zwolniono z obozu w tym samym 1944? Tam reguł nie było - reguły na bieżąco ustalali mordercy z SS, więc nie można było być penym dnia ani godziny...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znawca schodu napisał:
Łżesz jak jak parszywy pies, ale to wasza cecha narodowa, moskalu - Oskar Wilde powiedział kiedyś, że "W Rosji kłamstwo jest sztuką". Rosja nie jest stalinowska?! To czemu jej były (dwukrotny) prezydent (obecny premier) powiedział, że "Rozpad Związku Sowieckiego był największą katastrofa polityczna XX wieku"? Wyobrażasz sobie, że kanclerz Angela Markel mówi o "tragedii rozpadu III Rzeszy"? Wyobrażasz sobie, że prezydentem Niemiec (a potem także kanclerzem) zostałby oficer gestapo? A u was kagiebista został prezydentem, a potem premierem... Byliście i jesteście stalinowcami...
Jestem urodzony polak, szliachticz, a nie moskal! Urodzil sie w Ukrainie, to prawda, ale psem nigdy nie byl. Patrz na sobie, bydlo!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
luwik napisał:
Jestem urodzony polak, szliachticz, a nie moskal! Urodzil sie w Ukrainie, to prawda, ale psem nigdy nie byl. Patrz na sobie, bydlo!
"Nie pisze po polsku, bo mieszkamy Sybiru" "Urodził sie w Ukrainie" "Jestem urodzony polak, szliachticz" Ile masz jeszcze wersji życiorysu, pracowniku rozwiedki FR? A co do języka polskiego - poprawia ci się z każdym postem - przypomniałeś sobie z kursów dla agentów pod Tobolskiem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pikieta pod Konsulatem Ukrainy: Banderze mówimy "nie" Co dała ta pikieta? Nic. Nie miała wpływu na podejmowane decyzje polityczne u nas, a tym bardziej na Ukrainie. W pikietach wzięła udział dosłownie garstka ludzi. Nie przyłączyły się do niej ani politycy, włodarze administracji rządowej, samorządowej, młodzież szkół, organizacji społ-polit. tudzież mieszkańcy. Na tle wielomilionowego narodu- totalna klęska, klapa organizacyjna. Resume: 1.Świadomość społeczna W Polsce, że to na Ukrainie będą się decydowały losy gloryfikacji Bandery i całego ruchu nacjonalistycznego UPA - a nie u nas -zwyciężyła. 2. Sam dekret Juszczenki to jeszcze jest za mało - gdyż ze swoją przeszłością historyczną musi się rozprawić parlament ukraiński. 3. My w tym im wcale nie musimy pomagać, pouczać. 4. Rozdzielenie historii, pamięci historycznej od polityki państwa polskiego, stało się faktem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wcale nie Piłsudski napisał:
Pikieta pod Konsulatem Ukrainy: Banderze mówimy "nie" Co dała ta pikieta? Nic. Nie miała wpływu na podejmowane decyzje polityczne u nas, a tym bardziej na Ukrainie. W pikietach wzięła udział dosłownie garstka ludzi. Nie przyłączyły się do niej ani politycy, włodarze administracji rządowej, samorządowej, młodzież szkół, organizacji społ-polit. tudzież mieszkańcy. Na tle wielomilionowego narodu- totalna klęska, klapa organizacyjna. Resume: 1.Świadomość społeczna W Polsce, że to na Ukrainie będą się decydowały losy gloryfikacji Bandery i całego ruchu nacjonalistycznego UPA - a nie u nas -zwyciężyła. 2. Sam dekret Juszczenki to jeszcze jest za mało - gdyż ze swoją przeszłością historyczną musi się rozprawić parlament ukraiński. 3. My w tym im wcale nie musimy pomagać, pouczać. 4. Rozdzielenie historii, pamięci historycznej od polityki państwa polskiego, stało się faktem.
NIEPRAWDA !!! Dzień przed pikietami, które odbyły się w 9 miastach ( w tym pod ambasdą i 5 konsulatami ukraińskimi) niespodziewanie Pan prezydent potępił ostatnie dekrety Juszczenki, wynoszące na piedestały narodowe Banderę i upowców. Na pewno zapowiedzi zorganizowania pikiet ( był nawet pomysł przejścia w Warszawie pod pałac prezydencki) przyczyniły sie do tej decyzji ! Pikiety były dobrrze nagłośnione medialnie, informowały o nich nie tylko media polskie, ale także ukraińskie i rosyjskie - a nawet podobno niemieckie ! Sądzę że efekt ich na Ukrainie będzie taki, że przywódcy tego państwa na przyszłość będą w swoich decyzjach uwzględniać polską wrażliwość na kwestie związane z Banderą i UPA. Jeżeli chodzi o uczestnictwo to rzeczywiście nie było wiele osób ( od 200 we Wrocławiu do 15 w Poznaniu). W Warszawie było ok. 70 osób, a w Lublinie jedynie 30. Prawda jest taka że ludzie zwyczajnie nie angażują się w taki sposób protestu niezależnie od tematu ( wyjatkami sa strajki na punkcie płacowym ). Inną kwestią jest społeczna niewiedza tematu. Jednak przyznaję rację, że w takim Lublinie gdzie jest kilka szkół wyższch oraz różne organizacje kresowo-kombatanckie powinno być znacznie więcej uczestników. To że nie było polityków nie i przedstawicieli administracji nie dziwi. Oni mają inne, bardziej "przyjemne " zajęcia. Jednak wśród tych 30 osób przynajmniej połowa to była młodzież licealna i studencka ! Nie zgadzam się, że była to klęska czy klapa organizacyjna! Tak naprawdę to dzięki takim akcjom organizowanym przez środoiwska kresowe z ks. Isakowiczem-Zaleskim na czele - świadomość społeczna o ludobójstwie OUN-UPA i gehennie kresowych Polaków jest na pewno znacznie większa niż była jeszcze dwa lata temu! Tak więc wnioski wyciągnięte przez kolegę - "wcale nie Piłsudski" są zwyczajnie BŁĘDNE !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie ma już Juszczenki ! Za parę miesięcy miejmy nadzieję, że przegra jego kumpel - Kaczyński. Wtedy może w końcu nowi prezydenci wspólnie potępią ludobójstwo wołyńskich i podolskich Polaków dokonane przez faszystowskich zbrodniarzy z OUN -UPA ! Byłoby to nowe otwarcie w stosunkach polsko-ukraińskich. POLSCE I UKRAINIE - PRZYJAŹŃ i WSPÓŁPRACA ! JUSZCZENCE, BANDERZE , OUN-UPA i SS-GALIZIEN - HAŃBA i POTEPIENIE !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lach napisał:
Wtedy może w końcu nowi prezydenci wspólnie potępią ludobójstwo wołyńskich i podolskich Polaków dokonane przez faszystowskich zbrodniarzy z OUN -UPA ! Byłoby to nowe otwarcie w stosunkach polsko-ukraińskich.
I wspólnie odsłonią pomnik Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina na granicy rosyjsko-niemieckiej, a bilety opłaci im Władimir Władimirowicz Putin jako przedstawiciel rzeczywistej wladzy na tym obszarze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
także nie Dmowski napisał:
NIEPRAWDA !!! Dzień przed pikietami, które odbyły się w 9 miastach ( w tym pod ambasdą i 5 konsulatami ukraińskimi) niespodziewanie Pan prezydent potępił ostatnie dekrety Juszczenki, wynoszące na piedestały narodowe Banderę i upowców. Na pewno zapowiedzi zorganizowania pikiet ( był nawet pomysł przejścia w Warszawie pod pałac prezydencki) przyczyniły sie do tej decyzji ! Pikiety były dobrrze nagłośnione medialnie, informowały o nich nie tylko media polskie, ale także ukraińskie i rosyjskie - a nawet podobno niemieckie ! Sądzę że efekt ich na Ukrainie będzie taki, że przywódcy tego państwa na przyszłość będą w swoich decyzjach uwzględniać polską wrażliwość na kwestie związane z Banderą i UPA. Jeżeli chodzi o uczestnictwo to rzeczywiście nie było wiele osób ( od 200 we Wrocławiu do 15 w Poznaniu). W Warszawie było ok. 70 osób, a w Lublinie jedynie 30. Prawda jest taka że ludzie zwyczajnie nie angażują się w taki sposób protestu niezależnie od tematu ( wyjatkami sa strajki na punkcie płacowym ). Inną kwestią jest społeczna niewiedza tematu. Jednak przyznaję rację, że w takim Lublinie gdzie jest kilka szkół wyższch oraz różne organizacje kresowo-kombatanckie powinno być znacznie więcej uczestników. To że nie było polityków nie i przedstawicieli administracji nie dziwi. Oni mają inne, bardziej "przyjemne " zajęcia. Jednak wśród tych 30 osób przynajmniej połowa to była młodzież licealna i studencka ! Nie zgadzam się, że była to klęska czy klapa organizacyjna! Tak naprawdę to dzięki takim akcjom organizowanym przez środoiwska kresowe z ks. Isakowiczem-Zaleskim na czele - świadomość społeczna o ludobójstwie OUN-UPA i gehennie kresowych Polaków jest na pewno znacznie większa niż była jeszcze dwa lata temu! Tak więc wnioski wyciągnięte przez kolegę - "wcale nie Piłsudski" są zwyczajnie BŁĘDNE !
NIEPRAWDA !!! ------------------- odp.To niech kolega się zdecyduje, czy pisze prawdę, czy nieprawdę?????? Pikiety były dobrrze nagłośnione medialnie, ------------------- odp.Tak były nagłośnione, że wzięło w nich udział może ze 200 osób Sądzę że efekt ich na Ukrainie będzie taki, że przywódcy tego państwa na przyszłość będą w swoich decyzjach uwzględniać polską wrażliwość na kwestie związane z Banderą i UPA. -------- odp.Oj! to by była rewolucja na miano październikowej tej z 1917 roku. Jeżeli chodzi o uczestnictwo to rzeczywiście nie było wiele osób ( od 200 we Wrocławiu do 15 w Poznaniu). W Warszawie było ok. 70 osób, a w Lublinie jedynie 30. ----------- odp.Znaczy, że sami Kresowianie, a jest ich ze trzysta tysięcy a z rodzinami znacznie więcej olali zadymiarza jakim jest Isakowicz-Zalewski. Głowny organizator tego happeningu. Jednak wśród tych 30 osób przynajmniej połowa to była młodzież licealna i studencka ! odp. zakładając połowę t.j 15 na ile set tysięcy?toż to pierdnięcie motyla będzie bardziej słyszalne. Nie zgadzam się, że była to klęska czy klapa organizacyjna! Hm, w ten sposób można stwierdzić, że mamy dziś lato. Z powyższego wynika jednoznacznie, że Kolega ma monopol na orzekanie co jest, a nie jest prawdą. Inna opinia, ocena u Kolegi zaraz jest autorytatywnie stwierdzana, że jest to NIEPRAWDA? Czyżbym miał do czynienia z homo sovieticusem?????? A przecież tak łatwo jest napisać ....Moim zdaniem... zamiast nieprawda. Nieprawdaż?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jako współorganizator - na prośbę ks. Tadeusza - zwracam uwagę na kilka kwestii: - to były pikiety, a nie manifestacje, na manifestacje trzeba by było uzyskać zezwolenie, pikietę się jedynie zgłasza, w miejscu takim, jak 3 Maja zgody uzyskać by się nie dało, co więcej, nie było na to czasu. Granica w ilości uczestników - to właśnie 30 osób. Dziękuję dziennikarzom, że właśnie tak policzyli, gdyby bowiem wpadło im do głowy, że było np. 50 - mogłoby to oznaczać kłopoty, - celem pikiet, jak ktoś tu trafnie zauważył - było zwrócenie uwagi na problem i wywarcie presji medialnej. Jak świadczy przykład zmiany postawy prezydenta - jest ona skuteczna. Co więcej, od czasu zeszłorocznej pikiety pod KUL i akcji przed placówkami dyplomatycznymi - sprawa Kresowian stała się wreszcie przedmiotem debaty publicznej. Zarówno media, jak i politycy wcześniej traktujący ją jako marginalną - czują się zmuszeni do niej odnosić, - "brak polityków i władz samorządowych" - to chyba dobrze, w ten sposób nikt nie uzna, że jest to element jakiejś nieważnej bieżącej gierki partyjnej? - akcja wywiera wpływ także na Ukrainie:http://clu.ucoz.ua/news/2010-02-05-1, zwracam też uwagę, że nieodpowiedzialna postawa polskich polityków podczas "pomarańczowej rewolucji" związała tam wizerunek naszego państwa z pro-banderowskim obozem politycznym. Pikiety pozwalają to skojarzenie rozwiać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='Konrad Rękas' date='11.02.2010, 08:45:52' post='232225'] . Granica w ilości uczestników - to właśnie 30 osób. Dziękuję dziennikarzom, że właśnie tak policzyli, gdyby bowiem wpadło im do głowy, że było np. 50 - mogłoby to oznaczać kłopoty, ----------- Odp. czy chodzi o kłopoty, czy rzetelność i wiarygodność dziennikarską? Albo piszę się prawdę o tę, którą wszyscy walczymy, albo.......... - celem pikiet, jak ktoś tu trafnie zauważył - było zwrócenie uwagi na problem i wywarcie presji medialnej. Jak świadczy przykład zmiany postawy prezydenta - jest ona skuteczna. -------------------- odp. Czy została presja medialna wywarta poprzez tę garstkę pikietujących. Śmiem wątpić. Raczej pokazuje coś innego. - "brak polityków i władz samorządowych" - to chyba dobrze, w ten sposób nikt nie uzna, że jest to element jakiejś nieważnej bieżącej gierki partyjnej? ----------- odp. Nie wzięły udziału takie organizacje jak, kombatanckie, AKowskie, tzw. kresowskie,. nie pisząc o innych i to jest jądro sprawy. A politycy i władze -przecież o ich elektorat quasi - walczycie? zwracam też uwagę, że nieodpowiedzialna postawa polskich polityków podczas "pomarańczowej rewolucji" związała tam wizerunek naszego państwa z pro-banderowskim obozem politycznym. Pikiety pozwalają to skojarzenie rozwiać. ---------- odp. To jest już polityczna ocena i w związku z powyższym nasuwa się pytanie? czy to jest ocena prywatna piszącego, czy ks. Isakowicza na kórego autor tego postu się powołuje. Jeśli ta druga, to ocenę w świetle konkordatu, oraz konstytucji RP pozostawiam do oceny czytających
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy tu chodzi o tego Bogdana Rękasa byłego działacza Stronnictwa Narodowego, który zorganizował w centrum Lublina wiec ku czci Eligiusza Niewiadomskiego, zabójcy prezydenta Narutowicza?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W chwili obecnej zbrodniczy reżim białoruski odbiera Polakom domy kultury (zabrał już prawie wszystkie z 16), ufundowane za pieniądze Państwa Polskiego (czyli polskiego podatnika), szturmuje te budynki, zwalnia z pracy ludzi pochodzenia polskiego, szykanuje i prześladuje naszych rodakó-obywateli Białorusi. A co na to wszystko ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski? Kiedy zorganizuje sieć pikiet pod ambasadą i konsulatami Białorusi w Polsce? Kiedy spotka sie z szefem Kancelarii Prezydenta RP, aby dać mu reprymendę za bezczynność oraz udzielić wskazówek dotyczących polskiej polityki zagranicznej w stosunku do kolejnego wschodniego sąsiada Polski? Kiedy wyda książkę na ten temat? Kiedy zorganizuje objazdowe tournee po kraju, odwiedzając ok. 100 miejscowości w ciągu roku i opowiadając o prześladowaniach Polaków na Białorusi? Kiedy zacznie o tym mówić w wywiadach telewizyjnych, udzielanych co trzy dni w telewizji publicznej (kanał TV Info)? Kiedy zacznie zagłuszać megafonem wypowiedzi prezydenta Białorusi oraz organizować kocią muzykę w jego obecności? A jeśli tego wszystkiego - co było praktykowane w stosunku do Ukrainy i jej demokratycznie wybranego prezydenta Juszczenki - nie będzie, trzeba będzie uznać ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego za zwykłego tchórza i cwaniaczka-zadymiarza, który nie boi się walczyć z duchami (Bandery, nieżyjącego od 50 lat), a który boi się realnie istniejącego dyktatora, prześladującego Polaków dzisiaj. Kościół rzymskokatolicki z reguły bardziej dba o nieurodzonych niż o urodzonych, a ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski ponadto bardziej dba o 100 tysięcy nieżyjących od 67 lat Polaków na Ukrainie niż o milion Polaków żyjących dzisiaj na Białorusi - jakie to wygodne i bezpieczne (i jaka tania popularność)...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
e2 napisał:
W chwili obecnej zbrodniczy reżim białoruski odbiera Polakom domy kultury (zabrał już prawie wszystkie z 16), ufundowane za pieniądze Państwa Polskiego (czyli polskiego podatnika), szturmuje te budynki, zwalnia z pracy ludzi pochodzenia polskiego, szykanuje i prześladuje naszych rodakó-obywateli Białorusi. A co na to wszystko ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski? Kiedy zorganizuje sieć pikiet pod ambasadą i konsulatami Białorusi w Polsce? Kiedy spotka sie z szefem Kancelarii Prezydenta RP, aby dać mu reprymendę za bezczynność oraz udzielić wskazówek dotyczących polskiej polityki zagranicznej w stosunku do kolejnego wschodniego sąsiada Polski? Kiedy wyda książkę na ten temat? Kiedy zorganizuje objazdowe tournee po kraju, odwiedzając ok. 100 miejscowości w ciągu roku i opowiadając o prześladowaniach Polaków na Białorusi? Kiedy zacznie o tym mówić w wywiadach telewizyjnych, udzielanych co trzy dni w telewizji publicznej (kanał TV Info)? Kiedy zacznie zagłuszać megafonem wypowiedzi prezydenta Białorusi oraz organizować kocią muzykę w jego obecności? A jeśli tego wszystkiego - co było praktykowane w stosunku do Ukrainy i jej demokratycznie wybranego prezydenta Juszczenki - nie będzie, trzeba będzie uznać ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego za zwykłego tchórza i cwaniaczka-zadymiarza, który nie boi się walczyć z duchami (Bandery, nieżyjącego od 50 lat), a który boi się realnie istniejącego dyktatora, prześladującego Polaków dzisiaj. Kościół rzymskokatolicki z reguły bardziej dba o nieurodzonych niż o urodzonych, a ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski ponadto bardziej dba o 100 tysięcy nieżyjących od 67 lat Polaków na Ukrainie niż o milion Polaków żyjących dzisiaj na Białorusi - jakie to wygodne i bezpieczne (i jaka tania popularność)...
Dlaczego ks. Isakowicz-Zaleski zajmuje się sprawą ludobójstwa OUN-UPA i związanej z nim zmowy milczenia? Sa dwa powody: 1) tymi sprawami nie zajmowały sie organy państwa do tego uprawnione i xobligowane , 2) ksiądz reprezentuje rodziny pomordowanych przez banderowców. Z Białorusią po pierwsze ks. Zaleski nie ma związków rodzinnych, a po drugie ( co ważniejsze !) o sprawy Poalków tam zamieszkujących sprawnie dbają zarówno rzad jak i kancelaria prezydenta - nie ma więc potrzeby ich wyręczania . Noa po trzecie ks. Zaleski i tak robi bardzo wiele nie tylko jako walczący o prawdę o ludobójstwie na Kresach, ale także jako duszpasterz Ormian i opiekun osób niepełnosprawnych . Chwała mu za to !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
J23 napisał:
Z Białorusią po pierwsze ks. Zaleski nie ma związków rodzinnych, a po drugie ( co ważniejsze !) o sprawy Poalków tam zamieszkujących sprawnie dbają zarówno rzad jak i kancelaria prezydenta - nie ma więc potrzeby ich wyręczania .
A kiedy ks. Zaleski weźmie się za reprezentowanie Polaków pomordowanych w czasie powstania Chmielnikiego? Oni nie mają żadnego upamiętnienia, rząd i prezydent o nich nie dbają, rodziny nie mogą się doprosić jakichkolwiek krzyży na grobach i pomników we wszystkich miastach Ukrainy. Kiedy wreszcie ksiądz się za to weźmie?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Konrad Rękas napisał:
Jako współorganizator - na prośbę ks. Tadeusza - zwracam uwagę na kilka kwestii: - to były pikiety, a nie manifestacje, na manifestacje trzeba by było uzyskać zezwolenie, pikietę się jedynie zgłasza, w miejscu takim, jak 3 Maja zgody uzyskać by się nie dało, co więcej, nie było na to czasu. Granica w ilości uczestników - to właśnie 30 osób. Dziękuję dziennikarzom, że właśnie tak policzyli, gdyby bowiem wpadło im do głowy, że było np. 50 - mogłoby to oznaczać kłopoty, - celem pikiet, jak ktoś tu trafnie zauważył - było zwrócenie uwagi na problem i wywarcie presji medialnej. Jak świadczy przykład zmiany postawy prezydenta - jest ona skuteczna. Co więcej, od czasu zeszłorocznej pikiety pod KUL i akcji przed placówkami dyplomatycznymi - sprawa Kresowian stała się wreszcie przedmiotem debaty publicznej. Zarówno media, jak i politycy wcześniej traktujący ją jako marginalną - czują się zmuszeni do niej odnosić, - "brak polityków i władz samorządowych" - to chyba dobrze, w ten sposób nikt nie uzna, że jest to element jakiejś nieważnej bieżącej gierki partyjnej? - akcja wywiera wpływ także na Ukrainie:http://clu.ucoz.ua/news/2010-02-05-1, zwracam też uwagę, że nieodpowiedzialna postawa polskich polityków podczas "pomarańczowej rewolucji" związała tam wizerunek naszego państwa z pro-banderowskim obozem politycznym. Pikiety pozwalają to skojarzenie rozwiać.
Wielkie dzięki dla Konrada Rękasa za sprawne pokierowanie piątkową pikietą ! Była to akcja spontaniczna - tak naprawdę nikt nie kierował jej przygotowaniem. Ludzie przyszli z Lublina lub zjechali się z Lubelszczyzny ( ja np. z Tomaszowa ) w celu zaprotestowania przeciwko gloryfikacji banderowskich zbrodniarzy na Ukrainie - a zwłaszcza braku reakcji na te skandaliczne fakty polskich władz. Jak nasi najwyżsi przedstawiciele zaczną uwzględniac w swoim działaniu pamięc polskich ofiar Wołynia i Podola, to takie pikiety będą niepotrzebne. Na razie jednak są konieczne i co więcej bardzo przyczyniają się do przełamywania istnej zmowy milczenia, która otacza kresowe ludobójstwo w wykonaniu zbrodniarzy z OUN-UPA ! link do tematu : "Ludobójstwo OUN-UPA - nowy Katyń III RP" - na forum Tomaszowa Lubelskiego : http://www.tomaszow.lub.pl/forum/viewtopic...=23&t=25300
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znawca wschodu napisał:
I wspólnie odsłonią pomnik Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina na granicy rosyjsko-niemieckiej, a bilety opłaci im Władimir Władimirowicz Putin jako przedstawiciel rzeczywistej wladzy na tym obszarze.
W twoim tekście widac zwyczajnie złą wolę. Po pierwsze Junukowycz nie jest komunistą, a po drugie niesprawiedliwe jest przypisywanie jego osoby do całkowicie opcji prorosyjskiej. Widać wiadomości czerpiesz jedynie z polskiej TV. Dzisiaj na swoim blogu ks. Isakowicz-Zaleski zamieszcza informacje, że Janukowycz , ze strony ojca pochodzi ze wsi Janukowycze na Białorusi ( przed wojną II RP). Podobno wieś zamieszkiwali praktycznie sami Polacy ! Może to dobry sygnał dla przyszłym stosunków polsko-ukraińskich?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
W twoim tekście widac zwyczajnie złą wolę. Po pierwsze Junukowycz nie jest komunistą, a po drugie niesprawiedliwe jest przypisywanie jego osoby do całkowicie opcji prorosyjskiej. Widać wiadomości czerpiesz jedynie z polskiej TV. Dzisiaj na swoim blogu ks. Isakowicz-Zaleski zamieszcza informacje, że Janukowycz , ze strony ojca pochodzi ze wsi Janukowycze na Białorusi ( przed wojną II RP). Podobno wieś zamieszkiwali praktycznie sami Polacy ! Może to dobry sygnał dla przyszłym stosunków polsko-ukraińskich?
1. Jeśli nie jest komunistą, to czemu jako gubernator obwodu donieckiego dofinansował publikację o historii dzielnych chłopców z CzeKa, walczących z wrogami ludu w latach międzywojennych? 2. Jeśli nie jest komunistą, to co zrobił jako guberntor obwodu donieckiego i jako premier Ukrainy, aby usunąć symbole zbrodniczego systemu totalitarnego, obecne w każdym mieście obwodowym (wojewódzkim) i rejonowym (powiatowym) na wschód od Dniepru, a zwłaszcza w obwodzie donieckim? 3. Czy nikogo nie zastanawia fakt, że rzymskokatolicki duchowny urządza histeryczną akcję w sprawie więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, a w sprawie symboli komunistycznych milczy? I chwali w dodatku człowieka, który jest promotorem tej symboliki? Jak to jest - Juszczenko, pochodzący ze wschodniej Ukrainy, jest wg Isakowicza banderowcem z krwi i kości (podobnie pochodząca ze wschodniej Ukrainy Tymoszenko), a Janukowycz, pochodzący z zachodniej Ukrainy, jest prawdziwym Polakiem? Czy ktoś tu liczy na cakowitą głupotę czytelników bloga?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba dochodzimy do jądra sprawy. Pewnej opcji politycznej (tej już na śmietniku historii, bardzo wrzaskliwej) zawsze blisko było do przyjaciół Moskali.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Chyba dochodzimy do jądra sprawy. Pewnej opcji politycznej (tej już na śmietniku historii, bardzo wrzaskliwej) zawsze blisko było do przyjaciół Moskali.
a pewnej innej opcji - uważającej się za NAJMĄDZEJSZYCH pod słońcem, tyle że od kilku ładnych lat Polacy jakoś nie chcą na ich głosowac, bardzo blisko do ukraińskich nacjonalistów czyli ... faszystów i antysemitów !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Figther napisał:
Ludność ukraińską mordowało także upa. Za to, że pomagali Polakom w ucieczce. Jak nie znasz historii, to się nie wypowiadaj. Zjedz kaszkę i marsz do szkoły!
То jest sprawedliwie. P. sajt dziecki: www.glorymuseum.ucoz.ru
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...