zobaczcie co daja na internie na krasnickich,odechciewa sie chorowac...
|
|
Ja nie miałam tam takich rarytasów...takie posiłki w J.Bożym to marzenie...zazwyczaj jest mielonka albo pasztetowa. Szkoda...nie dali zdjęcia "objadu"
|
|
Ja też jak takich pyszności nie uraczyłam
|
|
I tak wiadomo że rodzina dokarmia swoich najbliższych.Jedzenie jest jakie jest a czy gdyby było więcej to pacjentka nie zjadła by tego kebaba? A dietetyk co sie wypowiadał to szkoda gadać szkoda ze swoich koktajli nie zalecił
|
|
Nie widzieliście co dzieje się w szpitalu w Chełmie, bez pomocy rodziny nie przeżyjesz!
|
|
Żywienie szpitalne jest adekwatne do stanu zdrowia, aktywności i procesu leczenia przebywających tam osób, a jeśli trafi się pacjent, który jest tam po to, żeby się najeść i poleżeć, to rzeczywiście może być mu mało.
|
|
A w więzieniu pól bochenka na osobę... Obiadki zupka + drugie, darmowe telewizorki w każdej celi...
|
|
Mamy XXI i jak my pracujący na to chore intelektualnie Państwo jesteśmy traktowani jest to skandal, byłem w szpitalu w Zamościu i jest to samo musiałem chodzić do lidla i płacić za telewizję a więźniowie obok są traktowani lepiej niż chorzy. Chore Państwo !!!!!!
|
|
W kazdym szpitalu sa takie posilki w woj mazowieckim hmmm nie lepsze i wolaja o pomste do nieba sniadania skromne takie same jak na zdjeciu wyzej obiady zupy pomyje sama woda kilka ziemniakow na krzyz bezpluciowa drugie wygladaja jak zygowiny kolacja identyczna jak sniadanie skromna nie dziwie sie ze pacjentom dowoza posilki bo tym sie nawet nie podjesz porzadnie
|
|
To trzeba iść do prywatnego szpitala, zapłacic spore pieniążki i wtedy wybrzydzać. Niestety państwo wydaje z każdym rokiem coraz więcej na zdrowie. To jest efekt tego że pacjenci nie płacą za leczenie
|
|
A niby z jakiego powodu Państwo ma nas żywić w szpitalu? Do szpitala idzie się leczyć a nie na wczasy z all inclusive.
|
|
Na Krasnickich jest to samo. Zdazylo się nawet ze po porodzie dostałam ona kolację zjedzony obiad bo Panie zapomnialy wymienić tacki. Gdyby nie pomóc rodziny pewnie bym z głodu padła. I takie posiłki dostają kobiety po porodzie . Smutne ale prawdziwe
|
|
Tak, to jest porcja na kolację w tym szpitalu, leżałam tam, to pamiętam. Na śniadanie to samo, jeszcze zupa mleczna dodatkowo. Na poporodowym łaskawie po 20 szklanka mleka i 2 kromeczki bułki wrocławskiej z masłem.
Obiad to popłuczyny z gara w ramach zupy, drugie to łyżka ziemniaków polana sosem z 2 kosteczkami mięsa i plasterkiem pomidora. Kalorycznie i odżywczo bida z nędzą. Ja wiem, że to szpital, a nie tuczarnia, ale zapotrzebowanie energetyczne matki karmiącej to około 2500kcal lub więcej. Że o jakości nie wspomnę. Mortadela/mielonka/salceson to norma. Kasze? a po co? Ziemniaki codziennie.
Bez "cateringu" od rodziny powrót do wagi przedciążowej w 4dni murowany;) A dodatkowe posiłki oczywiście komentowane przez personel i obarczane winą za rzekome kolki noworodków, bo przecież rosół z makaronem, warzywami i mięsem z królika jest gorszy dla matki po cesarce, karmiącej 3-dniowe dziecko, niż kakao, pomidor i kapuśniak...
Stawka żywieniowa w szpitalu to bodajże 5-7zł/doba. Ale przy takiej skali i odrobinie pomysłowości można na serio zrobić coś wartościowego i sycącego.
|
|
A do więzienia idzie się na all inclusive rozumiem ? Więźniowie też płacą za posiłki I różne wygody I dlatego wybrzydzaja jeszcze tak ? Szok.
|
|
W zamościu w nowym szpitalu za to jest naprawdę ok, np. na śniadania bułka i chleb / chleb - kilka kromek, więdlina, płatki na mleku, pomidor, ser biały.
Do tego obsługa szpitala na 5 + :D
|
|
Takie jedzenie tylko w polskich szpitalach. W innych krajach pacjenci dostają normalne posiłki A nie takie jak w naszej kochanej Polsce.....
|
|
Lubelski szpital, patologia ciąży, 37 tc, dieta cukrzycowa bez cukrzycy ciazowej: 3x dziennie serek bieluch z dwiema kromkami pieczywa chrupkiego, 1x dziennie jablko, zupa na wodzie z kilkoma warzywami, na drugie kawalek gotowanego miesa z jednym ziemniakiem.
|
|
W ciągu 3 dni przytyłem w szpitalu 1 kg nie byłem leczony na sprawy gastryczne tylko inne stąd dieta normalna.Nie podam nazwy szpitala bo wyślą kontrolę i obetną racje.Wszystko zależy jak ktoś dba o wybranie dobrej firmy Cateringowej.Minister z błekitną krwią nie bedzie dbał o "kmiotów".
|
|
Najlepiej karmią w PSK4, a to dla tego że posiadają własny Dział Żywienia - Kuchnię . Gotują sami , tego w innych szpitalach nie ma , jest tam katering. Aby firma kateringowa obsługiwała szpital musi wygrać przetarg, więc zaoferować najniższą cenę, i mamy to co mamy. Interes na ludziach - PACJENTACH a nie leczenie, biznes w szpitalu to jest chore, rozbudowana biurokracja to też chore, ale przecież to Służba Zdrowia , to tęż jest chore.
|
|
To jedzenie to przy LECZENIU NA NFZ. Jak się leczysz prywatnie to jedzenie dużo lepsze.
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|