Jeżdzę pociągami Lublin - Warszawa bardzo często i spieszę donieść moim współpasażerom, że linia ta na niektórych odcinkach ma dobrze ponad 100 lat bez poważnijeszego remontu! Najpierw czekają na spóźnione pociągi nie wiadomo skąd, a później nadrabiają spóźnienie kosztem pasażerów, których rzuca po całym przedziale jak gruszkami na furmance.
I to co robi PKP aby jechać jak najszybciej dawno już przekroczyło wszelkie granice bezpieczeństwa. Polecam wszystkim aby zwrócili uwagę z jaka prędkością pociąg jedzie po rozjazdach w Sobolewie i Łaskarzewie. Czy ktoś w ogóle mysli o bezpieczeństwie czy tylko "do przodu może się jakoś uda"? Polecam refleksji. Również to jak pociągi pospieszne przepuszczają stale pociągi osobowe (np podczas remontu torów w Klementowicach). Ciekawe czy to celowa strategia?
|
|
Ale jaki jest problem?
Niech ten pan zrezygnuje z pociągów i przesiądzie się choćby w PolskiegoBusa, gdzie za około 15zł dojedzie w 2,5h i to w standardzie nieporównywalnie wyższym niż na PKP.
|
|
Czemu Pan Tomasz jeździ tak często do Warszawy???
Przecież władze Lublina tak bardzo dbają o mieszkańców, na wyścigi marszałek, prezydent, wojewoda...
Dziękuje Panu Hetmanowi za tak liczne i szczere życzenia. Można by było częściej?
Na przykład, co pięć minut!
W końcu idą święta... i tak się przyjemnie od tych życzeń robi na serduszku.
Dziękuję przynjmniej za to, no bo za co więcej???
|
|
Może słyszałeś, że nasza kolej dbając o pasażera, rozpocznie chyba niedługo remont na pośpiesznej linii Dęblin- Łuków. Hetman zapowiedział, że będziemy latać i tory już tak bardzo nie są potrzebne. Ba, ponoć w Dzienniku Wojewódzkim z 01.04 br. pojawił się ukaz, że druga nitka torów między Lublinem a Puławami ma być zdemontowana i przeniesiona do nowego lotniska, dla wygody będzie 8 torów aby nie powodować zbędnych przestojów i mijanek (jak na Gubałówce). |
|
29-go marca TLK ze Szczecina przez Poznań spóźnił sie 2ipół godziny. Przed Warszawą awaria lokomotywy, potem wypadliśmy z rozkładu i staliśmy już w samej Warszawie ale przed Zachodnią.Potem dłuższa przerwa na Wschodniej (zmiana lokomotywy) doczekaliśmy się tam ostatniego pociągu do Lublina, który jednak pojechał po nas. A IC nie poczuwa się do niczego. Szkoda mi konduktorów bo się nasłuchali a oni też musieli być dłużej w pracy.
Przesiadł bym się do Polskiego Busa ale jeżdżę do Poznania a mają tam fatalne skomunikowanie, a koszt podobny.
|
|
Następnym razem proszę, żebyś tak się nie śpieszył, to może mniej bzdur napiszesz Gdybyś rzeczywiście jeździł regularnie, to wiedziałbyś że remonty były i to w niektórych miejscach całkiem niedawno - np. NG na szlaku Sadurki - Motycz w 2008r. Te 100 lat to już w ogóle nie wiem jak skomentować, bo ręce opadają. Ale cóż, skoro mamy w kraju 38 mln. ekspertów od ekonomii, służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości, piłki nożnej itp. to należało się spodziewać, że będą też "eksperci" od kolejnictwa ;-P |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|