No za radarem w stronę Wiaduktu Poniatowskiego na ul. SMorawińskiego to zdecydowanie powinno być więcej niż 50 km/h. Proponuję też odcinek ulicy Smorawińskiego od skrzyżowania z ul. Chodźki do skrzyżowania z Aleją Spółdzielczości Pracy
|
|
Na przedłużonym odcinku JPII cały czas jest stare ograniczenie do 40 km/h z czasów gdy ta droga kończyła się na Porębie, teraz to absurd. Tam powinno być 70.
|
|
Ogólnie, uważam z epo to buduje sie wdujedniowe szerokie arterie aby usprawnic ruch, czyli miedzy innymi jexdzic po nich szybciej. Idąc tym tokie rozumowania uważam że:
- Do 70 km/h nalżey podnieść dopuszczalną prędkość na takich ulicach jak: Sikorskiego, Al. Smorawińskiego (na całej długości), Al. Jana Pawła II (na całej długości), Dywizjonu 303.
- Do 100 km/h należy podnieśc prędkość na Al.Witosa - mówię to z pelną odpowiedzalnościaą. Jest to dwypasmowa szeroka arteria z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami i odseparowaym ruchem pieszym. Jedynym tradycyjnym skrzyżowaniem jadąc od ronda pod zamkiem jest dopiero skrzyżowanie z ul. Doświadczalną i przed nim faktycznie należy ograniczyć predkość, ale tuż za skrzyżowaniem znów podnieść do 100 km/h.
- Co do ulic na których nalezy baczniej przyglądac się kierowcom i stawiać fotoradary - ul. Elsnera (gdzie sobok są szkoły i przejścia dla pieszych), ul. Nowy Świat, Nałkowskich, czy Braci Wieniwskich oraz wszystkie ulice osiedlowe. Tam jest pole do poopisu dla fotoradarów, tylko tam naszych dzielnych policjantow i strażników nie uświadczysz
|
|
Uważam, że 50 kilometrów na godzinę w mieście jest zdecydowanie niebezpieczną prędkością. Sądzę, iż przepis obniżenia szybkości w teranie zabudowanym do 30 kilometrów na godzinę poparłaby zdecydowana większość społeczeństwa.Opornych z pewnością przekonałby list duszpasterski. Tylko jak uświadomić o tej potrzebie posłów, aby czym prędzej przystąpili do działania. Znowu mamy wyjść na ulicę? Co WY drodzy internauci o mojej propozycji? A może lepiej ograniczyć do dwudziestu?
|
|
~niewysoki(ski-cki)~ -> a może wogóle zakazać ruchu pojazdów w mieście? weź się chłopie zastanów co piszesz. 30 km/h przez miasto? haha, dobre. W lublinie jest wiele ulic na których można spokojnie podnieść dozwoloną prędkość do 70 km/h
|
|
na andersa jest kładka, zlikwidować przejście na łuku i pod górkę !
podnieść 50 na 70, wszystkie dwupasmówki powinny miec 70
|
|
Sądzę pomysł ten jest godnym rozpatrzenia. Oczywiście zakaz nie powinien dotyczyć pojazdów uprzywilejowanych (policja, straż, ambulansy), komunikacji miejskiej i wyjątkowych z prawomocnie wydanym zezwoleniem. Bardzo poprawiłoby to bezpieczeństwo w naszym mieście rozsławiając Lublin na cały świat. Dobry pomysł, ja z całego serca popieram i pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących lublinian. |
|
-,- |
|
:-) |
|
porypało Cię?! A inwalidzi na wózkach mają zapierdzielać aż pod Bystrzycę lub pod Rondo Berbeckiego,aby przejść na drugą stronę jezdni?! |
|
Miejsca w których powinna być zwiększona dopuszczalna prędkość:
- Al. Witosa - 80 km/h w szczególności przy światłach na Felinie do 70 km/h
- Mełgiewska tam gdzie są po 2 pasy w jednym kierunku - 70 km/h
- Al. Andersa - 70 km/h
- Al. Tysiąclecia/Al. Solidarności - 70 km/h
- Al. Warszawska - od skrzyżowania z Al. Solidarności 70 km/h
- Al. Jana Pawła II - 70 km/h
- Droga Męczenników Majdanka - 60 km/h
|
|
Porypało go dziadu. |
|
ostatnio jakiegokolwiek inwalidę na wózku widziałem z pół roku temu... a kładka jest przystosowana dla niepełnosprawnych! z obu stron płaskie podjazdy na szerokość połowy kładki |
|
no coś ty baśka?!? |
|
no wlaśnie,chyba po to wybudowano tą kładkę |
|
Witam wszystkich.
Na początku prosty mechanizm
Wiadukt: Sprawa jakże miła i przyjemna. Kierowcy nie stoją, piesi miło przemykają nad ulicą. Ale inwestycja jest kosztowna jakby nie patrzeć. A przecież władza nie ma pieniędzy. Problem w tym że to pieniądze z podatków , czyli nasze. A przy sygnalizacji koszt mniejszy, a za zwiększenie spalania i tak dostaniemy po kieszeniach MY. A i zawsze jest ryzyko że jakiś pędzący na autobus pieszy wpadnie nam pod koła.
1) JPII od ronda do Kraśnickich: 70km/h jak najbardziej, problem w tym że przy nowej dwupasmowej nawierzchni, dzielni malarze powierzchni płaskich , wymalowali wymowną zebrę co 100-200m. Kiedy tam zaczną ludzie się "masowo osiedlać" to będzie podwyższenie do max 50 z gwarantowaną sygnalizacją co przejście. Koszt farby niewspółmiernie niższy od kosztu wiaduktu.
2) Solidarności i Tysiąclecia. Ach jak miło wspominam zawsze te ulice. Pod zamkiem: KOSZMAR , powtarzam jeszcze raz KOSZMAR. Droga TRANZYTOWA , nie ma obwodnicy, i jak w przypadku JPII co chwila pasy. A w piątek ludzie, którzy starają się dostać na busy(wcale ich za to nie winię, jakoś dojechać trzeba , a nie każdy na auto może sobie pozwolić) Ale do jasnej cholery , przejścia POD ziemne też istnieją i nie szpecą tak wyglądu placu zamkowego i równie zabytkowych: knajpek , zaszczanego dworca pks i budek z towarami " wszystko po 2 zł". I cały tranzyt można sobie wsadzić w D****. Solidarności , 50km/h to farsa.
3) Droga Męczenników Majdanka , jak najbardziej 60km/h w porywach 70
JEST JEDNO małe ALE! Moi mili koledzy kierowcy. ZIMA, tak , ta nasza piękna zima, która morduje nasze samochody. Pomijam fakt sypania soli, mordującą nasze lakiery(nie jest to związane z tematem)
Powyższe ograniczenia tyczą się tylko nawierzchni odśnieżonej(pomijam już mokrą). Niestety, koledzy kierowcy, trzeba znać możliwości swoje i samochodu. Nie mam jednak zamiaru was umoralniać.
Wniosek:
Można oczywiście jechać 70km/h ale wole jechać z tą prędkością i ŚWIADOMOŚCIĄ że nikt mi na pasy nie wbiegnie.
W niektórych miejscach nie podniesiesz (odsyłam do pkt. z JPII).
A BYM ZAPOMNIAŁ, jeszcze nasze piękne KORKI
fakt, źle zschynchronizowana przez ciągłe przebudowy i modernizacje sygnalizacja to jedno.
Ale na BOGA , jak widze jak ludzie ruszają spod świateł z 5-7sec. opóźnieniem, to mnie krew zalewa.
Niby nic. Ale patrząc na sprawę trochę szerzej.
Oto przykład:
Mamy na jednym pasie w korku 25 samochodów
5sec x 25 aut= 125 sec ~2min. I tak przez 3 skrzyżowania. 6 minut. Nie twierdze, że wszyscy tak jeżdżą , ale przypadki takie sami widzimy na ulicach.
I ostatnia kwestia.
Niewysoki Panie. Mam szczerą i płynącą z serca nadzieję, że żartujesz. A twa ironia mnie o zawał prawie przyprawiła.
A jeśli nie , to przejedź przez CAŁY lublin z prędkością 30km/h o 16 w piątek.
Pozdrawiam
|
|
Witam wszystkich.
Na początku prosty mechanizm
Wiadukt: Sprawa jakże miła i przyjemna. Kierowcy nie stoją, piesi miło przemykają nad ulicą. Ale inwestycja jest kosztowna jakby nie patrzeć. A przecież władza nie ma pieniędzy. Problem w tym że to pieniądze z podatków , czyli nasze. A przy sygnalizacji koszt mniejszy, a za zwiększenie spalania i tak dostaniemy po kieszeniach MY. A i zawsze jest ryzyko że jakiś pędzący na autobus pieszy wpadnie nam pod koła.
1) JPII od ronda do Kraśnickich: 70km/h jak najbardziej, problem w tym że przy nowej dwupasmowej nawierzchni, dzielni malarze powierzchni płaskich , wymalowali wymowną zebrę co 100-200m. Kiedy tam zaczną ludzie się "masowo osiedlać" to będzie podwyższenie do max 50 z gwarantowaną sygnalizacją co przejście. Koszt farby niewspółmiernie niższy od kosztu wiaduktu.
2) Solidarności i Tysiąclecia. Ach jak miło wspominam zawsze te ulice. Pod zamkiem: KOSZMAR , powtarzam jeszcze raz KOSZMAR. Droga TRANZYTOWA , nie ma obwodnicy, i jak w przypadku JPII co chwila pasy. A w piątek ludzie, którzy starają się dostać na busy(wcale ich za to nie winię, jakoś dojechać trzeba , a nie każdy na auto może sobie pozwolić) Ale do jasnej cholery , przejścia POD ziemne też istnieją i nie szpecą tak wyglądu placu zamkowego i równie zabytkowych: knajpek , zaszczanego dworca pks i budek z towarami " wszystko po 2 zł". I cały tranzyt można sobie wsadzić w D****. Solidarności , 50km/h to farsa.
3) Droga Męczenników Majdanka , jak najbardziej 60km/h w porywach 70
JEST JEDNO małe ALE! Moi mili koledzy kierowcy. ZIMA, tak , ta nasza piękna zima, która morduje nasze samochody. Pomijam fakt sypania soli, mordującą nasze lakiery(nie jest to związane z tematem)
Powyższe ograniczenia tyczą się tylko nawierzchni odśnieżonej(pomijam już mokrą). Niestety, koledzy kierowcy, trzeba znać możliwości swoje i samochodu. Nie mam jednak zamiaru was umoralniać.
Wniosek:
Można oczywiście jechać 70km/h ale wole jechać z tą prędkością i ŚWIADOMOŚCIĄ że nikt mi na pasy nie wbiegnie.
W niektórych miejscach nie podniesiesz (odsyłam do pkt. z JPII).
A BYM ZAPOMNIAŁ, jeszcze nasze piękne KORKI
fakt, źle zschynchronizowana przez ciągłe przebudowy i modernizacje sygnalizacja to jedno.
Ale na BOGA , jak widze jak ludzie ruszają spod świateł z 5-7sec. opóźnieniem, to mnie krew zalewa.
Niby nic. Ale patrząc na sprawę trochę szerzej.
Oto przykład:
Mamy na jednym pasie w korku 25 samochodów
5sec x 25 aut= 125 sec ~2min. I tak przez 3 skrzyżowania. 6 minut. Nie twierdze, że wszyscy tak jeżdżą , ale przypadki takie sami widzimy na ulicach.
I ostatnia kwestia.
Niewysoki Panie. Mam szczerą i płynącą z serca nadzieję, że żartujesz. A twa ironia mnie o zawał prawie przyprawiła.
A jeśli nie , to przejedź przez CAŁY lublin z prędkością 30km/h o 16 w piątek.
Pozdrawiam
|
|
Przepraszam za podwojoną wypowiedź
|
|
qwerty ma 100% racji, jak ktos sie nie zgadza to wypier***ac do Bełżyc mieszkać
|
|
wszystkie dwujezdniowe powinny być do 70 km
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|