Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
"– Pierwsza karetka, którą wezwał jego ojciec, nie zabrała go jednak do szpitala, bo stwierdzono, że jest pijany. Kolejną wezwałam ja i ta przewiozła go do szpitala przy al. Kraśnickiej. Badania potwierdziły, że nie był pijany, a ma pękniętego tętniaka. Jak można to było przeoczyć ?! – denerwuje się pani Anna, dziewczyna pana Tomasza."     ... widocznie załoga karetki pogotowia miała w oczach alkomat (podający zresztą fałszywe wyniki). ;)    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polscy lekarze jak widać są tacy, którzy nie znają się kompletnie na niczym. Nawet nie podejrzewali tego tętniaka, że zachowanie takie może być wynikiem pęknięcia i zalania mózgu krwią. Od razu stwierdzili, że nic się nie dzieje i sobie pojechali. Pewnie jeszcze szły komentarze że na darmo jechali....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pewnie dompski
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no tak na zdjęciu jest nawet...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest przerażające. Ratownicy zamiast lekarzy. Diagnoza zamiast wstępnej oceny nie popartej nawet zbadaniem węchem. Rozumiem, że pacjentów w śpiączce cukrzycowej też by nie wzięli bo czasami zachowują się jak niespełna rozumu? Nie to, że lekarze nie potrafią dzisiaj leczyć i odsyłają od "specjalisty" do "specjalisty", to jeszcze teraz życie ludzkie zależy od widzimisie ratowników! I to dlatego mamy obowiązek płacenia podatków i składek do ZUS-u. Ta sprawa, to sprawa dla prokuratora!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kobieta w Krakowie rodzi na przystanku bo pogotowie uznaje za zbędne swój przyjazd do pacjentki.III świat w Polsce.Rządzący chcą wyżu demograficznego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze , że nie trafił na ,,łowców skór,,.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Konowały nie lekarze!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak wygląda ratownictwo medyczne w polsce, banda głąbów po byle jakimś dwuletnim studium którym "ważność" uderza do głowy. To jest karygodne że na karetkach jeżdża tacy ignoranci. Rozumiem że lekarzom się nie chce jeździć w karetkach ale w takim razie trzeba zreformować system szkolenia ratowników żeby to były studia pięcioletnie gdzie ten człowiek nauczy się zawodu a nie po jakiejś byle szkółce udaje wielkiego doktora nie umiejąc tak naprawde nic a do tego traktując ludzi jak gówno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdolnych mamy ratowników i obsady karetki.Spotkałam się z tym ,ze przy zawale każą pacjentowi iść do karetki i dojdzie ,ale w szpitalu umieraalbo w izbie przyjęć lekarz powie ,ze z krwawieniem z przewodu pokarmowego pacjentka powinna pójść do rodzinnego,albo lekarz z Chodźki powie,że nie w odpowiednim czasie przyjechało się z dzieckiem i wyraźnie odczuwa się agresję i pani dr i pielęgniarki.Profesjonalny mamy personel.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przeraża mnie stopień zniewolenia umysłów ludzi komentujących ten artykuł. Skoro pacjent nie wyraził zgody na przewiezienie, to nie żyjemy w jakiejś Rosji, by robić to wbrew jego woli. Prawda?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przeraża mnie stopień zniewolenia umysłów ludzi komentujących ten artykuł. Skoro pacjent nie wyraził zgody na przewiezienie, to nie żyjemy w jakiejś Rosji, by robić to wbrew jego woli. Prawda?
  A ty jesteś głupkiem, że nie rozumiesz powagi sytuacji? To jak leżu trup i ma na sobie kartke nie ruszać to go nie ruszają tak?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Standardowo znalazł sie jakis zakompleksiony pismak,który na takich artykułach chce zrobić "kariere" a rodzina dochapać sie czegoś. Ale na wasze nieszczeście to nie takie proste. W sądzie sprawa przegrana ,bo facet podpisał odpowiedni papier a w Kraśniku historyjka świetnie spreparowana jednostronnie. Na szęście są bezstronni świadkowie i wielce poszkodowany agresor nic nie wskóra opluwając personel do,którego sam wyciągał łapy... Pielęgniarka miała wykonaną obdukcje ,więc gość leży i kwiczy ze swoimi kłamstwami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przeraża mnie stopień zniewolenia umysłów ludzi komentujących ten artykuł. Skoro pacjent nie wyraził zgody na przewiezienie, to nie żyjemy w jakiejś Rosji, by robić to wbrew jego woli. Prawda?
A mnie przeraża stan Twojego umysłu. Przeczytaj w całości a potem komentuj. Człowiek z pękniętym tętniakiem może nie zachowywać się w stanie pełnej świadomości. Na pogotowiu ciąży obowiązek prawidłowej diagnozy. W razie wątpliwości zabiera się człowieka do karetki, a nie podsuwa karteczki do podpisania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Standardowo znalazł sie jakis zakompleksiony pismak,który na takich artykułach chce zrobić "kariere" a rodzina dochapać sie czegoś. Ale na wasze nieszczeście to nie takie proste. W sądzie sprawa przegrana ,bo facet podpisał odpowiedni papier a w Kraśniku historyjka świetnie spreparowana jednostronnie. Na szęście są bezstronni świadkowie i wielce poszkodowany agresor nic nie wskóra opluwając personel do,którego sam wyciągał łapy... Pielęgniarka miała wykonaną obdukcje ,więc gość leży i kwiczy ze swoimi kłamstwami.     A ty co z karetki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie po wypadkach często są w szoku i nie chcą pojechać do szpitala. Podobnie z ludźmi nie mającymi pełnej świadomości, ale od tego jest właśnie lekarz, aby odróżnił niechęć od stanu chorobowego. LEAKARZ, a nie ratownik, który może udzielić pierwszej pomocy w prostszych przypadkach. Zatem jeśli wysyła się ratownika, to trzeba go najpierw wyszkolić co do objawów różnych poważnych chorób, których nie rozpoznanie grozi szybką śmiercią. Należy im też powiedzieć, ze jak nie są czegoś pewni, to lepiej jak przywiozą do szpitala, niż zostawią w domu. O kulturze ratowników i ich podejściu do ludzi świadczy chociażby sytuacja jakiej byłam świadkiem stojąc na światłach, na skrzyżowaniu z ul. Wolską. Nad leżącym człowiekiem, prawdopodobnie pijanym, stało 2 ratowników, a trzeci rozmawiał przez komórkę. Jeden ze stojących, gdy człowiek chciał się podnieść przytrzymywał go nogą. Ja rozumiem, że człowiek był pijany, ale mimo wszystko takie lekceważenie i takie zachowanie osoby mającej pomagać jest karygodne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W obu przypadkach służby medyczne postapiły zgodnie z procedurami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W obu przypadkach służby medyczne postapiły zgodnie z procedurami.
zapewne ... a pani karetką powozi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale wy jestescie stuknieci. Objawow chorobowych jest wiele podobnych do siebie. Tetniaka nie da sie zdiagnozowac w domu. Skoro byl przytomny podpisal ze nie wyraza zgody na przewoz do szpitala koniec kropka. Ludzie po zwyklym omdleniu nie pamietaja nawet gdzie sa. Jestescie tacy madrzy to zamiast wzywac karetke przyjezdzajcie sami. Praca ratownika jest bardzo ciezka. A ten kto ich tu obraza to napisze ci ze sam jestes glabem a ratownicy w polsce sa jedni z najlepszych na swiecie co swiadcza zawody miedzynarodowe. Szkola jaka skonczyl jest najmniej wazna bo zawsze luczy sie praktyka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak wygląda ratownictwo medyczne w polsce, banda głąbów po byle jakimś dwuletnim studium którym "ważność" uderza do głowy. To jest karygodne że na karetkach jeżdża tacy ignoranci. Rozumiem że lekarzom się nie chce jeździć w karetkach ale w takim razie trzeba zreformować system szkolenia ratowników żeby to były studia pięcioletnie gdzie ten człowiek nauczy się zawodu a nie po jakiejś byle szkółce udaje wielkiego doktora nie umiejąc tak naprawde nic a do tego traktując ludzi jak gówno.
Ten ostatni wyraz, który napisałeś w swoim poście, idealnie pasuje do zawartości twojej durnej głowy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...