Pogrzeb bez mszy. Ksiądz: \"Nikt nie przyszedł do kancelarii\"

Judasz też służył Jezusowi, więc wiecie..od takich to z daleka. Jakby ludzie nie dawali kasy to nie mieli by podstaw aby sięgać. Ale jak dają to dlaczego nie brać?! Na głupich się żeruje i mają rację...

O ile jakies niebo i Bog istnieja, to mysle, ze brak mszy "akcji" zmarlego nie pogorszy... A jesli nie...to i tak o kant pewnej czesci ciala to wszystko potluc...

ale zachłanne sępy, mało im że podatków nie odprowadzają? jakie oni dają świadectwo o Bogu, czy wogóle w niego wierzą?

Adam Baranowski napisał:

Zupełnie nie rozumiem o co gość ma pretensje? Nie raczył porozmawiać z księdzem wcześniej, tylko przychodzi przed samym pogrzebem i jest zdziwiony że ksiądz ma inne obowiązki. To może ja wybiorę się niespodziewanie do Pana "zdziwionego", poproszę go o wykonanie jakiś usługi, a jeśli odmówi to napisze do gazety że odmówił bo pewnie chciał za wykonanie jej jakieś pieniądze, a ja oczywiście chciałem żeby zrobił to za darmo. Ofiary składane księżom przy różnych okazjach umożliwiają im jakiekolwiek funkcjonowanie. Jeśli ktoś uważa że księżom powodzi się za dobrze to możesz złożyć niższą ofiarę, albo przeprosić i powiedzieć że jest w trudnej sytuacji i nie stać cię na żadną ofiarę. Dlaczego nikt się nie dziwi że za godzinę korepetycji trzeba zapłacić 50zł, instruktorowi narciarstwa 60zł/h, lekarzowi za 20min 100zł, hydraulikowi min. 100zł. bilet do kina kosztuje 20zł, na koncert 50-100zł. Następną sprawa jest to że katolicki pogrzeb należy się tylko wierzącym katolikom. Sam nie dawno organizowałem pogrzeb i nie od razu ksiądz się zgodził na katolicki pogrzeb jak się dowiedział że zmarły nie był praktykujący.

POJE...O CIE CHYBA.....TO KSIĄDZ ON KASE CO MIESIAC DOSTAJE, CIEKAWE CZY W PIEKLE SIE BEDZIE SMAŻYŁ ZA ODMÓWIENIE KOMUŚ POCHÓWKU.

Oj ludzie...I czym sie bulwersujecie...Z calym szacunkiem, ale ten "pan Roman" to albo z choinki sie urwal, albo, co wydaje mi sie bardziej prawdopodobne, usiluje sprawiac wrazenie dziecka, ktore wlasnie dowiedzialo sie, ze Swiety Mikolaj nie istnieje... Skoro zmarly byl osoba samotna, na garnuszku MOPS-u, to ja bym nie dziwil sie, ze pochowano go w trumnie niekoniecznie debowej ze zlotymi okuciami i bez jakiejs szczegolnej "pompy"...Co do braku mszy...Szczerze mowiac nie wiem, czy msza pogrzebowa od "pokropku" rozni sie tylko ceremonialem i tym, ze za msze zwyczajowo cos tam sie placi, a jej skromniejszy "rownowaznik" jest gratis, ale akurat nie mialbym tak przeogromnych pretensji do ksiedza...Moglo byc tak, ze skoro nie ma rodziny, nie ma nikogo, kto sie do zmarlego "przyznaje", kto cokolwiek o nim wie, to w ewentualnej mszy moglby uczestniczyc sam ksiadz i ewentualnie pracownicy zakladu pogrzebowego...Myslicie, ze jak sie chowa ludzi bezdomnych, czy nawet zwloki n/n?Zreszta...Skoro "pan Roman" tak tryska teraz swietym oburzeniem, tak dalece drogi byl mu kolega, to mozna bylo pofatygowac sie do tej kancelarii, zalatwic co trzeba do konca tak jak to robia biali ludzie, dac ksiedzu chocby za prad zuzyty w czasie mszy pogrzebowej, albo nie dac nic, bo to w koncu ni brat ni swat, a gdyby ODMOWIL, wtedy robic afere, a nie miec pretensje do garbatego, ze ma dzieci proste juz PO FAKCIE... Naprawde, niektore "sensacje" wyciagane na swiatlo dzienne przez nomen omen Dziennik autentycznie mnie rozczulaja...

obiektywna napisał:

Kiedyś czytałam: "kto studiuje teologię traci wiarę,kto studiuje filozofię traci rozum" i analizując zachowania niektórych znanych mi ludzi po tych kierunkach mogę stwierdzić,że coś w tym jest na rzeczy.

Pani "obiektywna" przyznaj obiektywnie czy ty przypadkiem nie popełniasz plagiatu tym cytatem w powyższym tekście po zapoznaniu się z wczorajszymi wpisami pod innym artykułem Dziennika Wschodniego o dziewczynie Rutkowskiego i jej "wyczynach" na KUL, Ale nie mam o to do ciebie żalu bo widzę,że się z tym cytatem zgadzasz.

ech... napisał:

Oj ludzie...I czym sie bulwersujecie...Z calym szacunkiem, ale ten "pan Roman" to albo z choinki sie urwal, albo, co wydaje mi sie bardziej prawdopodobne, usiluje sprawiac wrazenie dziecka, ktore wlasnie dowiedzialo sie, ze Swiety Mikolaj nie istnieje... Skoro zmarly byl osoba samotna, na garnuszku MOPS-u, to ja bym nie dziwil sie, ze pochowano go w trumnie niekoniecznie debowej ze zlotymi okuciami i bez jakiejs szczegolnej "pompy"...Co do braku mszy...Szczerze mowiac nie wiem, czy msza pogrzebowa od "pokropku" rozni sie tylko ceremonialem i tym, ze za msze zwyczajowo cos tam sie placi, a jej skromniejszy "rownowaznik" jest gratis, ale akurat nie mialbym tak przeogromnych pretensji do ksiedza...Moglo byc tak, ze skoro nie ma rodziny, nie ma nikogo, kto sie do zmarlego "przyznaje", kto cokolwiek o nim wie, to w ewentualnej mszy moglby uczestniczyc sam ksiadz i ewentualnie pracownicy zakladu pogrzebowego...Myslicie, ze jak sie chowa ludzi bezdomnych, czy nawet zwloki n/n?Zreszta...Skoro "pan Roman" tak tryska teraz swietym oburzeniem, tak dalece drogi byl mu kolega, to mozna bylo pofatygowac sie do tej kancelarii, zalatwic co trzeba do konca tak jak to robia biali ludzie, dac ksiedzu chocby za prad zuzyty w czasie mszy pogrzebowej, albo nie dac nic, bo to w koncu ni brat ni swat, a gdyby ODMOWIL, wtedy robic afere, a nie miec pretensje do garbatego, ze ma dzieci proste juz PO FAKCIE... Naprawde, niektore "sensacje" wyciagane na swiatlo dzienne przez nomen omen Dziennik autentycznie mnie rozczulaja...

Napewno nie chodziło o pieniądze.Nie jestem gorliwym katolikiem ale załatwiałem mszę pogrzebową w katedrze i nie było mowy o pieniądzach poza opłatą kilkunastu złotych za wpis do ksiąg parafialnych ,a czy dam więcej to była tylko moja wola.Również księża z Katedry chodząc po kolędzie nigdy nie chcieli pieniędzy w tym roku również ksiądz nic nie wziął.Dlatego myślę że nie chodziło o pieniądze

Niema kasy niema uslugi Bedzie kasa beda i zwierzeta chrzcic i komunie dawac nawet psom Liczy sie kasa Dziwna to instytucja bo dla nich Bogiem sa oni sami

Nie rozumiem, dlaczego i po co, ksiądz musiałby pochować kogoś, kto nie był katolikiem? Przecież wcale nie ma takiego obowiązku!

qwik napisał:

Tym sposobem niech czarny zorro nie puka już więcej do moich drzwi, bo ja za głupie usługi wiecej płacił nie będę. Teraz rozumiem co mówił mój dziadek, od którego czarni brali dziesięcinę, że kościół, to nastarsza instytucja feudalna.

I właśnie takim cwaniaczkom jak ty odmawia się katolickiego pogrzebu.I wtedy robi się afera,w której winą obarcza się księdza-jaki to on niedobry bo nie zgodził się na katolicki pogrzeb.Rodzinka leci do gazety.Po tym swoim komentarzu bądź konsekwentny i poinformuj rodzinę,że "czarny zorro" ma się nie zbliżać do twojej trumny.

Adam Baranowski napisał:

Zupełnie nie rozumiem o co gość ma pretensje? Nie raczył porozmawiać z księdzem wcześniej, tylko przychodzi przed samym pogrzebem i jest zdziwiony że ksiądz ma inne obowiązki. To może ja wybiorę się niespodziewanie do Pana "zdziwionego", poproszę go o wykonanie jakiś usługi, a jeśli odmówi to napisze do gazety że odmówił bo pewnie chciał za wykonanie jej jakieś pieniądze, a ja oczywiście chciałem żeby zrobił to za darmo. Ofiary składane księżom przy różnych okazjach umożliwiają im jakiekolwiek funkcjonowanie. Jeśli ktoś uważa że księżom powodzi się za dobrze to możesz złożyć niższą ofiarę, albo przeprosić i powiedzieć że jest w trudnej sytuacji i nie stać cię na żadną ofiarę. Dlaczego nikt się nie dziwi że za godzinę korepetycji trzeba zapłacić 50zł, instruktorowi narciarstwa 60zł/h, lekarzowi za 20min 100zł, hydraulikowi min. 100zł. bilet do kina kosztuje 20zł, na koncert 50-100zł. Następną sprawa jest to że katolicki pogrzeb należy się tylko wierzącym katolikom. Sam nie dawno organizowałem pogrzeb i nie od razu ksiądz się zgodził na katolicki pogrzeb jak się dowiedział że zmarły nie był praktykujący.

Masz rację. Poz 2-3 wypowiedziami, wszystkie inne były tak głupie, że aż szkoda z nimi polemizować. Bo i z kim nie ma. I jeszcze p. Roman ubolewa, że trumna nie taka jak powinna być. To człowieku kup inną. Jak czytam takie intelektualne wypowiedzi, to się nie dziwię, że peło dyma wszystkich i wszystko. Bo ma do czynienia z durniami.

Wydaje mi się, że ksiądz był niemiły bo nie było dodatkowej koperty z ofiarą "nie mniej niż..." !!! Ba, jestem tego nawet pewna!

naiwny napisał:

Niema kasy niema uslugi Bedzie kasa beda i zwierzeta chrzcic i komunie dawac nawet psom Liczy sie kasa Dziwna to instytucja bo dla nich Bogiem sa oni sami

Racja Pazerność, chytrość , buta i pycha niektórych księży przekracza wszelkie granice

If I were a rich man, ya ha deedle deedle, bubba bubba deedle deedle dum. Jak dorosnę będę księdzem.

Czym jest etyka księdza ? Pi....ol i drzyj z bliżniego aż koszula spadnie z niego.

Adam Baranowski napisał:

Zupełnie nie rozumiem o co gość ma pretensje? Nie raczył porozmawiać z księdzem wcześniej, tylko przychodzi przed samym pogrzebem i jest zdziwiony że ksiądz ma inne obowiązki. To może ja wybiorę się niespodziewanie do Pana "zdziwionego", poproszę go o wykonanie jakiś usługi, a jeśli odmówi to napisze do gazety że odmówił bo pewnie chciał za wykonanie jej jakieś pieniądze, a ja oczywiście chciałem żeby zrobił to za darmo. Ofiary składane księżom przy różnych okazjach umożliwiają im jakiekolwiek funkcjonowanie. Jeśli ktoś uważa że księżom powodzi się za dobrze to możesz złożyć niższą ofiarę, albo przeprosić i powiedzieć że jest w trudnej sytuacji i nie stać cię na żadną ofiarę. Dlaczego nikt się nie dziwi że za godzinę korepetycji trzeba zapłacić 50zł, instruktorowi narciarstwa 60zł/h, lekarzowi za 20min 100zł, hydraulikowi min. 100zł. bilet do kina kosztuje 20zł, na koncert 50-100zł. Następną sprawa jest to że katolicki pogrzeb należy się tylko wierzącym katolikom. Sam nie dawno organizowałem pogrzeb i nie od razu ksiądz się zgodził na katolicki pogrzeb jak się dowiedział że zmarły nie był praktykujący.

Adamie, dziękuję za rozsądny i wyważony głos. A po jakich argumentach zgodził się na katolicki pogrzeb? Jeszcze dodam, że naprawdę drażni mnie, jak młodzi ludzie chcą brać ślub kościelny, wywalają 20-30 000 na przyjęcie weselne, panny młode po 3500 na same suknie, a biadolą, że księdzu za sakrament NA CAŁE ŻYCIE, sakrament istotny dla człowieka wierzącego, muszą dać ofiarę. I wcale nie jest prawdą, że to grube tysiące - sami w tamtym roku daliśmy 350 księdzu i 50 dla organisty, i nikt nie krzyczał o więcej. Albo rybka, albo pipka - ślub kościelny jest dla wierzących, a wierzący ma wspierać kościół ofiarami. Księża powietrzem i łaską boska sama się nie wyżywią.

Jednego nie rozumiem, skoro ksiądz miał wątpliwości to po co przychodził na pogrzeb? po co te półśrodki? albo ktoś jest wierzący i odprawia mu się normalną ceremonie albo jest niewierzący i ceremonii się nie odprawia! a nie tak, że jest trochę wierzący a trochę nie- przyjdziemy na chwile i już uciekamy. Absurd!!! każdemu należy się szacunek i godny pochówek, niestety ksiądz gardzi biednymi patrząc tylko na pieniądze. Ale jak to mówią, kośćmi księży piekło jest wybrukowane...

Co łaska ksiedzu az nie moge uwierzyc ze takie parafie istnieja ale zalezy to od ksiedza. W Turobinie jest stała stawka za slub trzeba zapłacic około 1 tysiac (ksiadz+koscielny+organista) i nie ma negocjacji

za dużą kasę to i dziesięciu odprawi msze , jakby to otwierało drzwi do nieba , zwyczajni łapigrosze i tyle z wiara to nie ma nic współnego

obiektywna napisał:

Kiedyś czytałam: "kto studiuje teologię traci wiarę,kto studiuje filozofię traci rozum" i analizując zachowania niektórych znanych mi ludzi po tych kierunkach mogę stwierdzić,że coś w tym jest na rzeczy.

Jeśli do Szpitala psychiatrycznego trafia jakiś student to pada pytanie: teologia czy filozofia? i przeważnie to jest jeden z tych kierunków właśnie...