Na pierwszym zdjęciu Pan Kokk z żoną spacerują po placu na tle sklepów wśród których w '60tych latach była lodziarnia Pana Lewickiego...zawsze w białym fartuchu i białej furażece sprzedawał lody śmietankowe o kwadratowym kształcie i na prostokątnym waflu po 1,20zł za porcję :)
|
|
nie każdy chciał mieć zdjęcie bo ja nie, bo dla mnie jest takim samym śmiertelnikiem na tym świecie jak inni
|
|
Odnośnie lodów. W PRL 1 lód kosztował 1 zł lub jak w Hrubieszowie 1,20 zł. W nasi "Wolnym Judelandzie" 1 lód ( gałka nakładana ) kosztuje ca 3,50 tj tyle ile 1 USDollar. W PRL za dolara czyli na wolnym rynku 100 zł można było kupić 100 gałek lodów wraz z waflami.
|
|
Na pierwszym zdjęciu Pan Kokk z żoną spacerują po placu na tle sklepów wśród których w '60tych latach była lodziarnia Pana Lewickiego...zawsze w białym fartuchu i białej furażece sprzedawał lody śmietankowe o kwadratowym kształcie i na prostokątnym waflu po 1,20zł za porcję :)" LODY BYŁY RZECZYWIŚCIE BARDZO DOBRE. O ILE DOBRZE PAMIĘTAM BYŁY PRODUKOWANE NA BAZIE MLEKA KOZIEGO.
|
|
bo tym młodym natołkowali, że PRL był zły, a wcale tak nie było, owszem należało zmienić, bo świat idzie do przodu, no ale co niektórzy mieli cel, rograbic majątek narodowy |
|
a miasto lata i pieniądze bezefektownie spędziło na próbie promowania Hrubieszowa, a wystarczył przyjazd ciekawego i światowego człowieka by promocja odbyła się szybko, efektywnie i bezpłatnie
|
|
o tym kozim mleku do lodów krążyła tylko złośliwa plotka, Pan Lewicki kupował mleko krowie od gospodyń z Pogórza i Wygonu
|
|
NIE WAŻNE JAKIE MLEKO, ALE LODY BYŁY SUPER. PÓŹNIEJ U " DUŁAWSKIEGO SENIORA" , ALE TO JUŻ INNA BAJKA...............
|
|
chyba najsmaczniejsze lody robił Pan Bazylewicz a sprzedawał je w sklepiku na rogu placu cerkiewnego i ul. B.Prusa ( tam jadłem pierwszego w życiu "banana" z zabarwionego cukru pudru - zimą!!! ;) a później przeniósł swoj sklepik na róg placu przy liceum im. St. Staszica -na początku "schodków".
|
|
A ile kolego wtedy zarabialo się w przeliczeniu na dolary? No właśnie...więc skończ to przeliczanie.
|
|
"Każdy chciał mieć z nim zdjęcie, którym mógł się pochwalić na facebooku - śmieje się pani Agnieszka" - poza kilkoma nastolatkami to nikt:) Gość był i wybył. Anonimowy gość z branży hazardowej. Mieszka może w Wielkiej Brytanii ale roboty szuka z Malty.
|
|
A pani Monika to jak żyję na pewno nasza lokalna gwiazda!
|
|
"... bardzo dobrze ubrany. Chciałabym żeby mój mąż też się tak ubierał.." Boże! Ludzie! Co Wy mówicie?!
|
|
teraz by nie kupił bo "łunia" zabrania |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|