Bo to bardzo "fajna" uczelnia ta Politechnika...
|
|
Być może instalacja nie jest w stanie obsłużyć każdego czereśniaka, który chciałby tam wszystko podłączyć.
A niech spalą ten akademik to mniej wieśniactwa i prostactwa będzie na ulicach, w szczególności w autobusach komunikacji miejskiej.
|
|
A komputer nie może się zapalić ?. Ktoś, kogoś nabija w butelkę. Jeszcze wyłaczajcie światło o 20 i nie pozwólcie spuszczać wody w toalecie. Niezłe szambo. "Powrót do epoki kamienia łupanego na wyższej uczelni". Taki powinien być tytuł tego artykułu.
|
|
Dla mnie to niedorzeczne! Co za decyzja! Na pewno to z oszczędności. Jak wiadomo, urządzenia, które wytwarzają ciepło zużywają najwięcej prądu. Mikrofalówka koło 1000 W, kuchenka elektryczna następne 1000 W, odkurzacz 1500 W, czajnik bezprzewodowy 900 W, farelka nawet do 2000 W i tak się uzbiera...
|
|
Dlaczego autor Miłosz Bednarczyk nie sprawdził czy pani Iwona Czajkowska-Deneka rzecznik PL ma w gabinecie czajnik?
|
|
Trafna uwaga. Choć sam jestem z UMCS-u to wspieram studentów z PL. Najlepiej byłoby, gdyby w akademiku były tylko prycze i zbiorowy prysznic, jak w więzieniu |
|
i dwóch człowieczków napisało co myślało. A że nie myślą to i nic nie napisali. Prości jesteście...
|
|
Tożto jakas żenua jest. Oczywiscie ze uczelnia chce ciac wydatki kosztem studentów. To co sie wyprawia w Polsce to deb***izm poprostu. Zastanawiam sie czy gdzies nie wyjechac jak bede mial tylko okazje ;/ I dobrze ze juz nie studiuje
|
|
ech ci studenci dzisiejsi... powiedzcie ze to monitor do kompa i po sprawie. Podepnijcie kabelek i jak coś to przypinacie i macie monitor - czyli niepalny juz sie staje...
|
|
Wcale nie chodzi o to, że wytwarzają ciepło. Tylko oszczędność się liczy. Jakie zagrożenie stwarza telewizor, drukarka, albo wieża z kolumnami? Emituje ciepło? Człowiek też emituje ciepło. Co do kuchenek elektrycznych w pokojach takich z taflą to zgodzę się, że nie powinno tego być ale to są odosobnione przypadki dzików, którzy nie powinni miezskać w akademiku jak boją się wyjść na korytaż i do kuchni. I nie jest to powód żeby ludziom zabierać telewizory. Tłumaczenie, że jest tyle sprzętu, że nie ma miejsca na naukę jest śmieszne i ten kto to powiedział, potwierdził, że nie ma nic na obronę swojego stanowiska. Każdy sam wie, ile miejsca potrzebuje na naukę i jak będzie potrzebował to je sobie zapewni i nie musi mu w tym pomagać administracja ds. Administracja sama daje dobry przykład mając w pokojach czajniki. Dlaczego administracja nie korzysta z ogólnodostępnej kuchni tylko gotuje w nieprzystosowanych pomieszczeniach. Skandal. Administracja stwarza zagrożenie dla studentów. Akademiki PL to jest jedna wielka porażka, 3 osoby w pokoju, który ledwo nadaje się dla dwóch osób. W więzieniach mają więcej m2 na człowieka. Były również nieudolne próby oszczędzania na ciepłej wodzie w DS. Co drugi dzień nie było ciepłej wody. Na razie wróciło do normy.
|
|
I znowu te studenty. Znowu trzeba im tłumaczyć że telewizja kłamie i ogłupia. Przeca to dla ich dobra.Małe radyjo z zakresem gdzie nadaje radyjo co ma ryja już nie wystarcza?. Zachciewa im się mikrofalówek?, telewizorów? toż to wszystko szatańskie wynalazki. W DUPACH im się poprzewracało.
|
|
Przy obecnych i wciąż rosnących cenach energii rzecz jest zrozumiała. Licznik na pokój, grupę pokoi czy piętro w zależności od możliwości technicznych załatwiłby sprawę. Student lub grupa studentów płaciliby tyle ile zużyli, a po pierwszym rachunku zaczęliby oszczędzać. Przy okazji mieliby wstęp do dorosłego życia.
|
|
Pani rzeczniczka powinna pójść na nauki do "wybitnych" specjalistów z wydziału elektrycznego, bo opowiada takie głupoty że aż miło , nie zwraca uwagi że w pokojach powinny być jeszcze lampki oświetlenia miejscowego bo pomieszczenia te a nawet pomieszczenia dydaktyczne o biurowych nie wspomne sa źle oświetlone i w przypadku pogorszenia wzroku w czasie studiów studenci maja prawo pozwać uczelnię o odszkodowanie za oświetlenie niezgodne z obowiązująca PN.
Ciekawe co sądzić o maszynkach elektrycznych do golenia one też sa zasilane z sieci i nie są wyposażeniem pokoju. Napewno samorządzie studenckim znajdują sie też wybitni specjaliści z elektrycznego , nie uzyskujący odpowiedniej wiedzy zawodowej na zajęciach lub zajmujący się tylko symulacją i służalczością w stosunku do swich adminstratorów.
Widac remonty akademików były przeprowadzone zgodnie z zasadami wyposażenia z lat 60 tych a nie kwitnącego kraju jakim jest Polska obecnie.
|
|
HAHAHAHHA
Jak zwykle najlepsze są wypowiedzi ludzi którzy tam nie mieszkają. Stwierdzenie że wiecej kuchenek gazowych niż jedna na piętro jest niepotrzebna i zabranie ludziom mikrofalek jak by nie było idzie ze sobą w parze. Tylko ja to widze??? Poza tym jak się sprawdza oblężenie w kuchni w czasie innym niż obiadowy to się nie dziwcie że tam ludzi nie ma. Z doświadczenia wiem że często zdarzało się wracać z garkiem do pokoju bo miejsca zabrakło. Wystarczy że jedna osoba ustawi do gotowania ziemniaki i mięso i już 2 palniki zajete, a na piętrze mieszka około 30 osób.
Jak zwykle zamiast zapytać konsumenta o zdanie podejmuje się decyzje za jego plecami. Powinni to w blokach mieszkalnych wprowadzić to by się ludzie zdziwili.
Podsumowując, jeśli ktoś ma współlokatorów z którymi niekoniecznie się dogaduje i co za tym idzie w pokoju są 3 czajniki, 3 mikrofale itd. niech się przeniesie jeśli ma taką możliwość. Nie ma co się ze świniami męczyć w jednym chlewie.
|
|
Mieszkam w akademiku Pl już piąty rok i nigdy nie słyszałem o żądnym wypadku.. zdarza się że ktoś coś przypali ale nic poza tym. A co do telewizorów, to chyba jakieś nieporozumienie, nigdy nie widziałem więcej niż DWÓCH telewizorów na PIĘTRZE, nie mówię już o 3 w pokoju. Jakaś paranoja.
|
|
Ale o co chodzi, regulamin jest regulaminem i jak się komuś nie podoba to niech się przepisze na inną uczelnię albo niech walczy o zmianę tych przepisów albo też wrócić do tatusia na ojcowiznę i robić w polu za konia. Student rzecz święta, niczym krowa w Indiach, musimy być cicho oby go nie obrazić i chodzić wokół niego na paluszkach, bo jak się zezłości to może nieźle narozrabiać, niczym na zabawie w remizie
|
|
"A niech spalą ten akademik to mniej wieśniactwa i prostactwa będzie na ulicach, w szczególności w autobusach komunikacji miejskiej. "
W akademiku nie mieszkają sami: wieśniacy i prostactwo
|
|
Niech nie przesadzają z tumi telewizorami, na moim piętrze nie ma żadnego telewizora, a jak mieszkam na polibudzie juz czwarty rok to nie widziałem nigdy trzach telewizorów w jednym pokuju, średnio są dwa na piętro. Bez czajnika elektrycznego nie da rady tu żyć, a mikrofala też jest potrzebna. A administracja to może nam narobić, jak nawet kluczy zapasowych nie maja do naszych pokoji. i szczeże to ten zakaz to mogą sobie wsadzić.
|
|
Maja klucze, jeden zapasowy na portierni i jeden u kierowniczki w szafie... ale sami nie moga wejsc musi byc z nimi ktos ze studentow z Rady Domu Studenta
|
|
Warto dodać, że w akademikach PL można tylko pomarzyć o ogólno dostepnej świetlicy, w której był by telewizor.
Do pokoi "administracja" wchodzi nagminnie bez obecności studentów z Rady Mieszkańców, więc niech nie tłumaczy się przestrzeganiem regulaminu.
A to, że akademiki są w tym roku "załadowane" do ostatniego miejsca to juz inna rzecz. I chyba naturalne jest, że należy sie spodziewać wiekszych rachunków za media, prąd... Ale żeby połączyć te fakty - trzeba myślec choć odrobinę, a z tym juz niestety jest gorzej... A kierownictu radzę przeliczyc jednostkowe koszty utrzymania akademika (takie w przeliczeniu na 1 mieszkańca) i dopiero interweniować.
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|