Potrącenie rowerzysty przy ul. Północnej

Chyba zdjęcie z wypadku ... a nie zdjęcia

wyprzedzanie z odstępem o grubość lakieru...

Rowerzysta powinien mieć: kask, kamizelkę odblaskową, ubezpieczenie, światła, kartę rowerową, apteczkę, rower sprawny technicznie. Nie żal mi żadnego pedałowca. To są samobójcy. Niech giną.

Własie jezdzilem duzo po lublinie. W miejscach bez ścieżek rowerowych i z wąskimi chodnikami jezdzilem ulicami. I wiekszosc kierowcow wyprzedzalo mnie wlasnie na grubosc lakieru. Jakim debilem trzeba byc zeby na pustej drodze tak wyprzedzac... czy to tak cieżko zjechac na drugi pas albo chociaz zachowac odstep jakikolwiek wiekszy niz grubosc kartki papieru?! Tak mam prawo jazdy i nie widze problemu zeby zastawiac jakis margines przy wyprzedzaniu

ROWARZYSTA powinken mieć tęczę odblaskową

Rowerzysta powinien mieć: kask, kamizelkę odblaskową, ubezpieczenie, światła, kartę rowerową, apteczkę, rower sprawny technicznie. Nie żal mi żadnego pedałowca. To są samobójcy. Niech giną.

  Szkoda że Twoi rodzice nie mieli apteczki z prezerwatywami kilkanaście lat temu. Mi Ciebie jest żal, wyjdź na spacer i przemyśl to co napisałeś, może zrozumiesz.

Szkoda że Twoi rodzice nie mieli apteczki z prezerwatywami kilkanaście lat temu. Mi Ciebie jest żal, wyjdź na spacer i przemyśl to co napisałeś, może zrozumiesz.

  Bardzo ciekawe.Z przytoczonego cytatu ostanie dwa słowa mogą być nie na miejscu.Reszta to samo życie.Co do prezerwatyw to w Twoim przypadku jak widać też ich zabrakło.

Znowu policjant potrącił ?

A kto z normalnych ludzi jeździ w lutym na rowerze - nie żal trochę stawów i zatok, może być ślisko, ponadto niektórzy rowerzyści zaczynają robić ideologię z tych rowerów to gruba przesada... Większość 90% ludzi jeździ na rowerze od kwietnia do października, gdy jest co najmniej 10 st C i nie pada i sprzyjająca pogoda... (w naszym klimacie to 3-4 m-ce na rok, odliczając niepogodę od kwietnia do października) 

Rowerzysta powinien mieć: kask, kamizelkę odblaskową, ubezpieczenie, światła, kartę rowerową, apteczkę, rower sprawny technicznie. Nie żal mi żadnego pedałowca. To są samobójcy. Niech giną.

Nazwał ciebie już ktoś kretynem?

A kto z normalnych ludzi jeździ w lutym na rowerze - nie żal trochę stawów i zatok, może być ślisko, ponadto niektórzy rowerzyści zaczynają robić ideologię z tych rowerów to gruba przesada... Większość 90% ludzi jeździ na rowerze od kwietnia do października, gdy jest co najmniej 10 st C i nie pada i sprzyjająca pogoda... (w naszym klimacie to 3-4 m-ce na rok, odliczając niepogodę od kwietnia do października)

Takich bzdur to nie da się czytać. Czyż byś próbował usprawiedliwiać mordercę?

A kto z normalnych ludzi jeździ w lutym na rowerze - nie żal trochę stawów i zatok, może być ślisko, ponadto niektórzy rowerzyści zaczynają robić ideologię z tych rowerów to gruba przesada... Większość 90% ludzi jeździ na rowerze od kwietnia do października, gdy jest co najmniej 10 st C i nie pada i sprzyjająca pogoda... (w naszym klimacie to 3-4 m-ce na rok, odliczając niepogodę od kwietnia do października) 

Jeżdzę rowerem prawie cały rok (nawet jak temperatura jest poniżej zera) i ostani raz chory byłem gdzieś tak 20 lat temu. Stawy też działają jak należy. Rocznie rowerem przejeżdzam czasami 10.000 km. Rowerzyści nie robią żadnej ideologii z rowerów. Po prostu walczą o swoje prawa i szacunek na drodze. Oczywiście wsród rowerzystów też są debile (tak samo jak wsród kierowców). Brakuje dobrej infrustruktury dla rowerzystów, ale jak się buduje lub wytycza pasy rowerowe to zaraz kierowcy krzyczą, że zabiera się im przestrzeń.

Takich bzdur to nie da się czytać. Czyż byś próbował usprawiedliwiać mordercę?

Z informacji podanej w artykule nie wynika, aby kierowca zamordował rowerzystę, więc spuść trochę z tonu.

  Bardzo ciekawe.Z przytoczonego cytatu ostanie dwa słowa mogą być nie na miejscu.Reszta to samo życie.Co do prezerwatyw to w Twoim przypadku jak widać też ich zabrakło.  

  Samo życie? A skąd wiesz czy ten rowerzysta nie miał kamizelki, świateł, sprawnego technicznie roweru, prawa jazdy kat.b? Apteczki i ubezpieczenia nie musi mieć bo nie ma takich przepisów. I mimo że jechał zgodnie z przepisami został potrącony przez kretyna któremu nie chciało się skręcić kierownicą o kilka stopni więcej?   

Szkoda rowerzysty. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia. Ale powiem wam szczerze, że niedobrze mi się robi, kiedy widzę rowerzystów na ulicach Lublina. Czy ktoś może zrozumieć, że ulice główne w mieście nie są dla rowerów (co innego ulice na osiedlach domków jednorodzinnych, ścieżki rowerowe, drogi na terenach wiejskich poza miastem). Dwa sezon. Ta pora roku nie jest na rower, choć pogoda tej zimy nie jest najgorsza. Trzy. To jest moje prywatne zdanie. Dla normalnego faceta sport to jest siłownia i seks z babą w łóżku. Wszystko inne świadczy o... zniewieścieniu. Ci rowerzyści, faceci w obcisłych gaciach biegający po ulicach Lublina. Ohyda!!!

ROWARZYSTA powinien mieć tęczę odblaskową

i trochę oleju w głowie i nie pchać się tam, gdzie warunki do jazdy rowerem są ekstremalne dla roweru i mózgu. I tyle w temacie.

Art. 24. ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. Niestety większość kierujących się do tego przepisu nie stosuje uważając za zbyteczny i wymyślony tylko po to, bych ich gnębić. Policja na to wykroczenie nie zwraca uwagi, więc przepis, podobnie jak wiele innych, staje się martwy do chwili kiedy zdarzy się wypadek taki jak ten.

Szkoda rowerzysty. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia. Ale powiem wam szczerze, że niedobrze mi się robi, kiedy widzę rowerzystów na ulicach Lublina. Czy ktoś może zrozumieć, że ulice główne w mieście nie są dla rowerów (co innego ulice na osiedlach domków jednorodzinnych, ścieżki rowerowe, drogi na terenach wiejskich poza miastem). Dwa sezon. Ta pora roku nie jest na rower, choć pogoda tej zimy nie jest najgorsza. Trzy. To jest moje prywatne zdanie. Dla normalnego faceta sport to jest siłownia i seks z babą w łóżku. Wszystko inne świadczy o... zniewieścieniu. Ci rowerzyści, faceci w obcisłych gaciach biegający po ulicach Lublina. Ohyda!!!

  Do tego długotrwałe siedzenie na siodełku powoduje impotencję. Zapewne to stąd się bierze ta zniewieściałość i przekładanie jazdy na rowerze nad figle z babą.

A mi niedobrze się robi, jak widzę szalejących kierowców mpk. Ulice są dla wszystkich - dla kierowców, motocyklistów i rowerzystów, tylko trzeba umiejętnie z nich korzystać. Ja jeżdżę rowerem cały rok i wszędzie. Często zdarza się, że jakiś niezbyt rozgarnięty kierowca (również mpk) wyprzedza mnie, jak to już ktoś napisał ,,na grubość kartki'', choć obok ma cały pas wolny. Drodzy kierowcy, muszę was zmartwić. Nie pozbędziecie się rowerzystów z ulic, przeciwnie, będzie nas coraz więcej.

Do tego długotrwałe siedzenie na siodełku powoduje impotencję. Zapewne to stąd się bierze ta zniewieściałość i przekładanie jazdy na rowerze nad figle z babą.