Pożegnali kolegę, który zginął na obwodnicy Lublina. Apelują też do kierowców [zdjęcia, wideo]

Tragiczny wypadek i kondolencje dla rodziny zmarłego. Muszę jednak zauważyć że apel ze strony laweciarzy jest trochę przekorny. Z moich obserwacji wynika że jest to grupa najbardziej agresywnych kierowców na drodze, niestety. Kiedy jadą gdzieś pustym holownikiem to prędkości, manewry i hamskie wyciskanie jest na porządku dziennym. Tak im pilno do klienta? Chociaż z drugiej strony to nie wiem co gorsze, tacy laweciarze czy ciućma jadąca 50km/h lewym pasem.

Nie do końca są tacy święci. Mają sporo za uszami A mało pod czapką.

Powinni sobie przypomnieć zasady bezpieczeństwa na drodze. Na drogach S... Nie można zachowywać się jak na gminnych.

Pazerność i brak rozumu zbiera żniwo..

A co mają za uszami? Co masz na myśli? 

Pomoc droga dobre sobie....najpierw sami laweciarze-kierowcy niech będą w porządku do samych siebie. Bez przerwy przekraczają prędkości. Mało tego sam Pan wypowiadający się przed kamerą ma wiele za uszami jak jeżdżenie pod wpływem alkoholu. A swoją drogą ciekawe czy jego pracodawca wie o tym co robi i jak kombinuje......Panie Arkadiuszu trochę pokory mniej pazerności , że niby Pan taki współczujący i zatroskany.....śmiechu warte. Do kamery to trzeba się przygotować zarówno słownictwo jak i wygląd......

Straszna jest każda śmierć. Szczególnie dla bliskich. Z pomocy "laweciarzy" może być zmuszony korzystać każdy z kierowców. Wiadomo, że wtedy kierowca się niecierpliwi, czasami jest też podenerwowany, bo brał udział w kolizji i chce jak najszybciej mieć wszystko załatwione, zatem pisanie o jakimś chamskim wciskaniu się, jechaniu z dużą prędkością, itd. jest trochę śmieszne. Tym bardziej śmieszne, że ponad 90% kierowców każdego dnia przekracza prędkość. Część kierowców zajeżdża drogę, wpycha się i jest agresywna. Zatem niech każdy pilnuje siebie i pomoże swoim zachowaniem zabrać uszkodzony samochód. Warto, aby każdy wrócił do domu cały i zdrowy.

Chciałem zwrócić uwagę że jest coś TAKIEGO JAK PID PUNKT INFORMACJI DROGOWEJ wystarczy zadzwonić podać km drogi którą droga i przyjeżdża służba drogową zabezpiecza Was w takich okolicznościach tyczy się to kierowców jak i pomocy drogowej PID służy zawsze pomocą w zabezpieczeniu i w poprawie bezpieczeństwa w takich sytuacjach jak sami niezależnie o takie podstawowe rzeczy to nikt wam życia nie wróci!!! SZANOWNY REDAKTORZE MOZE WARTO NAPISAC ARTYKUŁ BO 80% LUDZI NIE WIEM ZE TAKIE COS ISTNIEJE POZATYM ZE NA ZNAKACH ZMIENNEJ TRESCI WYSWIETLANY JEST NR TEL ALE NIEWIELU WIE PO CO ON WOGOLE JEST !! JESTEM CZLOWIEKIEM KTORY ZAJMUJE SIE UTRZYMANIEM S19

Panowie laweciarze Wy sami o siebie nie dbacie. Dlaczego nie obstawiacie się pachołkami podczas pracy na drodze?  Dlaczego nie są włączone lampy błyskowe? Dlaczego nie wkładacie kamizelek odblaskowych?  Tych pytań dlaczego jest wiele.     

Skoro już oskarżasz kogoś to może miej odwagę się przedstawić trolu jeden. Skąd masz takie informacje albo od kogo. Komuś umiesz wypomnieć jakieś błędy z przed wielu lat a sam swoich to oczywiście nie widzisz. Jesteś jak ten pies co gryzie rękę która go karmi.

Smutne. Współczuję rodzinie. Trzymajcie się kochani.

Gość jak ty jesteś taki święty i masz bogaty zasób słów i wygląd to może łaskawie sam wystąpisz do kamery i się wypowiesz. Myślisz ,że ukrywając się pod nickiem "Gość" jako urzytkownik niezarejestrowany możesz kogoś oczerniać i mu tutaj wytykać jakieś błędy językowe czy wygląd. Masz jakiś problem do tego człowieka to pojedź do niego do pracy i mu to powiedz a nie tu snujesz teorie spiskowe. Znasz może Arka czy tylko słyszałeś o nim i piszesz bzdury bo mu zazdrościsz , że ma taką pracę i niesie pomoc innym potrzebujacym. Może kiedyś wiele lat temu popełnił jakieś błędy życiowe ale to nie świadczy o nim i o tym co robi tu i teraz i jakim jest faktycznie człowiekiem. Z twojej wypowiedzi wynika , że sam jesteś zakompleksionym trolem internetowym , który nie umie nic innego jak tylko obrażać innych.

....pozostaje mieć nadzieję, że zabójca szybko nie opuści zakładu karnego! Śmierć człowieka jest aktem nieodwracalnym i żadne "tak mi przykro" nie wskrzesi człowieka. Zasiadając za kierownicę auta należy zdać sobie sprawę z faktu, że oto wzięliśmy do rąk śmiercionośną broń, a za nieodpowiedzialne jej użycie będziemy zmuszeni ponieść karę! Srogość tej kary nie jest, niestety, zależna od orzekającego, ale od ustawodawcy od lat wstrzymującego się od jej zaostrzenia tak, aby była porównywalna z morderstwem.