Przedsiębiorcy grożą blokadą dróg. Nie dostali pieniędzy za przebudowę linii kolejowej

Zaistniała bardzo dziwna sytuacja, że nasze polskie sądy stały się bezsilne! "Sądy muszą bronić polskich interesów" wypowiedziane przez sfilcowanego Napoleona w Olsztynie dają możliwość podważenia bez stronniczości polskiego wymiaru sprawiedliwości na arenie międzynarodowej. Niby taka drobna rzecz, ale jak bardzo szkodliwa...

Były kiedyś w Polsce przedsiębiorstwa robót kolejowych, zatrudniające Polaków. Ktoś wie, co się z nimi stało?

 Są i dalej funkcjonują na wolnym rynku PRK Wrocław i PRK Warszawa po połaczeniu to teraz Trakcja S.A. PRK Kraków to po przekształceniach włąścicielskich ZUE S.A. itd. itd. Jedynie PRK poznań padła po zmianach włąscicielskich, ale tu włascicielm był Polak

A ci podwykonawcy z kim zawarli umowę? Zdaje się z Włochami, to niech tam idą po pieniądze i w Rzymie strajkują. Od kiedy to przedsiębiorca, którego ktoś oszukał dostawał jakąś rekompensatę od samorządu, czy inwestora?

A ci podwykonawcy z kim zawarli umowę? Zdaje się z Włochami, to niech tam idą po pieniądze i w Rzymie strajkują. Od kiedy to przedsiębiorca, którego ktoś oszukał dostawał jakąś rekompensatę od samorządu, czy inwestora?

Od kilku lat, od tych afer z covecem i innymi którzy nie płacili podwykonawcom - wprowadzono do prawa zapisy że podwykonacy mogą żądać od inwestora zapłąty za wykonane prace, gdyby generalny wykonawca im odmówił. Oczywiście taka płatność możliwa jest tylko wtedy, gdy ktoś podpisał umowę, wystawił fakturę, był odbiór itp...bo jak ktoś zrobił "na gębę" roboty za kilka milionów to będzie miał pod górkę...

Ja wam łachudry zablokuje. Jak szliście tam usługiwać to żeście się mnie nie pytali. A teraz bedzie mi blokować przejazd cwele.

Niech blokują drogi we Włoszech a nie w Polsce To Włosi im wiszą kase

A ci podwykonawcy z kim zawarli umowę? Zdaje się z Włochami, to niech tam idą po pieniądze i w Rzymie strajkują. Od kiedy to przedsiębiorca, którego ktoś oszukał dostawał jakąś rekompensatę od samorządu, czy inwestora?

Od kilku lat, od tych afer z covecem i innymi którzy nie płacili podwykonawcom - wprowadzono do prawa zapisy że podwykonacy mogą żądać od inwestora zapłąty za wykonane prace, gdyby generalny wykonawca im odmówił. Oczywiście taka płatność możliwa jest tylko wtedy, gdy ktoś podpisał umowę, wystawił fakturę, był odbiór itp...bo jak ktoś zrobił "na gębę" roboty za kilka milionów to będzie miał pod górkę...

 Tylko, że tym płacącym inwestorem w efekcie końcowym będziemy my. A mało prawdopodobne, aby inwestor odzyskał coś od głównego wykonawcy, skoro tamten dąży już do układu, zatem i upadłość jest całkiem możliwa, a majątek pewnie zerowy. Reasumując to społeczeństwo pod każdym względem poniesie skutki złych umów, złego nadzoru, braku reakcji, a także przepisów każących wybierać najtańszych, a nie tych najbardziej rzetelnych. Swoją drogą to właśnie najlepiej by było, aby PKP tak posiadało własną spółkę remontową.

Ta jest, zlikwidować tory, zablokować drogi, niech nikt tu nie przyjedzie ani stąd nie wyjedzie, chyba, że busikiem prywaciarza (Flixibusa nie wpuszczać!)

Były kiedyś w Polsce przedsiębiorstwa robót kolejowych, zatrudniające Polaków. Ktoś wie, co się z nimi stało?

 ******rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/pni-80-procent-zalogi-do-zwolnienia-zwiazkowcy-wystosowali-dramatyczny-apel-21016.html

Kto w końcu zablokuje możliwość startowania w przetargach patałachom z Włoch. Astaldi to nie jedyny przykład jest także Sallini, które ma obsuwy na każdej budowie i o dziwo GDDKiA podpisała z nimi ostatnio kontrakt na budowę S 17 w okolicach Krakowa. Czy nie można zmienić przepisów w taki sposób, że jak miałeś dwie obsuwy na budowie, które nie wynikają z obiektywnych przesłanek to musisz sobie odpocząć od startowania w przetargach na kilka lat?

 S17 w okolicahc Krakowa... Hmmm... Ciekawe.

Makaroniarze...... naryli, rozgrzebali ...... i poszli wpizdu. Fachowcy ku......a