też mi sensacja chłopaki z Puław zrobili 700km w 24 godziny
|
|
W tym roku akurat 750 km, ale zwróć uwagę, że tam jeżdżą ostro trenujący i przygotowujący się do tej imprezy, a tu jadą amatorzy.
|
|
Tez mi sensacja chlopaki z USA robia 490 mil (= 784 km) w 24h. 800 km to wyzwanie. |
|
Aha, rekord organizacji UMCA w jezdzie 24h po drogach to 505 mil = 808 km, z 1990 roku. wiecej: http://www.ultracycling.com/records/timedrecords.html |
|
A nie, 808 km to w tandemie. Solo to 540 mil = 864 km. Srednia predkosc to lekko ponad 35 kmh. |
|
Heh no tak tylko u nas to taki bardziej spontan bez przygotowania, jadą też ludzie na mtb, a nie tylko na szoskach, większość z nas rower traktuje bardziej jako rekreację i pasję niż sport. Poza tym Panie jaciaru Puławiacy zaczynali kilka lat temu zdaje się od 320 km, więc nie ma co nas tak objeżdżać. Ciekawy jestem również jaki jest Pana 24h rekord jazdy skoro tak krytycznie wypowiada się Pan o naszym sposobie na dobrą zabawę. |
|
Ja też byłem w Puławach i też zrobiłem 700 i 750 km w 24h. I co z tego? Impreza, którą organizujemy to zupełnie inna rzecz. Tamto to wydarzenie sportowe, gdzie naprawdę trzeba było się dobrze przygotować. A tutaj chcemy pokazać, że rower jest dla wszystkich i bez profesjonalnego przygotowania także można sobie świetnie radzić. Wystarczy regularnie jeździć i robić to z pasją. I właśnie pasja do dwóch kółek to jest to co łączy uczestników naszego maratonu
Grzesiek
|
|
Sensacja to może być żołądkowa. Przeszkadza ci, że niektórzy mają pasję nieco bardziej wymagającą od pisania głupich komentarzy w internecie? O takich wydarzeniach trzeba informować, bo właśnie takie inicjatywy pokazują, że pomimo pewnej agonii organizmu miejskiego zwanego Lublin, da się tu całkiem fajnie żyć. Sam sporo jeżdżę tylko, że solo i generalnie zazdroszczę wszystkim którzy popedałują w tym wakacyjnym projekcie.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|