"Mistrzowie w swoim zawodzie". Wyróżnili 221 nauczycieli, którzy odebrali awanse zawodowe

Awansy, awansy...

Należy im się. Zapieprzają 18 godzin w tygodniu, więc im się należy!

Trzeba było kształcić się i zostać nauczycielem. Miałbyś/ miałabyś 18 godzin przy tablicy, dyżury, rady, szkolenia, imprezy szkolne- oczywiście ich przygotowanie itp. A w domu sprawdzanie prac uczniów, przygotowanie do zajęć, śledzenie nowości, wycinanie, klejenie, drukowanie materiałów na zajęcia, gazetki. Zebrania z rodzicami, konsultacje, kursy, które opłacasz i jeżdzisz na nie w soboty i niedziele. I oczywiście łatka ,, nieroba". Mam 35- letni staż w zawodzie i kocham swoją pracę,chociaż w innym zawodzie miałabym może więcej czasu dla swoich bliskich i szacunek społeczeństwa. Pozdrawiam i proszę trzy razy przemyśleć problem zanim cokolwiek napiszesz, bo ,,...myślenie to potęga". Ze zrozumieniem.  

@Marleno... szacunek w społeczenstwie wzrósł, co widać po wpisach. Tak im żal d... ściska. Kiedyś wyśmiewano nauczycielski zawod, a obecnie pełna zawiść. Ja robilem na pół etatu za 360 zlotych, z czego 60 zł było na bilet miesięczny. Przez trzy miesiące można rzec, że robilem za darmo. Brałem udział w weekendowym kursie pedagogicznym za 900 zł przez 8 miesięcy. Byłem szczęściarzem, bo wówczas normalny kurs dla amatorów był za 2100zł przez 4 semestry. Cóż... miło wspominam pracę w szkole. Pomimo surowej dyrekcji. Trseba przyznać, że w szkolnictwie jest zdrowy system wynagradzania. Doszkoliłeś się... masz podwyżkę. U prywaciarza... zero kasy, więcej roboty.