CIEKAWE JAK SZANUJĄ PRAWA WOLNOŚCI CZŁONKOWIE RADY ADWOKACKIEJ W LUBLINIE? A może kupują i uzgadniają wyroki z sędziami? Sadownictwo to już mafia i musi być zreorganizowane,a głównie pod kontrolą.Członkowie trybunału opracowują za pieniądze ustawy pod określoną partię,a potem sami swoje wypociny oceniają.To tak ma wyglądać niezależność sądownictwa?
|
|
Nic dziwnego, Trybunał Konstytucyjny to przecież twór i pomysł generała Jaruzelskiego.
|
|
Togowcy - lepiej siedźcie cicho! CBA i tak was odwiedzi w stosownym czasie.
|
|
Nie wszyscy adwokaci myślą tak jak rada i to jest szczęście, że są jeszcze uczciwi członkowie palestry.
|
|
Papugi jak zawsze są za, a nawet przeciw...
|
|
najpierw zajmijcie się waszą "etyką". postkomunę czas kończyć.
|
|
Czytać ze zrozumieniem. "Chodzi o ostatnie zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, których dokonali posłowie Sejmu obecnej i poprzedniej kadencji."
|
|
Za tzw. Radę Adwokacką w Lublinie też się wezmą w najbliższym czasie.
|
|
Zapraszamy tych wszystkich "odważnych" aby nie chowali się za zasłona internetu.Powiedzcie to nam w oczy - adres Lublin Aleje Racławickie 8.
|
|
Czytam te komentarze działaczy pisu i strach mnie bierze, wygląda na to, że chcą zniszczyć trójpodział władzy
|
|
Adwokaci do lustracji, czas poznać mroczne szczegóły z przeszłości!
|
|
co tak póżno?
|
|
Tylko kasa i mamona i nic nie robienie. Taka to rasa, adwokaci.
|
|
Wasz czas już jest policzony. Radcowie prawni was wchłoną i leśne dziadki stracą stanowiska :):):)
|
|
niech sobie się przyjrzą łachudry ...
|
|
MAMY DOSYĆ OBŁUDY TYCH STARYCH PIERDÓŁ - WIELCY MI SĘDZIOWIE PRAWA - A KRĘCĄ LODY JAK SIĘ DA.
|
|
J..ne wykształciuchy. Jeżdżą drogimi furami, mają wille z ogrodem i basenem, jeżdżą co roku na drogie wakacje.A ja co, co ja mam. Zapier***am fizycznie od 18 roku życia, kiedy oni balowali, chlali i kształcili się za publiczne pieniądze. I posuwali na studiach panienki. Jak ja ich nienawidzę. Mam nadzieję, że PiS zrobi z nimi porządek. G..wno mnie obchodzi demokracja i Trybunał. Ważne, żeby micha była pełna, rodziło się więcej dzieci, ludzie byli szczęśliwi i żeby zboczeńcy nie paradowali po ulicach. Resztę mam w d...
|
|
spojrzał bóg na raka dal mu oczy tam gdzie sr..ka......
|
|
Ja się wygraną PiSu nie martwię. Jeszcze przyjdziecie do nas, żebyśmy Was bronili, bo wasza ukochana partia ogranicza wam swobody obywatelskie, szczuje służbami i wsadza do kryminału.
Do "fizyczny":
"J..ne wykształciuchy. Jeżdżą drogimi furami, mają wille z ogrodem i basenem, jeżdżą co roku na drogie wakacje.A ja co, co ja mam. Zapier***am fizycznie od 18 roku życia, kiedy oni balowali, chlali i kształcili się za publiczne pieniądze. I posuwali na studiach panienki. Jak ja ich nienawidzę. Mam nadzieję, że PiS zrobi z nimi porządek. G..wno mnie obchodzi demokracja i Trybunał. Ważne, żeby micha była pełna, rodziło się więcej dzieci, ludzie byli szczęśliwi i żeby zboczeńcy nie paradowali po ulicach. Resztę mam w d..."Jest takie powiedzenie - Czemuś głupi? Boś biedny. Czemuś biedny? Boś głupi. Typowy elektorat PiSowski - co tam prawo, swobody obywatelskie, demokracja? Grunt, żebym był nażarty, nie musiał ruszać dupy do roboty, bo państwo samo mi da. A potem stoicie w kolejkach po zapomogę, wyciągacie łapy po publiczne pieniądze, nie robiąc samemu NIC, żeby swój byt polepszyć. Obecnie większość kolegów i koleżanek, adwokatów i radców prawnych, aplikantów do tych zawodów to obecnie młodzi ludzie w moim wieku 25-35 lat, nie pamiętający czasów "komuny". Niewielu z nas jeździ na drogie wakacje (o ile w ogóle możemy sobie na to pozwolić), rzadko który rozbija się luksusowymi samochodami, na imprezy nie chodzimy, panienek na studiach nie posuwaliśmy. Większość z nas ma normalne rodziny, żonę, dzieci codzienne własne problemy i kredyty do spłacania. Świadczymy pomoc prawną każdemu potrzebującemu, bardzo często pro bono. Młodzi prawnicy nie biorą wysokich wynagrodzeń za pomoc, ba - częstokroć nasza porada jest tańsza niż wizyta u fryzjera czy zamówienie hydraulika do domu. Ale nie... Wy będziecie pluli nam w twarz, bo jesteśmy "wykształciuchy", bo niektórym z nas się w życiu powiodło i teraz mają duże domy, dobre samochody i jeżdżą na wczasy. Weźcie tylko pod uwagę jedno. My całymi latami do tego musimy dochodzić, najpierw 5 lat studiowania, kiedyś 4, a dziś 3 lata aplikacji, egzamin państwowy. Własna ciężka harówa bez weekendów, urlopów czy innych świadczeń. Czy ktoś panu "fizycznemu" bronił się uczyć? Zdawać ciężkie egzaminy na studiach? Czy pan fizyczny, który tak pluje jadem zadał sobie choć trochę trudu, żeby zdobyć wykształcenie i wyjść z tej sytuacji, która go tak bardzo boli? Nie. Bo pan fizyczny, to bardzo często tępy dresiarz (choć oczywiście nie wszyscy tacy są), który zdając sobie sprawę z tego jakiego gówna sobie narobił w życiu, musi wyładować frustrację na tych, którzy z wyboru czy z urzędu, będą go musieli bronić w Sądzie. Pan fizyczny nas nienawidzi, tylko nie wie jeszcze, że do czasu. Nienawidzi nas do czasu, aż mu się powinie noga, podpisze niekorzystną umowę, zrobi dziecko i nie będzie płacił alimentów, pobije kogoś i będzie groziło mu więzienie. Zapewniam kolego, że wtedy nas pokochasz. Tylko może być już za późno. |
|
Ja się wygraną PiSu nie martwię. Jeszcze przyjdziecie do nas, żebyśmy Was bronili, bo wasza ukochana partia ogranicza wam swobody obywatelskie, szczuje służbami i wsadza do kryminału. Do "fizyczny": Jest takie powiedzenie - Czemuś głupi? Boś biedny. Czemuś biedny? Boś głupi. Typowy elektorat PiSowski - co tam prawo, swobody obywatelskie, demokracja? Grunt, żebym był nażarty, nie musiał ruszać dupy do roboty, bo państwo samo mi da. A potem stoicie w kolejkach po zapomogę, wyciągacie łapy po publiczne pieniądze, nie robiąc samemu NIC, żeby swój byt polepszyć. Obecnie większość kolegów i koleżanek, adwokatów i radców prawnych, aplikantów do tych zawodów to obecnie młodzi ludzie w moim wieku 25-35 lat, nie pamiętający czasów "komuny". Niewielu z nas jeździ na drogie wakacje (o ile w ogóle możemy sobie na to pozwolić), rzadko który rozbija się luksusowymi samochodami, na imprezy nie chodzimy, panienek na studiach nie posuwaliśmy. Większość z nas ma normalne rodziny, żonę, dzieci codzienne własne problemy i kredyty do spłacania. Świadczymy pomoc prawną każdemu potrzebującemu, bardzo często pro bono. Młodzi prawnicy nie biorą wysokich wynagrodzeń za pomoc, ba - częstokroć nasza porada jest tańsza niż wizyta u fryzjera czy zamówienie hydraulika do domu. Ale nie... Wy będziecie pluli nam w twarz, bo jesteśmy "wykształciuchy", bo niektórym z nas się w życiu powiodło i teraz mają duże domy, dobre samochody i jeżdżą na wczasy. Weźcie tylko pod uwagę jedno. My całymi latami do tego musimy dochodzić, najpierw 5 lat studiowania, kiedyś 4, a dziś 3 lata aplikacji, egzamin państwowy. Własna ciężka harówa bez weekendów, urlopów czy innych świadczeń. Czy ktoś panu "fizycznemu" bronił się uczyć? Zdawać ciężkie egzaminy na studiach? Czy pan fizyczny, który tak pluje jadem zadał sobie choć trochę trudu, żeby zdobyć wykształcenie i wyjść z tej sytuacji, która go tak bardzo boli? Nie. Bo pan fizyczny, to bardzo często tępy dresiarz (choć oczywiście nie wszyscy tacy są), który zdając sobie sprawę z tego jakiego gówna sobie narobił w życiu, musi wyładować frustrację na tych, którzy z wyboru czy z urzędu, będą go musieli bronić w Sądzie. Pan fizyczny nas nienawidzi, tylko nie wie jeszcze, że do czasu. Nienawidzi nas do czasu, aż mu się powinie noga, podpisze niekorzystną umowę, zrobi dziecko i nie będzie płacił alimentów, pobije kogoś i będzie groziło mu więzienie. Zapewniam kolego, że wtedy nas pokochasz. Tylko może być już za późno.Z tą kulturą studentów to bym nie przesadzał. Wystarczy przejść po miasteczku akademickim w Lublinie. Picie, bicie, wyśmiewanie, poniżanie słabszych, rozboje, wyłudzeniA. No, ale może faktycznie studenci prawa na miasteczku nie mieszkają i z plebsem się nie zadają... |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|