Radna proponuje, aby w każdej dzielnicy Lublina stały przenośne toalety

No, świetny pomysł! Według teorii świata według Jarosława, którzy to: i świat, i Jarosław, zatrzymali się w myśleniu na poziomie II Rzeczypospolitej, czyli w czasach Sławoja - Składkowskiego, wracamy do "sławojek"! Po co nam chowane pod poziomem chodnika toalety, czy nowoczesne, stalowo - nierdzewne miejsca odosobnienia?! Widać, na jakim poziomie zatrzymało się lubelskie myślenie. A ileż zabawy będzie dla młodzieży, przy wywracaniu kolegów w Toi-Toi-u! Brawo pani Suchanowska i jej podobni! Po co nam nowocześni i innowacyjni Żukowie?! Czas wrzucić wsteczny! Polska w ruinie!

Dobry pomysł.W Paryżu się sprawdził.Toalety miejskie ogólnodostępne zdały z nawiązką egzamin.Jeśli kibelek był wolny,świeciło się zielone światełko.Jeśli zaś świeciło się czerwone - oznaczało nie przeszkadzać.Były to miejsca,gdzie można było zaliczyć szybki numerek.Ale było i tak,że wychodzący z toalety wpuszczał następną osobę (lub osoby),a oni już nie płacili za wejście.W toaletach było czysto,nie czuć było zapachu odchodów czy też uryny

Po pierwsze koszty utrzymania, a po drugie niestety ale sadze, że będą one nagminnie dewastowane do przysporzy jeszcze większych kosztów.

Bardzo dobry pomysł, Pani Radna. Ludzie mieszkający w domach jednorodzinnych mających szamba, będą korzystali z "tojek", bo będzie dla nich taniej. Kolejki do kibli zapewnione. Od sześciu lat czekamy, aż Pani Radna zgłosi jakikolwiek konkretny projekt z rozwojem miasta Lublin, a tu, nic. Same pierdoły za dużą kasę.

a w Kościele to nie łaska? nawet nie się gdzie odlać!!!!

Popieram pomysł. Mieszkam przy ul.Popiełuszki przy pasażu handlowym pod numerem 35a. Od świtu do nocy pod sklepem Groszek siedzą nietrzeźwi osobnicy racząc się tanimi nalewkami i załatwiając potrzeby fizjologiczne w podwórzu pod moimi oknami.

Ale kretynka. Śmierdzące toi toie orzy placach zabaw? Jak ktoś ma problemy zdrowotne tp trzeba się leczyć a nie płacić z miejskiej kasy za toaletę szanownej radnej. Niedługo wybory. Będziemy pamiętali głupie pomysły.

bardzo dobry pomysł ludzie to nie psy żeby srali i szczali po kątach a później smród dokoła w Lublinie brakuje toalet co widać i czuć, tylko żeby regularnie były uprzątane te toalety, a kto mówi inaczej widać że woli srać czy szczać po krzakach (bydło)

Brak słów... Radni nieporadni w natarciu.

"Popieram pomysł. Mieszkam przy ul.Popiełuszki przy pasażu handlowym pod numerem 35a. Od świtu do nocy pod sklepem Groszek siedzą nietrzeźwi osobnicy racząc się tanimi nalewkami i załatwiając potrzeby fizjologiczne w podwórzu pod moimi oknami." I toi toi rozwiąże problem? Dalej będą się załatwiać pod bramą bo do toaleta za daleko...

Postawmy jeszcze kilka na Zana, bo wyglądają pięknie.

Proszę postawcie taką przy Organowej 2, już mam dosyć widoku z okna na sikających przy tym budynku.

Przecież ukradną.