Radni zabronili stawiania billboardu. Wojewoda unieważnił zakaz. Co dalej?

pis śmietnik robi z miasta, bilboardy, pomniki ....

ziomek Misiewicz pewnie ma firmę outdoorową z billboardami

wszyscy w pisie już mają auta od "bezdomnych" i pana Stanisława, który niestety zmarł- cyt. o. Rydzyk

Przypomnijmy jak premier Morawiecki żongluje swoim majątkiem tak, żeby nie było iż jest bogaczem a rzekomo zwykłym człowiekiem. „Newsweek” odnalazł kilka nieruchomości ukrytych przed opinią publiczną – gdy Mateusz Morawiecki dostał propozycję wejścia do polityki część majątku (mieszkania i willę) przepisał na żonę.

. Polska ma historycznie uwarunkowaną tendencję do stwarzania warunków umożliwiających przekręty. Zabory, okupacja, PRL nie zapewniały warunków do uczciwej pracy. Ludzie musieli kombinować by zapewnić sobie byt. Dzisiaj jednak taka postawa jest nieuzasadniona i jest pewnego rodzaju atawizmem. Władze Polski są tym sposobem myślenia przesiąknięte i to zjawisko rozbudowują, nie będąc w stanie wyobrazić sobie innego sposobu działania. PiS stworzył i rozbudowuje system patologicznego "przekrętactwa". Podanie recepty na wyjście z tej sytuacji przekracza jednak moje możliwości i zajmą się tym, z pewnością, inni. Tak diagnozując pozdrawiam serdecznie

Pan prezes myślał ,źe "światowy ,wykształcony" pam premier będzie lekiem na wszyskie kłopoty. A tu kompletna klapa, niedość, źe Morawiecki porusza się wszędzie jak słoń w skłdzie porcelany,to jescze zakłamuje swoje dochodyi stosuje metody strusia zamiast wytłumaczyć się suwerenowi ze swojego majstrowania . Suweren nie zapomni.

Czy to coś z zarośniętą mordą jest wojewodą ? Może trzeba zrobić zbiórkę na żyletki ?

Wojewoda z PiSu chce mieć więcej billboardów, żeby Polska Fundacja Narodowa mogła zrobić za nasze pieniądze kampanię udowadniającą, że 10000 sędziów jest złych i trzeba zmienić na pisowskich, bo jeden sędzia ukradł kiełbasę za 6 zł.

To ten wojewoda jest prawnikiem i sędzia żeby oceniać co jest zgodne z prawem a co nie ? Jak za PRL normalnie.

Powiadaja ludzie,  Że w dawnej dawności Pan Bóg wszystkie gwiazdy Zapalił w równości... Ni chłopa, ni pana Nie było na Niebie Każdy człek swą własną Gwiazdę miał dla siebie... Ale jak się zaczął Kurczyc lud ubogi, Poszły gwiazdy z nieba na rozstajne drogi... A te pańskie świecą, jako talar biały, A te chłopskie w rolę, Jak łzy pospadały.

Wojewoda w mojej niezależnej ocenie nie jest związany z Lublinem. Emocjonalnie i życiowo jest częścią funkcyjną Partii. Nie wiem jaki układ go trzyma, ale obecnie jest to część układu rządu centralnego. Personalizowałbym go jako żuchwę rządu, ciągle nienapasioną, głodna tak jak jej partia, władzy i kompetencji samorządowych. Głodna skarbów regionów. Głodna złota ze skarbca Żuka. --  Ja osobiście tego człowieka nie widzę jako funkcjonującego w Lubelskiem, ani w ramach życia akademickego, ani w ramach samorządowych. Współpraca z lokalnymi NGO tez nie jest jego domeną.  Ten typ odsobowości, nie pasuje do klimatu akademickiego Lublina. Jedyna szansa, że Przemysław Czarnek odejdzie z Lubelskiego, jest ...wybrać go na nowego premiera, albo do Parlamentu Europejskiego, wtedy będzie albo w Warszawie, albo hen w Bruskeli,  i nie będzie w stanie fizycznie dalej szkodzić Misji rozwojowej mieszkańców LBN.  Ani podkładać kłód pod nogi Marszałka Sosnowskiego, lub Prezydenta Żuka. te bilbordy to jasna emanacja, stosowanie kruczków prawnych, i wchodzenie w konflikt z kompetencjami Samorządu. Ale Zły Szeryf, kiedyś dorobi się swojego Robin Hooda. Taki będzie efekt działalności Czarnka i jego Partii.

PIS=PRL=PZPR