Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
kom eko powinno juz nigdy nie byc dopuszczane do zadnych przetargow w lublinie. chcieli oszukac mieszkancow? to teraz mieszkancy nic nie chca miec wspolnego z ta firma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kom eko wspaniale wywiązuje ze swoich obowiązków.Jestem mieszkańcem osiedla Choiny i życzę mieszkańcom innych osiedli takiego odbiorcy śmieci.Prośba do władz Miasta Lublin nie psujcie tego gdy jest dobrze.Konkurencja będzie zawsze szukała dziury w całym.Tematem tym jest zainteresowana firma SITA i wiadomo kto dowodzi tą firmą.Narazie zastanawiają się czy podjąć działania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ratusz niech w końcu spowoduje, żeby odbiorca śmieci na Skarpie ( SM Czuby ) postawił przy blokach pojemniki na suchą frakcję. Wyższa opłata od 26 m-cy o 66,7% a obiecanych pojemników brak ( chodzi mi tylko o te bloki co do tej pory nie mają tego pojemnika ). Łysoń w 2013 r w lipcu zgarnął finans za wywóż śmieci za 3 m-ce z góry. Normalny władca wykazłby się przedsiębiorczością. Czyli za ten dodatkowy finans kupił by 5 samochodów "śmieciarek" i pomógł by chętnym założyć firmy co obrabiały by Lublin w skrajnych dzielnicach. Finans przepadł, pojemników do tej pory nie ma i znów ogłasza się 177 przetarg na wywóz śmieci. Tych 5 nowych firm co nie powstały ( Wspólna Kasa - śpi ) zatrudniłoby ca 30 bezrobotnych. A tak Lublin ma figę a nie pierwszą ligę. A może takl wyborcy Lublina ogłoszą przetarg ( referendum ) na POgonienie marnego władcy Lublina wraz z Judaszami z PiS.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...