Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Polityka prorodzinna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prosty wniosek,nie warto rodzić dzieci,by nie mieć potem podobnych problemów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polityka prorodzinna
Dokładnie, wprost raj do rodzenia dzieci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przed urodzeniem dziecka należy mieć odpowiedzialnego męża i wszystko będzie w porządku. A nie tylko patologia i jakieś żale.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Warto rodzić, ale warto najpierw wybrać partnera odpowiedzialnego, który razem z nami będzie dziecko utrzymywał i wychowywał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
K..wa,w jakim kraju my normalnie żyjemy..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale czego ludzie nie rozumiecie? Babka z jednej strony brała kasę od państwa a z drugiej cośtam od męża. Artykuł jest zbyt ogólnie napisany żeby jednoznacznie stwierdzić kto w jakim stopniu zawinił. Stety lub niestety żyjemy w państwie prawa (no powiedzmy mniej więcej) i pewnych procedur należy przestrzegać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tak ważnej sprawie aż się prosi o dziennikarską dociekliwość. Niestety, teraz dominuje kult wierszówki - coś się pisze, coś się publikuje, za coś się bierze jakieś pieniądze.   Zastępcze alinenty mogą wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji zwykłych alimentów - np. od ojca dziecka. Bezskuteczność egzekucji należy udowodnić zaświadczeniem od komornika.   Z ogólnikowego artykułu wynika, że Kobiera przyjmowała pieniądze od Ojca Dziecka prywatnie - z pominięciem komornika (choć zawnioskowała wcześniej o wszczęcie egzekucji). W przypadku egzekucji komorniczej byłoby łatwiej udowodnić, że doszło do zaliczenia wpłaty na poczet dawniejszych należności. Być może dałoby się coś takiego wykazać również w przypadku pieniędzy przyjmowanych nieoficjalnie (zapewne bez wnioskowania o umorzenie egzekucji konorniczej), ale wiele zależeć może od szczegółów.   Zupełnie brak informacji o tym, czy "opieka społeczna" powiadomiła organa ścigania o przestępstwie uchylania się od alimentacji. Brak również informacji o tym, jakich kwot dotyczy spór.   Zdarza się (i to dość często) tak, że rodzic (jakże często kobieta) realizuje kaprys, by alimenty "były płacone przez komornika". Gdy są problemy z egzekucją świadczeń (a może być trudno zarobić na siebie, dziecko oraz na komornika), to kierowany jest wniosek o "alimenty zastępcze" do "opieki społecznej". Gdy rodzic - jakże często mężczyzna (na ogół faktyczny pantoflarz) - płaci coś wprost ("do rąk własnych"), to nie tylko nie otrzymuje pokwitowania, ale taki "prezent" jest zatajany zarówno przed komornikiem, jak i przed "opieką społeczną". W przypadku "obrotnych" mamusiek, a faktycznie oszustek, może dojść nawet do uzyskiwania niezłego zarobku w taki sposób - raz "alimenty zastępcze", innym razem alimenty płacone "za pośrednictwem komornika", a czasami "prezenty pieniężne dla dziecka" (i to bez pokwitowania odbioru).   W artykule brak jest informacji o tym, o jaki problem rzeczywiście w tym przypadku chodzi. Jest ogromna różnica między przyjęciem małego okolicznościowego prezentu dla dziecka a zarobkowaniem przez wyłudzanie pieniędzy. Czy Autor tekstu zamierza sprawdzić i przedstawić istotnę problemu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tak ważnej sprawie aż się prosi o dziennikarską dociekliwość. Niestety, teraz dominuje kult wierszówki - coś się pisze, coś się publikuje, za coś się bierze jakieś pieniądze.   Zastępcze alinenty mogą wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji zwykłych alimentów - np. od ojca dziecka. Bezskuteczność egzekucji należy udowodnić zaświadczeniem od komornika.   Z ogólnikowego artykułu wynika, że Kobiera przyjmowała pieniądze od Ojca Dziecka prywatnie - z pominięciem komornika (choć zawnioskowała wcześniej o wszczęcie egzekucji). W przypadku egzekucji komorniczej byłoby łatwiej udowodnić, że doszło do zaliczenia wpłaty na poczet dawniejszych należności. Być może dałoby się coś takiego wykazać również w przypadku pieniędzy przyjmowanych nieoficjalnie (zapewne bez wnioskowania o umorzenie egzekucji konorniczej), ale wiele zależeć może od szczegółów.   Zupełnie brak informacji o tym, czy "opieka społeczna" powiadomiła organa ścigania o przestępstwie uchylania się od alimentacji. Brak również informacji o tym, jakich kwot dotyczy spór.   Zdarza się (i to dość często) tak, że rodzic (jakże często kobieta) realizuje kaprys, by alimenty "były płacone przez komornika". Gdy są problemy z egzekucją świadczeń (a może być trudno zarobić na siebie, dziecko oraz na komornika), to kierowany jest wniosek o "alimenty zastępcze" do "opieki społecznej". Gdy rodzic - jakże często mężczyzna (na ogół faktyczny pantoflarz) - płaci coś wprost ("do rąk własnych"), to nie tylko nie otrzymuje pokwitowania, ale taki "prezent" jest zatajany zarówno przed komornikiem, jak i przed "opieką społeczną". W przypadku "obrotnych" mamusiek, a faktycznie oszustek, może dojść nawet do uzyskiwania niezłego zarobku w taki sposób - raz "alimenty zastępcze", innym razem alimenty płacone "za pośrednictwem komornika", a czasami "prezenty pieniężne dla dziecka" (i to bez pokwitowania odbioru).   W artykule brak jest informacji o tym, o jaki problem rzeczywiście w tym przypadku chodzi. Jest ogromna różnica między przyjęciem małego okolicznościowego prezentu dla dziecka a zarobkowaniem przez wyłudzanie pieniędzy. Czy Autor tekstu zamierza sprawdzić i przedstawić istotnę problemu?
Kto to Kobiera, jej nazwisko?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze. Niech te pieniadze wyplaca brytyjski fundusz, a nie polski mops. Widziały gały co brały.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tak ważnej sprawie aż się prosi o dziennikarską dociekliwość. Niestety, teraz dominuje kult wierszówki - coś się pisze, coś się publikuje, za coś się bierze jakieś pieniądze.   Zastępcze alinenty mogą wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji zwykłych alimentów - np. od ojca dziecka. Bezskuteczność egzekucji należy udowodnić zaświadczeniem od komornika.   Z ogólnikowego artykułu wynika, że Kobiera przyjmowała pieniądze od Ojca Dziecka prywatnie - z pominięciem komornika (choć zawnioskowała wcześniej o wszczęcie egzekucji). W przypadku egzekucji komorniczej byłoby łatwiej udowodnić, że doszło do zaliczenia wpłaty na poczet dawniejszych należności. Być może dałoby się coś takiego wykazać również w przypadku pieniędzy przyjmowanych nieoficjalnie (zapewne bez wnioskowania o umorzenie egzekucji konorniczej), ale wiele zależeć może od szczegółów.   Zupełnie brak informacji o tym, czy "opieka społeczna" powiadomiła organa ścigania o przestępstwie uchylania się od alimentacji. Brak również informacji o tym, jakich kwot dotyczy spór.   Zdarza się (i to dość często) tak, że rodzic (jakże często kobieta) realizuje kaprys, by alimenty "były płacone przez komornika". Gdy są problemy z egzekucją świadczeń (a może być trudno zarobić na siebie, dziecko oraz na komornika), to kierowany jest wniosek o "alimenty zastępcze" do "opieki społecznej". Gdy rodzic - jakże często mężczyzna (na ogół faktyczny pantoflarz) - płaci coś wprost ("do rąk własnych"), to nie tylko nie otrzymuje pokwitowania, ale taki "prezent" jest zatajany zarówno przed komornikiem, jak i przed "opieką społeczną". W przypadku "obrotnych" mamusiek, a faktycznie oszustek, może dojść nawet do uzyskiwania niezłego zarobku w taki sposób - raz "alimenty zastępcze", innym razem alimenty płacone "za pośrednictwem komornika", a czasami "prezenty pieniężne dla dziecka" (i to bez pokwitowania odbioru).   W artykule brak jest informacji o tym, o jaki problem rzeczywiście w tym przypadku chodzi. Jest ogromna różnica między przyjęciem małego okolicznościowego prezentu dla dziecka a zarobkowaniem przez wyłudzanie pieniędzy. Czy Autor tekstu zamierza sprawdzić i przedstawić istotnę problemu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze. Niech te pieniadze wyplaca brytyjski fundusz, a nie polski mops. Widziały gały co brały.
Zapobieganie oszustwom to ważna sprawa, ale warto zachować spokój.   Miejsce stałego pobytu dziecka decyduje o tym, którego państwa prawo ma podstawowe znaczenie w rozstrzyganiu zagadnień alimentacyjnych; tak jest również w regulacjach unijnych z zakresu "odpowiedzialności rodzicielskiej". W tekście brak informacji o tym, czy w ogóle spradzano sposób przekazywania pieniędzy Matce Dziecka.   Ten ogólnikowy arykuł pokazuje, jak bardzo wadliwe są przepisy o "alimentach zastępczych" oraz jak złe (a nawet fatalne) jest stosowanie tych przepisów. Jeżeli jest podejrzenie wyłudzenia "alimentów zastępczych", to urzędnik powinien mieć prawny obowiązek powiadomić organa ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - a wyłudzenie jest przestępstwem (art. 286 KK). Brak powiadomienia o przestępstwie powinien być karany - dosłownie: karą za pomocnictwo przestępcy (czyli sprawcy / sprawczyni wyłudzenia). Bez surowych przepisów może się szerzyć patologia: w tym dzielenie się zyskiem z oszustwa z osobą urzędową lub czerpanie przez osobę urzędową "korzyści osobistych" (jak zgrabnie wyrażono w przepisach przyjemności związane z "dawaniem d..."). 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polityka prorodzinna
  jak nie stać na utrzymanie dzieci to się nie robi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzięki Bogu żyjemy w Państwie prawa. Jeżeli sprawę rozstrzygnął MOPR, jego stanowisko podtrzymało SKO a WSA oddaliło skargę tej Pani to nie ma wątpliwości że decyzja jest zasadna. Szkoda tylko że w dalszym ciągu podważa się decyzje organów (urzędników) które mają największą wiedzę o temacie. Właściwie to czemu służy ten artykuł? Chyba tylko temu żeby podsycać niezadowolenie społeczne, brak zaufania do organów państwa, a przede wszystkim o "czymś" pisać. Brawo dla Pani redaktor!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak by to był Sławuś Nowak to by dostał jeszcze parę tysi w zegarkach, a tak na biedna trafiło to i wyrok sadowy ostry.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do Gość, niestety ciebie tłuku rodzice zrobili i to był ich największy błąd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ach ta nasza sprawiedliwosc z zawiazanymi oczami - bawi sie z nami w ciuciu babke a mnie sie na nia rzygac chce niestety.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli wypłacane są alimenty z funduszu matka nie ma prawa przyjąć żadnych alimentów od ojca. A jeżeli przyjmuje to musi zgłosić to do MOPSU. Niestety wiele mamuś myśli że może żerować na państwie bezkarnie. I tak się właśnie kończą takie fikołki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A w artykule wyraźnie jest napisane że wysyłał pieniądze za alimenty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...