Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Witamy w mieście malkontentów. Kładą kruszywo naturalne - protestują rowerzyści. Padnie pomysł wylania betonu, wyrównania terenu i zrobienia ścieżki rowerowej równej jak stół - zaprotestują ekolodzy. A teraz bądź tu człowieku mądry i znajdź rozwiązanie które zadowoli wszystkie strony. Może trzeba zostawić to co jest czyli 2m nawłoci i trudności już na etapie samego wchodzenia na teren Górek Czechowskich?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli potrafisz pisać, to oznacza, że żyjesz na tyle długo, by wiedzieć, że nie tylko w     "    ratuszu    "     panuje cenzura prewencyjna na pozytywne inicjatywy organizacji pozarządowych i grup nieformalnych. Zresztą, gdyby nawet było, jak piszesz, to takie ich prawo, by zwracać uwagę pośrednikom w sprawowaniu władzy przez społeczeństwo. Wiem, że nie jest to lubiane w administracji, co nie oznacza, że NGO miałyby się tym przejmować i rezygnować ze swoich praw podstawowych.
Masz na myśli POśredników sprawowania władzy przez dewelo-oligarchię?
  Chyba nie wszyscy już tak nisko upadli, by robić za wyrobników     patodeweloperów    . To, że przychylny wybranemu deweloperowi lokalny samorząd ewidencjonuje wniosek o pozwolenie na budowę z naruszeniem zasad i norm, nie oznacza jeszcze, że to przejdzie bez echa. Swoją drogą, to już równia pochyła dla układu, który za wszelką cenę próbuje uciekać od ustalenia uwarunkowań środowiskowych dla przedsięwzięć planowanych w obszarze kwalifikującym się do objęcia programem sieci obszarów objętych ochroną przyrody Natura 2000. Braki formalne w ewidencji tego wniosku i unikanie społecznych konsultacji nad kompleksowym planem zagospodarowania tego obszaru lubelskiej strefy Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych przebiło już nawet bezwstydne, pierwsze w 700-letniej historii Lublina referendum lokalne rozpisane przez organ uchwałodawczy na wniosek organu wykonawczego.
 Kąt nachylenia równi POchyłej uległ zwiększeniu, kiedy począwszy od marca br. skończył sie dopływ jelonków chętnych zasilać kabzę dewelopatusów poprzez nabywanie pseudo-apartamentów pod wynajem (obecnie wynajem leży na łopatkach). Jeszcze parę miesięcy, a współpracujący w czasach pompowania balona członkowie dewelo-ferajny skoczą sobie do gardeł jak wściekłe psy. Zamiast poklepywać się po pleckach i częstowac cygarami na spotkaniach Loży, zaczną wzajemnie na siebie donosić do organów, a donosić jest z pewnością na co. W końcu ktoś puści farbę na temat przysług POczynionych przez ratuszowego dewelo-kamerdynera i wtedy nawet rozwijające parasol nad tą patologią pisiaki nie będą mieć innego wyjścia, jak zacząć stawiać członków kartelu przed obliczem sprawiedliwości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli potrafisz pisać, to oznacza, że żyjesz na tyle długo, by wiedzieć, że nie tylko w     "    ratuszu    "     panuje cenzura prewencyjna na pozytywne inicjatywy organizacji pozarządowych i grup nieformalnych. Zresztą, gdyby nawet było, jak piszesz, to takie ich prawo, by zwracać uwagę pośrednikom w sprawowaniu władzy przez społeczeństwo. Wiem, że nie jest to lubiane w administracji, co nie oznacza, że NGO miałyby się tym przejmować i rezygnować ze swoich praw podstawowych.
Masz na myśli POśredników sprawowania władzy przez dewelo-oligarchię?
 Chyba nie wszyscy już tak nisko upadli, by robić za wyrobników     patodeweloperów    . To, że przychylny wybranemu deweloperowi lokalny samorząd ewidencjonuje wniosek o pozwolenie na budowę z naruszeniem zasad i norm, nie oznacza jeszcze, że to przejdzie bez echa. Swoją drogą, to już równia pochyła dla układu, który za wszelką cenę próbuje uciekać od ustalenia uwarunkowań środowiskowych dla przedsięwzięć planowanych w obszarze kwalifikującym się do objęcia programem sieci obszarów objętych ochroną przyrody Natura 2000. Braki formalne w ewidencji tego wniosku i unikanie społecznych konsultacji nad kompleksowym planem zagospodarowania tego obszaru lubelskiej strefy Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych przebiło już nawet bezwstydne, pierwsze w 700-letniej historii Lublina referendum lokalne rozpisane przez organ uchwałodawczy na wniosek organu wykonawczego.
Kąt nachylenia równi POchyłej uległ zwiększeniu, kiedy począwszy od marca br. skończył sie dopływ jelonków chętnych zasilać kabzę dewelopatusów poprzez nabywanie pseudo-apartamentów pod wynajem (obecnie wynajem leży na łopatkach). Jeszcze parę miesięcy, a współpracujący w czasach pompowania balona członkowie dewelo-ferajny skoczą sobie do gardeł jak wściekłe psy. Zamiast poklepywać się po pleckach i częstowac cygarami na spotkaniach Loży, zaczną wzajemnie na siebie donosić do organów, a donosić jest z pewnością na co. W końcu ktoś puści farbę na temat przysług POczynionych przez ratuszowego dewelo-kamerdynera i wtedy nawet rozwijające parasol nad tą patologią pisiaki nie będą mieć innego wyjścia, jak zacząć stawiać członków kartelu przed obliczem sprawiedliwości.
 będzie dokładnie tak jak napisałeś hihi po czym się obudzisz i zrozumiesz, że to tylko kolejny mokry sen a prześcieradło które nagle zmieniło kolor z białego na żółty nadaje się jedynie do prania hihi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WOW, cywilizacja dociera na Górki. Na to czeka pół Czechowa. Żeby tam w końcu można było normalnie pospacerować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witamy w mieście malkontentów. Kładą kruszywo naturalne - protestują rowerzyści. Padnie pomysł wylania betonu, wyrównania terenu i zrobienia ścieżki rowerowej równej jak stół - zaprotestują ekolodzy. A teraz bądź tu człowieku mądry i znajdź rozwiązanie które zadowoli wszystkie strony. Może trzeba zostawić to co jest czyli 2m nawłoci i trudności już na etapie samego wchodzenia na teren Górek Czechowskich?
Jeszcze tydzień temu te samo miasto było na ustach całego kraju jako przykład bohaterskiego oporu przed totalitaryzmem. Ja jakiś czas opór przeciwko  patodeweloperce  uzyska podobne miano w świecie, który za taką  2-metrowej   wysokości  nawłoć już na  wejściu  w rozległy i ciągły obszar w centrum aglomeracji miejskiej  odda każde pieniądze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli potrafisz pisać, to oznacza, że żyjesz na tyle długo, by wiedzieć, że nie tylko w     "    ratuszu    "     panuje cenzura prewencyjna na pozytywne inicjatywy organizacji pozarządowych i grup nieformalnych. Zresztą, gdyby nawet było, jak piszesz, to takie ich prawo, by zwracać uwagę pośrednikom w sprawowaniu władzy przez społeczeństwo. Wiem, że nie jest to lubiane w administracji, co nie oznacza, że NGO miałyby się tym przejmować i rezygnować ze swoich praw podstawowych.
Masz na myśli POśredników sprawowania władzy przez dewelo-oligarchię?
 Chyba nie wszyscy już tak nisko upadli, by robić za wyrobników     patodeweloperów    . To, że przychylny wybranemu deweloperowi lokalny samorząd ewidencjonuje wniosek o pozwolenie na budowę z naruszeniem zasad i norm, nie oznacza jeszcze, że to przejdzie bez echa. Swoją drogą, to już równia pochyła dla układu, który za wszelką cenę próbuje uciekać od ustalenia uwarunkowań środowiskowych dla przedsięwzięć planowanych w obszarze kwalifikującym się do objęcia programem sieci obszarów objętych ochroną przyrody Natura 2000. Braki formalne w ewidencji tego wniosku i unikanie społecznych konsultacji nad kompleksowym planem zagospodarowania tego obszaru lubelskiej strefy Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych przebiło już nawet bezwstydne, pierwsze w 700-letniej historii Lublina referendum lokalne rozpisane przez organ uchwałodawczy na wniosek organu wykonawczego.
Kąt nachylenia równi POchyłej uległ zwiększeniu, kiedy począwszy od marca br. skończył sie dopływ jelonków chętnych zasilać kabzę dewelopatusów poprzez nabywanie pseudo-apartamentów pod wynajem (obecnie wynajem leży na łopatkach). Jeszcze parę miesięcy, a współpracujący w czasach pompowania balona członkowie dewelo-ferajny skoczą sobie do gardeł jak wściekłe psy. Zamiast poklepywać się po pleckach i częstowac cygarami na spotkaniach Loży, zaczną wzajemnie na siebie donosić do organów, a donosić jest z pewnością na co. W końcu ktoś puści farbę na temat przysług POczynionych przez ratuszowego dewelo-kamerdynera i wtedy nawet rozwijające parasol nad tą patologią pisiaki nie będą mieć innego wyjścia, jak zacząć stawiać członków kartelu przed obliczem sprawiedliwości.
Czas pokaże, ile jeszcze potrwa ta  patodeweloperska  hegemonia, bo łatwiej zlikwidować akademiki za przeproszeniem publiczne, niż zrezygnować z udziałów w tych niepublicznych. Co do reszty, to nadal bardziej wierzę w zdrowy rozsądek i mądrość mieszkańców Lublina, niż lojalność ich pośredników w sprawowaniu władzy przez społeczeństwo. Resztę przemilczę, bo pośród znajomych mam również członków  różnych  partii politycznych, co powoduje, że uszanuję ich życiowe wybory, lub jak kto woli epizody.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WOW, cywilizacja dociera na Górki. Na to czeka pół Czechowa. Żeby tam w końcu można było normalnie pospacerować.
Na to czeka tylko pół Czechowa? W imię zniszczenia tego dziewiczego jeszcze, choć regularnie gwałconego przez układ władzy i pieniądza obszaru nie mogliście zebrać 30%, a o połowie piszecie? Mieszkańcom Czechowa wystarczy w zupełności spacer po betonie  wokół  „ hotelu studenckiego ”  przy Paganiniego 23!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy tak dużym natężeniu rowerów, kiego można się spodziewać w tym miejscu, oraz prędkościach jakie będą osiągać rowery, to nie powinna być "droga pieszo-rowerowa" tylko dwa niezależne ciągi, jeden pieszy a drugi rowerowy. Jak będzie niebezpiecznie to co zrobią? zamkną ruch dla rowerów? Miasto z własnej kasy wybuduje ścieżkę rowerową? Nie rozumiem policji, że godzi się na ruch rowerów w takiej formie. Odnośnie policji będzie tak jak z wypożyczalniami rowerów - każdą opiniowała i co - rowery stoją od strony chodnika, przy ulicy są łańcuchy, a policja stoi i wlepia mandaty za jadę po chodniku, bo ktoś po wypożyczeniu roweru nie może wjechać na ulicę , ale musi przejechać chodnikiem!!! Dopiero po wypadku (jak z Adamowiczem) prokuratura zacznie badać sprawę i okaże się kto jakich niedociągnięć się dopuścił, a nawet świadomie coś zrobił - standardy PO??
ta jasne a obok tych dwóch ciągów basen olimpijski dla amatorów pływania i wyciąg narciarski dla miłośników snowboardu, ps nie słyszałem żeby ktoś dostał mandat za pokonanie odcinka wypożyczalnia rowerów - najbliższa ulica, na moje oko odleciałeś i to ostro
 "Szeroko komentowane są tu dwa przypadki, gdy policja ukarała osoby jadące po chodniku. Jedna z rowerzystek skarży się, że jechała tylko od wypożyczalni przy Nadbystrzyckiej do najbliższego zjazdu na jezdnię. Inny użytkownik pisze, że ukarano go, gdy zwracał wypożyczony jednoślad." ***s://***dziennikwschodni.pl/lublin/wlepiaja-mandaty-za-jazde-po-chodniku-nawet-kilka-metrow-od-stacji-policjant-musi-podjac-interwencje,n,1000200489.html Nie znasz dnia ani godziny kiedy dostaniesz mandat! Najlepiej nie jeździć tymi złomami :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...