Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sędziowie się zbuntowali

Utworzony przez rr, 20 stycznia 2009 r. o 08:59 Powrót do artykułu
GUZIK ROBIĄ I JESZCZE IM MAŁO !!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
racja. ja bym chciał tyle zarabiać co oni a muszę sie zadowolic tylko tym co mam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zapomnieli dodać, ze nie płaca składek ZUS, a emeryture maja 80%tego co zarabiali przed przejsciem na emeryture. A 4000zł zarabia poczatkujacy sędzia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Praca sędziów nie jest taka prosta. Muszą to być wykształceni ludzie, pomijając fakt, że niektórzy dostają się tam dlatego, że rodzice im załatwią, to jednak odpowiedzialność jest duża...... I jeszcze jedno...mogliby być troche mniej zarozumiali i patrzeć równo na innych ludzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A najzabawniejsze jest to, że jeśli uznają iż 2X2=7 to tak jest!!! - w imieniu Rzeczpospolitej. Tylko to my później za to płacimy-z naszych podatków- za oświecenie oczywistej, oczywistości.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten kraj schodzi na psy a rząd wyciąga kasę i daje komu chce. Skandal goni skandal - lekarze, nauczyciele, pielęgniarki, górnicy i prokuratorzy to jedni z najbardziej poszkodowanych osób, straszne bidulki. Oczywiście trzeba im dać podwyżki bo mają dobre lobby w parlamencie ale są tez inne grupy zawodowe, które mają znacznie gorzej i boją się strajkować bo mogą stracić pracę. Sama pracuję w jednostce organizacyjnej gminy i rzygać mi się chce na to wszystko - 3 rok zarabiam minimalne krajowe wynagrodzenie, żadnych perspektyw a pracy tyle ze nie wiadomo w co ręce włożyć. Cóż można POwiedzieć taką mamy sprawiedliwość - jedni zarabiają po 5000 zł i im mało a drudzy 950 zł i musi im wystarczyć. By żyło się lepiej, Wszystkim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rr napisał:
GUZIK ROBIĄ I JESZCZE IM MAŁO !!!!!!
A skad Ty wiesz ile robią? Pracowałeś jako sędzia? No bardzo wątpię. A jeśli ktoś uważa, że to taka fajna i lekka praca i jeszcze dobrze płatna to zapraszam do zawodu. Bo przecież zostać sędzią to też żaden problem. No co tam tylko studia, 3,5 roku aplikacji sądowej, zdany egzamin sędziowski i za moich czasów 4 lata asesury a potem to już tylko luksus i leżenie brzuchem do góry. Gratuluję wszystkim państwu sprawiedliwej oceny tego zawodu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sędzia J. z Tarnobrzega wciąż jest bezkarny - Nie widać końca sprawy sędziego, który jeździł po pijanemu i ukradł kiełbasę ze sklepu. 50 tys. zł. Tyle rocznie zarabia sędzia Zbigniew J., choć nie sądzi przestępców, bo sam odpowiada za przestępstwa. Uposażenia nie stracił, bo wciąż jest osobą formalnie niekaraną. Od jego pierwszej "wpadki” minęły prawie cztery lata! Sąd Okręgowy w Lublinie, który rozpatruje apelację Zbigniewa J., dysponuje dwiema opiniami psychiatrycznymi oskarżonego. Uznał jednak, że emerytowanego sędziego Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu po raz trzeci zbadają biegli. - Gromadzimy dokumentacje lekarską z klinik, gdzie leczył się oskarżony sędzia. Na jej podstawie biegli sporządzą ekspertyzę - usłyszeliśmy w lubelskim sądzie. - Ile to potrwa? - pytamy. - Sprowadzenie dokumentów potrwa długo, bo sędzia leczył się w wielu szpitalach. Nagle zachorował Zbigniew J., sędzia z 30 - letnim stażem, prowadził w tarnobrzeskim sądzie najtrudniejsze sprawy karne, m.in. o zabójstwa. Kłopoty ze zdrowiem psychicznym zaczął mieć dopiero po tym, jak sierpniu 2005 r. w Chełmie policja zatrzymała go, gdy prowadził auto pijany (2,3 promila). Do winy się nie przyznał. Twierdził, że kierował jego kolega. Sąd Rejonowy w Chełmie mu nie uwierzył i (w 2007 r.) skazał na karę roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sędzia zaskarżył wyrok do Sądu Okręgowego w Lublinie, który wciąż zajmuje się tą sprawą. W grudniu 2006 r. sędzia próbował ukraść kiełbasę ze sklepu i znowu prowadził samochód po pijanemu (2,3 promila). Proces w tej drugiej sprawie, choć minęło ponad dwa lata, jeszcze się nie rozpoczął. Nie pracuje, a zarabia Sędzia Zbigniew J. przeszedł w 2007 r. w stan spoczynku. Nie pracuje, ale zarabia ok. 4 tys. zł miesięcznie. Sąd Dyscyplinarny, który może go pozbawić emerytury, zawiesił wydanie kary do czasu zakończenia spraw karnych. - Sąd Dyscyplinarny nie musiał czekać na rozstrzygnięcie spraw karnych, ale zrobił to, bo takie było zalecenie Sądu Najwyższego. Wiem, że to wszystko bardzo długo trwa, ale zapewniam, że sędzia Zbigniew J. nie uniknie odpowiedzialności dyscyplinarnej - mówi Paweł Misiak, rzecznik dyscyplinarny sędziów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...