głupota. niech wymyślą lepiej dla dzieciaków i uczniów, elektronicznych nauczycieli a nie dzienniki.
bo niektórzy w głowie nie pokolei też mają,mimo że posiadają tytuł magistra.
p.s
pozdrawiam szkoły,nauczycieli..
i hackerów:) którzy pstryk ... i cały ten system wezmą w swoje ręce. JEŻELI DOSTANĄ `ZLECENIE` lub się komuś ponudzi czy zamani zemścić.
wszystkie oceny,frekwencja i te bzdurne uwagi pójdą nie w ręce rodziców a do kosza i `przeróbki`
|
|
Mnie staremu przypomniała się taka historia: Do podstawówki i liceum uczęszczałem we wsiomieście Świdniku. Na przełomie lat 50 i 60 rodzice na poczcie wykupili telefon, taki na korbkę. Tak, tak w Ś były jeszcze w roku 1966. Od tego czasu zaczęły się dla mnie paskudne czasy. Zanim doszedłem do domu ( 5 minut) po lekcjach mama już była powiadomiona o zarzutach (oczywiście niesłusznych) co do mojej osoby. Współczuję obecnym uczniom, bo bat na ucznia zawsze się znajdzie. Obojętnie czy internet, sms czy telefon na korbkę.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|