Spacerowicze narzekali na nawierzchnię alejek w Ogrodzie Saskim. Poprawiają ich stan

Kto w UM zaakceptował wykonanie alejek z kruszywa? To jeden z bardzo licznych przykładów "profesjonalnego" zarządzania w ostatnich latach.

Alejki powinny być z granitowycuh kostek to nie średniowiecze żeby robić nawierzchnię z takiego nietrwałego materiału

Do "gościa" z 14:08 To, że buty się po deszczu brudzą to jest oczywiste. Bardziej chodzi o to, że na alejkach po deszczu można buty zostawić. Alejki zamieniają się w kleistą maź, która chlapie na wszystkie strony

niestety my płacimy za nieudolność urzedników żuka

PANIE SMAGA JEŻELI CHE SIĘ PAN NAZYWAĆ DZIENNIKARZEM, TO POWINIEN PAN PODAĆ NAZWISKA TYCH, KTÓRZY TAK FATALNIE WYKONANĄ PRZEBUDOWĘ PARKU SASKIEGO. DOMAGAM SIĘ UPUBLICZNIENIA NAZWISK URZĘDNIKÓW ODPOWIEDZIALNYCH ZA ZMARNOWANIE PUBLICZNYCH PIENIĘDZY - PIENIĘDZY Z NASZYCH PODATKÓW. PRZECIEŻ TO SĄ ZWYKLI PRZESTĘPCY. PANIE SMAGA ODWAGI.

lekkie poluzowanie (foto), tak marnuje zadłużyciel m. Lublina pieniądze z podatków mieszkańców. Niema żadnego winnego za wykonanie bubla... i śmieszny artykuł, bo narzekają i poluzowanie lekkie.... Konserwator zalecił, niech odpowie za to............. i odda kase....

nikt za to nie odpowiada...nikt nie odebrał robót...nikt nie dostał nagród za wykonanie ogrodu saskiego

700 lecie Miasta Lublin, a syf jak na wsi kambodżańskiej. Brawo władze i prezydent, obchody tak ważnego jubileuszu a dookoła bród smród i ubóstwo. Pl. Litewski g.wno, Ogród Saski syf, wykopki jak okiem sięgnąć choćby Męczenników Majdanka, miało być skończone w listopadzie zeszłego roku a ulica po nie dawnym remoncie wygląda jak po nalotach (#łopatamizaŻukiem). Al. solidarności jeszcze nie skończyli a już są usterki i rozpada się to co zostało zrobione, Al. Tysiąclecia, szkoda gadać studzienki się zapadają, ścieżka rowerowa dosłownie się sypie, chodnik popękany. Murarski prezydent wyznaczył i powiększył strefę parkowania i jak to wygląda na 700 lecie Miasta? A no tak że samochody parkują gdzie popadnie. Przykład artykuł z Dziennika Wsch. jak to stają na chodniku pod Bankiem PEKAO przy Krakowskim Przedm wyglada to "bardzo pięknie". Świetnie miasto inspiracji a z obecną radą i prezydentem, inspiracja wiochą i tandetą idzie ku lepszemu. Takiego syfiasto-wieśniackiego klimatu jak obecnie nie było w tym Mieście chyba nigdy. Żadnych uroczystości czy imprez z okazji 700- lecia nie ma i zrobić się nie da bo muszla w Saskim dopiero w listopadzie będzie naprawiona, na nic nie ma pieniędzy ciekawe, nie? Ktoś się w końcu wścieknie i złoży skargę do PG lub "wyższych" zwierzchników i się skończy kolorowy sen. Widać że obecni włodarze wzięli sobie do serca słowa "Polska w ruinie" i zaczynają na te modłę Lublin przerabiać. Teraz to nawet wstyd turystów zza Buga zaprosić bo u siebie maja dwa razy ładniej.

Za tą niedoróbkę tzw. "rewitalizację" Ogrodu Saskiego Lublinianie zapłacili, aż 13 mln złotych i brodzą w błocie. Mało tego Ratusz znów musi wydać ok 800tys. złoty na muszę niedawno przecież oddana do użytku. Oto jak wyglądają inwestycje Żula.

Po co komu kruszywo w którym grzęzną po deszczu buty i koła wózka dziecięcego. Nie wygląda to estetycznie i jest cholernie niepraktyczne. 13 milionów za to? Naprawdę??

A jakby konserwator kazał chodzić w łapciach to też byś chodził ?

to już będzie chyba trzeci remont dachu, i pewnie zajmie się nim jakiś uzdolniony inaczej inżynier. może czas wreszcie przyznać, że muszli nikt nie umie tu naprawić, i ją zburzyć? i tak przez popsute alejki z "kruszywa" tak kruchego, że rozmięka po deszczu, nie da się tam dojść.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Eh Polaki cebulaki. Kiedyś taka nawierzchnia była w prawie każdym parku i ludzie jakoś żyli. To kruszywo to nawiązanie do historii, stąd konserwator zabytków polecił taką a nie inną nawierzchnię.

kiedyś to pewnie były pradziwe, drobne kamienie, cebulaku one po deszczu się nie rozpuszczają.