Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sprawa TW \"Filozofa\": Szczegóły zniknięcia akt

Utworzony przez drB, 21 listopada 2008 r. o 20:28 Powrót do artykułu
Znowu słychać SKOWYT PISiaków! Nie macie tematu? Wara wam od tak znakomitego człowieka jakim jest abp J.Życiński! Nie w smak wam że potrafi powiedzieć mądrze i na temat? Nie w smak że wytyka wam błędy??? Skąd tyle zawiści w katolickim bądź co bądź narodzie!!!! Arcybiksup Życiński to mądry i uczciwy człowiek. DALEKO WAM DO JEGO CHARYZMY I MĄDROŚCI!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem ciekaw dlaczego mój komentarz się nie ukazał? Czy wypowiedzi popierające abp. Życińskiego są cenzurowane???? Jeśli tak to przestaję was czytać !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A skąd tyle obłudy w pasterzu, który powinien uczyć miłości do prawdy, sam, niczym żona cezara, dawać przykład moralnej czystości? Św. Piotr też zaparł się Chrystusa, ale miał odwagę głośno o tym powiedzieć, a gdy trzeba było - poświęcić swe życie. Tymczasem abp Życiński brnie dalej jakby nigdy nic się nie stało. Zamiast Piotrowego szczerego żalu, skruchy i płaczu nad sobą, mamy arogancję i pychę, niezachwiane, nawet wobec faktów i wątpliwości, przekonanie o tym, że jest się w porządku, że naprawdę nic się nie stało. A przecież mógł nasz arcypasterz (i inni) uderzyć się w piersi i szczerze wyznać chwile swojej słabości - nie chwilowej bynajmniej w świetle faktów. Ci, którzy pamiętają czasy komuny, a jest ich coraz mniej, przebaczyliby i jemu, i Wałęsie, i Wielgusowi, bo znają cenę odwagi w tamtych latach, rozumieją wybory, jakich trzeba było wtedy dokonywać. Ale zamiast pokory i prawdy, które na pewno wzmocniłyby autorytet Kościoła i odsunęłyby raz na zawsze wszelkie wątpliwości i podejrzenia, zakończyłyby spory i podziały, mamy postawę biernego trwania w kłamstwie, w niedomówieniach i niejasnościach. Jak zatem zamierza ks. arcybiskup wychowywać przyszłych księży? Przecież oni (my - wierni - także) znają słowa: "Niech mowa wasza będzie tak - tak, nie - nie." Jak mają też rozumieć słowa Jana Pawła II o tym, że tylko prawda może nas wyzwolić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już był taki co napisał artykuł "My szczęściarze" pod ksywą AGNOSTYK. Porozmawiaj z nim (ale gdzie go teraz szukać?) On miałby Ci wiele do powiedzenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
OBŁUDNY I ŻAŁOSNY JESTEM ALE CO ZROBIĆ Z CZEGOŚ ŻYĆ TRZEBA NIE KAŻDY TAK POTRAFI,OD TEGO FACHU NIE ODEJDĘ BO CO BĘDĘ ROBIŁ,NIC NIE UMIEM ,UMIEM SIĘ TYLKO WYMĄDRZAĆ .HONORU NIE MAM BO TO DLA TAKIEGO JAK JA RZECZ NIEZROZUMIAŁA ,FAŁSZ TO MÓJ CHLEB POWSZEDNI,JAK TO MOJE CZARNE WDZIANKO. PODPISANO FILOZOF
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie ma obawy;jak przestanie byc posłuszny swoim panom to akta się znajdą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywny napisał:
A skąd tyle obłudy w pasterzu, który powinien uczyć miłości do prawdy, sam, niczym żona cezara, dawać przykład moralnej czystości? Św. Piotr też zaparł się Chrystusa, ale miał odwagę głośno o tym powiedzieć, a gdy trzeba było - poświęcić swe życie. Tymczasem abp Życiński brnie dalej jakby nigdy nic się nie stało. Zamiast Piotrowego szczerego żalu, skruchy i płaczu nad sobą, mamy arogancję i pychę, niezachwiane, nawet wobec faktów i wątpliwości, przekonanie o tym, że jest się w porządku, że naprawdę nic się nie stało. A przecież mógł nasz arcypasterz (i inni) uderzyć się w piersi i szczerze wyznać chwile swojej słabości - nie chwilowej bynajmniej w świetle faktów. Ci, którzy pamiętają czasy komuny, a jest ich coraz mniej, przebaczyliby i jemu, i Wałęsie, i Wielgusowi, bo znają cenę odwagi w tamtych latach, rozumieją wybory, jakich trzeba było wtedy dokonywać. Ale zamiast pokory i prawdy, które na pewno wzmocniłyby autorytet Kościoła i odsunęłyby raz na zawsze wszelkie wątpliwości i podejrzenia, zakończyłyby spory i podziały, mamy postawę biernego trwania w kłamstwie, w niedomówieniach i niejasnościach. Jak zatem zamierza ks. arcybiskup wychowywać przyszłych księży? Przecież oni (my - wierni - także) znają słowa: "Niech mowa wasza będzie tak - tak, nie - nie." Jak mają też rozumieć słowa Jana Pawła II o tym, że tylko prawda może nas wyzwolić?
Jsteś nie tyle obiektywny, co naiwny. Piszesz, jakby on przestał być agenciną. Nie ma byłych agentów. Robi to czego uczą na początku współpracy: wypierać się aż do skutku. A co do reszty " po owocach poznacie ich"...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niezłe wtyki ma pan Życiński,że zdołał ukraść obciążające go dokumenty. Od razu wiedziałem,że niezła szuja kryje sie za tymi wąskimi zaciśniętymi wargami psia jego mać !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
subiektywny napisał:
Jsteś nie tyle obiektywny, co naiwny. Piszesz, jakby on przestał być agenciną. Nie ma byłych agentów. Robi to czego uczą na początku współpracy: wypierać się aż do skutku. A co do reszty " po owocach poznacie ich"...
Przyjacielu! Nie łap mnie za słowa, których nie wypowiedziałem! Napisałem swą opinię zgorszony zachowaniem mego pasterza! Być może oczekiwanie na przyzwoitość z jego strony jest, jak sądzisz, naiwnością, ale życie nauczyło mnie, że czasem człowiek jest w stanie podnieść się i odrzucić swą przeszłość. Może nasz abp też w końcu zrozumie, jak kiedyś Piotr, swój grzech i zamiast pychy pokaże nam, swym owieczkom, choć odrobinę pokory i szczerego żalu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO WIELKI TRYUF KOMUNY I PODLEGŁEJ JEJ SB- NIE OSĄDZA SIĘ SB-eków, TYLKO LUDZI KTÓRYCH ZŁAMALI !!! SĄDZI SIĘ OFIARY A NIE KATÓW!! PARANOJA !!!!! TYLKO PIS JEST W STANIE TO ZAŁATWIĆ- musi tylko w wyborach DOSTAĆ PONAD 50% GŁOSÓW !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...