Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Stasin: Pijany wypalał trawę, nie zdążył uciec przed pożarem

Utworzony przez Elektryk Wysokich Napiec, 11 kwietnia 2015 r. o 11:45 Powrót do artykułu
i podniosl sie poziom inteligencji spoleczenstwa polskiego. Jednego idioty mniej. Miejmy nadzieje ze zdazyl sie rozmnozyc wczesniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście wypalanie jest naganne, ale pisanie idiotycznych komentarzy z błędami ortograficznymi w każdym niemal wyrazie winno być karane podobnie jak za owe wypalanie traw - kara grzywny, nagana, upomnienie i zablokowanie dostępu do internetu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż za oburzenie. Już wiem jak czuję się Macierewicz gdy dostał meble z brzozy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście wypalanie jest naganne, ale pisanie idiotycznych komentarzy z błędami ortograficznymi w każdym niemal wyrazie winno być karane podobnie jak za owe wypalanie traw - kara grzywny, nagana, upomnienie i zablokowanie dostępu do internetu!
Oczywiście wypalanie traw szkodzi postępowi, który zakazuje już niemal wszystkiego i za wszystko chce karać, ale ziemi nie szkodzi, przeciwnie, niszczy szkodniki, dlatego było stosowane przez setki lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście wypalanie traw szkodzi postępowi, który zakazuje już niemal wszystkiego i za wszystko chce karać, ale ziemi nie szkodzi, przeciwnie, niszczy szkodniki, dlatego było stosowane przez setki lat.
A pomyslałeś, ile drobnych, pozytecznych  zwierzat ginie przy okazji? Np. piskleta gatunków gniazdujacych na ziemi? Jakoś argument o tych setkach lat mnie nie przekonuje. Człowiek wszystko by chciał spalić i zniszczyc, taka nasza natura.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A pomyslałeś, ile drobnych, pozytecznych  zwierzat ginie przy okazji? Np. piskleta gatunków gniazdujacych na ziemi? Jakoś argument o tych setkach lat mnie nie przekonuje. Człowiek wszystko by chciał spalić i zniszczyc, taka nasza natura.
Folkatko !  jak takie owady giną jak komary , to nie mam nic przeciwko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż za oburzenie. Już wiem jak czuję się Macierewicz gdy dostał meble z brzozy...
Co ty się znowu Maciarewicza czepiłeś ?  czerwona,konfidencka świnio ??  to nie ten wątek !!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Folkatko !  jak takie owady giną jak komary , to nie mam nic przeciwko.
Pisałam o piskletach. Dodam jeszcze np. zające - ktore nie zawsze zdażą uciec przed ogniem, a jest ich coraz mniej. Na komary sa inne sposoby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
.... kaganek wiedzy z uporem niesiony pod polskie strzechy nie był, najprawdopodobniej, niezbyt gorący! To jest dziwne, bo na polskiej wsi mieszkają nie tylko kretyni!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powiem krótko: pierwotny fascynacja i pociąg do ognia... Wypalanie było elementem systemu ugorowego uprawy roli (od słowa gore, palić, system przemienno-odłogowy). Zaprzestano go stosować 1500 lat temu wraz z wprowadzeniem systemu dwupolowego (przemiennie roślina jara i ozima) jara a później trójpolówki (ozima-jara-ozima). Usprawiedliwianie tego to tak jakbyśmy znowu zaczęli stosować drewniane radło rylcowe i kamienne narzędzia.... Wypalanie jest głupie, niebezpieczne i szkodliwe dla fauny i flory... A kretyni twierdzący, że podczas wypalanie giną szkodniki i komary potwierdzają swój status czyli są kretynami... owady są głęboko pod ziemią a giną głównie zwierzęta wyższe (jaja lub pisklęta ptaków, które by za swojego życia dużo szkodników owadzich zjadły...)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powiem krótko: pierwotny fascynacja i pociąg do ognia... Wypalanie było elementem systemu ugorowego uprawy roli (od słowa gore, palić, system przemienno-odłogowy). Zaprzestano go stosować 1500 lat temu wraz z wprowadzeniem systemu dwupolowego (przemiennie roślina jara i ozima) jara a później trójpolówki (ozima-jara-ozima). Usprawiedliwianie tego to tak jakbyśmy znowu zaczęli stosować drewniane radło rylcowe i kamienne narzędzia.... Wypalanie jest głupie, niebezpieczne i szkodliwe dla fauny i flory... A kretyni twierdzący, że podczas wypalanie giną szkodniki i komary potwierdzają swój status czyli są kretynami... owady są głęboko pod ziemią a giną głównie zwierzęta wyższe (jaja lub pisklęta ptaków, które by za swojego życia dużo szkodników owadzich zjadły...)
  No właśnie - chłop polski ciemny jest jak tabaka w rogu. A do tego zakapior - bo nieprzemakalny na wiedzę i racjonalne argumenty - chłop polski od wieków rozumie wyłącznie argument siły w odróżnieniu od siły argumentów, których nie kuma ni chu chu! Dlatego też gdyby każdy mużyk wraz z pogadanką o szkodliwości wypalania traw dostał siarczyście w ryło - to wiedziałby do końca życia co i jak! Ale że rozwiązanie takie - choć jedynie skuteczne - nie wchodzi w rachubę z przeróżnych idiotycznych powodów ciągle będziemy użerać się z chamstwem i ciemnotą... Tym bardziej, że tępota i ociężałość umysłowa są dziedziczne!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nareszcie  chioc jeden skur....yn  poniosl czesciowa kare za niszczenie  bezmyslne  niszczenie   zeby ci jeszcze dodatkowo mozg wypalil   ktokolwiek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...