Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Strajk nauczycieli coraz bardziej realny. Premier nie przyszedł na spotkanie

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 8 stycznia 2019 r. o 15:30 Powrót do artykułu
Przecież nauczyciele zarabiają dobrze z tymi dodatkami wiejskimi, pracą w trudnych warunkach itd. :) i nie muszą ciułać 12h każdego dnia w tygodniu, wszystko rozbija się o to że jest ich dużo i o to że maja mało godzin np. 13 h  :P  Ja po 5 letnich studiach mgr inż. i 3 podyplomówkach pracuje za najniższą krajowa i jakoś nie strajkuje
 widocznie lubisz być wykorzystywany albo taki z ciebie mgr inż dodatki wiejskie mają nauczyciele na wsi, a godzin nauczycielom nie licz, bo to potrafią tylko oni sami i ich rodziny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem nauczycielem i wiem jedno, nie ma co narzekać.  Zarabiamy po 4 tys złotych na rękę, mamy wolne wakacje,  ferie,  okres świąteczny a w tygodniu pracujemy po kilkanaście godzin. Nie ma co mówić że uczyliśmy się zawodu bardzo długo bo teraz 80% społeczeństwa ma studia. Wiemy jak wygląda nauczanie, slajdy slajdy i jeszcze raz slajdy przekazywane sobie pomiędzy sobą od czasu obecnych możliwości.  Nauka dzieci jest prostsza niż kiedyś.  Jak będziemy fikac to jeszcze zabiorą nam przywileje. USPOKOJCIE SIĘ! Bo przyjda  młodzi i będą pracować bez słowa.
Gdybyś był nauczycielem to byś wiedział, że poza przekazywaniem sobie slajdów (??) i kserówek to nie koniec pracy zawodowej. To jeszcze praca wychowawcza, coraz trudniejsza, zarówno ze względu na roszczeniową postawę rodziców (nam się należy!) jak i coraz trudniejsze dzieci. Trudniejsze w sensie, że coraz mniej samodzielne, coraz mniej zainteresowane nauką, za to uzależnione od mediów, żyjące w wirtualnym świecie. Gdybyś był nauczycielem to wiedziałbyś, że praca nie kończy się na 18 godzinach w szkole, bo sprawdziany same się nie sprawdzają, a tabelki i sprawozdania same się nie piszą. Gdybyś miał pojęcie o realiach szkolnego życia wiedziałbyś, że każda władza chce dać dorobić swoim, w związku z tym szkoły są zarzucane (a nauczyciele zobligowani do uczestnictwa) propozycjami szkoleń obowiązkowych, dostosowanych do obowiązujących priorytetów. Wprawdzie wiedzy ani umiejętnosci to nie dodaje, nie przekłada się na efekty edukacyjne ani wychowawcze, ale czas skutecznie zajmuje. Młodzi nie przyjdą, a nawet jak przyjdą, to uciekną po pierwszej wypłacie i zorientowaniu się w zakresie obowiązków. Więc nie strasz.
Zapraszam do szkoły w Ludwinie. Pani od informatyki nawet slajdów nie umie zrobić. I tacy jak ona chcą podwyżek.  Za co? Może najpierw lustracja wiedzy i sposobu jej przekazania, a później nagradzanie za efekty
  o to to, a lustrować nauczycieli powinni: uczniowie, rodzice, ksiądz proboszcz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ten broniarz to ile myśli siedzieć w tym zwiazku na du.pie? no ile q-wa można ,to już król jaki dziedziczny czy cesarz k-mać? a zrobić eutanazje ,albo do muzem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam.że podwyżki po prostu im się nie należą. Za mało pracują w szkołach i mają za dużo wolnego. Jestem po studiach i niestety zarabiam mniej niż nauczyciele a pracuję dużo więcej. Mój ojciec był nauczycielem i wiem ,że nie jest to ciężka praca. Twierdzę, że państwa obecnie nie stać na takie wydatki jak oni oczekują. Uważam również, że zarobki powinny być powiązane z miejscem nauczania.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piotr napisał:   "Uważam również, że zarobki powinny być powiązane z miejscem nauczania. "  Czyli ???????????Bo nie rozumiem....może mi Piotr wyjąśni....a zawsze myślałam, że potrafie logicznie myśleć... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdemu, kto zazdrości wakacji proponuję sprawdzenie kalendarza. W tym roku szkolnym nabór do szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 lipca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
4000 PLN zarabia nauczyciel, który pracuje 32 godziny. Do tego trzeba doliczyć poprawę prac, przygotowanie do lekcji, zebrania rodziców,  konferencje, wycieczki, kółka itd. Chyba, że rzeczywiście ktoś pracuje jak osoba, która wpisała się powyżej. Boże. Broń dzieci....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
///    Donald Tusk zabrał Polakom 153.000.000.000zł. z OFE, podwyższył wiek emerytalny, podniósł VAT do 23%, uciekł do Brukseli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lokaj pijaka JUNKERSA (MALARZ KOMINÓWW, MARNY HISTORYK, ZDRAJCA) - zarabia 140 000zł miesięcznie - jakies pytania ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
P0-PSL - "Paweł Wojtunik 47 lat. dzisiaj Emeryt !!!!!" To jego środowisko polityczne  podniosło wiek emerytalny dla kobiet do 65,a dla mężczyzn do 70 lat. Już wiecie po co...aby robić na takich "emerytów" jak Wojtunik!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak mogą dranie strajkować tyle maja wolnego świę ferie wakacje mogą sobie dorobić w okresie wakacyjnym i jeszcze im źle ludzie zarabiają nie mogą liczyć na podwyżki u prywaciarzy nie pasuje coś to szukać dalej sobie
  Nawet 140 dni wolnych w 2019 roku. A jeśli dobrze rozplanujesz urlopy i długie weekendy, to jeszcze więcej Więcej: ***next.gazeta.pl/next/7,151003,24343676,nawet-140-dni-wolnych-w-2019-roku-jesli-dobrze-rozplanujesz.html#s=BoxOpLink -  a biedni Polacy innych zawodów to 260 dni w roku pracują, więc zazdroszczą. To nauczyciele blokują żakopiankę we wszystkie długie weekendy, nie pozwalają przejechać z nad morza do Warszawy ani z Mazur do Wielkopolski
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piotr napisał:   "Uważam również, że zarobki powinny być powiązane z miejscem nauczania. "       Czyli ???????????Bo nie rozumiem....może mi Piotr wyjąśni....a zawsze myślałam, że potrafie logicznie myśleć...
  znaczy tam, gdzie dzieci prominentów, płacić lepiej- zresztą to poniekąd istnieje, szkoły w których szefowie prywatnie powiązani z są ze znaczącymi osobami w organach prowadzących (np. małżeństwem) mają większe dotacje, a więc nauczyciele lepsze warunki pracy- komputery, papier ksero, tablice multimedialne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam.że podwyżki po prostu im się nie należą. Za mało pracują w szkołach i mają za dużo wolnego. Jestem po studiach i niestety zarabiam mniej niż nauczyciele a pracuję dużo więcej. Mój ojciec był nauczycielem i wiem ,że nie jest to ciężka praca. Twierdzę, że państwa obecnie nie stać na takie wydatki jak oni oczekują. Uważam również, że zarobki powinny być powiązane z miejscem nauczania.  
 Państwa nie stać na 500 dla tych, których jedyną zasługą jest płodzenie dzieci, bo pracą zawodową się nie hańbili nigdy i nie zamierzają Najwyrażniej twój ojciec był albo genialny i wszystko potrafił znakomicie zorganizować, albo był byle jakim nauczycielem. Inna sprawa, że jeszcze 15-20 lat temu praca nauczyciela była pracą z uczniem, a papiery okazjonalnie. Dzisiaj jest dokładnie odwrotnie, biurokracja w pełni rozkwitu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy Państwo! Zawsze były dzieci zdolne i dzieci mało zdolne. Zawsze byli uczniowie ambitni i pracowici oraz leniwi i olewający naukę. Zawsze byli rodzice, dbający o edukację swoich dzieci i rodzice edukację lekceważący (cytat dosłowny: pani, trzy razy w szóstej klasie byłem, a tera tirem jeżdże i zarabiam w miesiąc tyle ile pani przez pól roku, to on też nie musi się za bardzo uczyć, bedzie tirem jeżdził). W tym zakresie nic się nie zmieniło, poza tym, że rodzice zaczęli często oczekiwać onad miarę. Niektórzy tak się wczuli w rolę, że obstawiają swoje dzieci wszelkiego typu zajęciami dodatkowymi i "zagłaskują króliczka". Tenis, basen, hiszpański + korki na wszelki wypadek, bo wyścig szczurów. Inni do szkoły zaglądają po kilkunastu monitach wychowawcy, a aktywność rodzicielską wykazują na forach internetowych. Tak było i tak będzie, ale przykre, że tak bardzo lekceważycie tych, którzy spędzają z waszymi dziećmi dużo czasu. Może nie są idealni, może nie potrafią nauczyć wszystkich i wszystkiego (moim zdaniem to zwyczajnie nie jest możliwe), może mają lepsze i gorsze dni i zwyczajne ludzkie problemy- jak każdy człowiek.  Wiem, że wielu jest takich, którzy powinni mieć zakaz zbliżania się do uczniów (nie ze względu na skłonności pedofilskie, ale z uwagi na to, że nie szanują uczniów, rodzicow, współpracowników, nie potrafią ogarnąć dyscypliny podczas lekcji, nie umieją przekazywać wiedzy). I to oni kształtują opinię o całym środowisku. Macie Państwo fora internetowe- doskonałe narzędzie do obrażania nauczycieli i wrzucania wszystkich do jednego worka. A wystarczy z problemem udać się do wychowawcy, do dyrektora, do pedagoga szkolnego. Urzędy oświaty i kuratoria oczekują na Wasze uwagi i skargi- chętnie się nimi zajmą, bo tak naprawdę to nie mają zbyt wiele pracy. Korzystajcie z tych instytucji dla dobra własnych dzieci. Nie dla uwolnienia swoich frustracji. Podważanie autorytetu nauczyciela sprawia, że uczeń patrzy na niego Waszymi oczami, oczami internautów. Czy chcielibyście słuchać uważnie lenia, obiboka, co to nic nie robi tylko odpoczywa i zarabia że hoho? Dzieci też nie chcą. I jeżeli mają wdrukowane (komuś na tym zależy), że nauczycieli należy tępić, to tępią, albo lekceważą. Zastanowcie się, czy większą krzywdę wyrządzacie własnym dzieciom, czy nauczycielom. Domagacie się, żeby starzy nauczyciele odeszli na emerytury czy w inny niebyt i zrobili miejsce dla młodych. Życzę szczęścia, jak już ci młodzi zajmą nasze miejsca. To oni mówią o waszych dzieciach "bachory", to oni wymagają podwyżek, poszanowania, nie chcą pełnić misji tylko pracować i zarabiać. Godnie. O godność nauczyciela powinniście walczyć razem z nim, ramię w ramię, bo macie przecież wspólny cel- wychować wartościowego człowieka. Jeżeli tego nie rozumie rodzic, jeżeli tego nie rozumie nauczyciel, że da się wspólnie, nie da się ciagnąć w przeciwne strony- będzie coraz gorzej, coraz trudniej, a dzieci się zagubią w głupich przepychankach dorosłych. Zanim zaczniecie minusować, przeczytajcie uważnie. Mnie już nie zależy, tylko trochę żal....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za co podwyżki? Za to, że w wakacje oraz ferie zimowe nic nie robią i pobierają pensje? Za to, że zamiast uczyć to robią nie sprawdziany, nie kartkówki lecz głupie testy! A nauczyciele WFu? Pogania taki jeden z drugim po szkole w dresie, porzuca piłką do kosza... to jest praca? Zostało im to z "komuny". Karta Nauczyciela powinna być zlikwidowana. To ledwo magister, a w szkole średniej każe do siebie mówić profesor. I co? On nie po to 8 lat studiował, bałwan nawet telewizora nie potrafi włączyć tylko woła ucznia. Żałosne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko im dawaj i dawaj !!! za co? Nieroby jedne. . mam w rodzinie takich. idzie na 8 do pracy o 13 juz jest w domu. Lenie śmierdzące.  Do roboty !!! Bo oni studia kończyli!!!! hahahahahaha, pół Polski studia skończyło, też mi naukowiec!!!  co za bezczelność i tupet.  Rodzice, zacznijcie od nich wreszcie wymagać!!!! Dosyć nauczycielskiego terroru !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drodzy Państwo! Zawsze były dzieci zdolne i dzieci mało zdolne. Zawsze byli uczniowie ambitni i pracowici oraz leniwi i olewający naukę. Zawsze byli rodzice, dbający o edukację swoich dzieci i rodzice edukację lekceważący (cytat dosłowny: pani, trzy razy w szóstej klasie byłem, a tera tirem jeżdże i zarabiam w miesiąc tyle ile pani przez pól roku, to on też nie musi się za bardzo uczyć, bedzie tirem jeżdził). W tym zakresie nic się nie zmieniło, poza tym, że rodzice zaczęli często oczekiwać onad miarę. Niektórzy tak się wczuli w rolę, że obstawiają swoje dzieci wszelkiego typu zajęciami dodatkowymi i "zagłaskują króliczka". Tenis, basen, hiszpański + korki na wszelki wypadek, bo wyścig szczurów. Inni do szkoły zaglądają po kilkunastu monitach wychowawcy, a aktywność rodzicielską wykazują na forach internetowych. Tak było i tak będzie, ale przykre, że tak bardzo lekceważycie tych, którzy spędzają z waszymi dziećmi dużo czasu. Może nie są idealni, może nie potrafią nauczyć wszystkich i wszystkiego (moim zdaniem to zwyczajnie nie jest możliwe), może mają lepsze i gorsze dni i zwyczajne ludzkie problemy- jak każdy człowiek.  Wiem, że wielu jest takich, którzy powinni mieć zakaz zbliżania się do uczniów (nie ze względu na skłonności pedofilskie, ale z uwagi na to, że nie szanują uczniów, rodzicow, współpracowników, nie potrafią ogarnąć dyscypliny podczas lekcji, nie umieją przekazywać wiedzy). I to oni kształtują opinię o całym środowisku. Macie Państwo fora internetowe- doskonałe narzędzie do obrażania nauczycieli i wrzucania wszystkich do jednego worka. A wystarczy z problemem udać się do wychowawcy, do dyrektora, do pedagoga szkolnego. Urzędy oświaty i kuratoria oczekują na Wasze uwagi i skargi- chętnie się nimi zajmą, bo tak naprawdę to nie mają zbyt wiele pracy. Korzystajcie z tych instytucji dla dobra własnych dzieci. Nie dla uwolnienia swoich frustracji. Podważanie autorytetu nauczyciela sprawia, że uczeń patrzy na niego Waszymi oczami, oczami internautów. Czy chcielibyście słuchać uważnie lenia, obiboka, co to nic nie robi tylko odpoczywa i zarabia że hoho? Dzieci też nie chcą. I jeżeli mają wdrukowane (komuś na tym zależy), że nauczycieli należy tępić, to tępią, albo lekceważą. Zastanowcie się, czy większą krzywdę wyrządzacie własnym dzieciom, czy nauczycielom. Domagacie się, żeby starzy nauczyciele odeszli na emerytury czy w inny niebyt i zrobili miejsce dla młodych. Życzę szczęścia, jak już ci młodzi zajmą nasze miejsca. To oni mówią o waszych dzieciach "bachory", to oni wymagają podwyżek, poszanowania, nie chcą pełnić misji tylko pracować i zarabiać. Godnie. O godność nauczyciela powinniście walczyć razem z nim, ramię w ramię, bo macie przecież wspólny cel- wychować wartościowego człowieka. Jeżeli tego nie rozumie rodzic, jeżeli tego nie rozumie nauczyciel, że da się wspólnie, nie da się ciagnąć w przeciwne strony- będzie coraz gorzej, coraz trudniej, a dzieci się zagubią w głupich przepychankach dorosłych. Zanim zaczniecie minusować, przeczytajcie uważnie. Mnie już nie zależy, tylko trochę żal....
 Wszystko pięknie napisane, ale jak dziecko nie dostaje podstawowych wiadomości w szkole tylko musi uczyć się w domu z rodzicami, to coś jest nie tak. Znam nauczycieli ,  którzy są świetni ale też takich, którzy sami muszą się nauczyć z lekcji na lekcję, żeby coś przekazać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko im dawaj i dawaj !!! za co? Nieroby jedne. . mam w rodzinie takich. idzie na 8 do pracy o 13 juz jest w domu. Lenie śmierdzące.  Do roboty !!! Bo oni studia kończyli!!!! hahahahahaha, pół Polski studia skończyło, też mi naukowiec!!!  co za bezczelność i tupet.  Rodzice, zacznijcie od nich wreszcie wymagać!!!! Dosyć nauczycielskiego terroru !!!!
 nie obdarzam epitetami zbyt często, ale tym razem sobie nie odmówię- aleś ty głupi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ratusz lubelski buli na Motor ( żużel i piłkarze ) to może dodać nauczycielom jak mało daje Rząd PiS. Wszak Rząd buli na sport z innej kasy. Kto broni Temu Panu z Ratusza dodać nauczycielom do obowiązującego aktualnie wynagrodzenia. Dlaczego emerytowi zgarniają co m-c z emerytury 329 PLN i w szpitalu klepią mu , że nie ma przyjęć bo personel jest na L4. Idąc ze szpitala do domu zastanawiam się - dlaczego wzięli mój finans i mają mnie w nosie. A nie wypadałoby oddać te 329 PLN co mi zgarniają co m-c z emerytury? Także rodzice uczniów co m-c bulą podatek dochodowy ( w tym na oświATĘ ) I kTO iM ZWRÓCI TĘ DANINĘ NA NAUKĘ JAK cI CO MAJĄ UCZYĆ PÓJDĄ CHOROWAĆ LUB STRAJKOWAĆ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nauczyciel kontraktowy z 5 letnim stażem bez dodatkòw 1800 netto to nie tak zle. Nie rozśmieszaj mnie. Na kasie wiecej zarabiaja. To po prostu upokarzające.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...