Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
a na kulu nie lepiej, 3 filozofie, łacina i mnóstwo innych przedmiotów nie przydatnych do niczego (oczywiście rozwijających ogólnie) ale do pracy zawodowej studia prawie wogóle nie przygotowują niestety:( wszystkiego nauczyła się dopiero w pracy i uczę się nadal a te 5 lat można było spokojnie skumulować w 3 ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w ogóle a nie wogóle, pani magister
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestem na 2 roku i muszę powiedzieć, że na prawie jest naprawdę tragicznie - niektórzy profesorowie są już naprawdę "sędziwi" i na pewno mają ogromną wiedzę, tylko co z tego, kiedy jej nie umieją przekazać - nawet jak mówią niby do mikrofonu to i tak ich nie słychać i trudno w ogóle coś zanotować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szczerze powiedziawszy ręce człowiekowi opadają, gdy czyta się posty pseudostudentów typu ~anki~. Jeśli ktoś odbębni obligatoryjne tylko praktyki np. w urzędzie w wymiarze miesiąca, niech się nie dziwi, że nie jest fachowcem. Uczelnia daje możliwość odbywania praktyk fakultatywnych we wszelkiej maści instytucjach. Jeśli ktoś ściągał np. na egzaminie KPA, to niech się nie dzwiwi, że nie wie ile wynosi termin odwołania. Ilość osob ściągających na egzaminach przekracza 80%. Jeśli ktoś nie dąży do własnego OGÓLNEGO rozwoju, to i wypełnić zwykłego formularza nie będzie potrafił. Życie, praca weryfikuje wszystko, tak sprawność umysłu, kulturę jak i wiadomości które udało się zdobyć w ciągu 5 lat. Nie mówię, że na uczelni nie można byloby czegoś zmienić (np. jest sporo nudnych wykładów na kierunkach prawniczych, bowiem odczytywanie ustawy nie budzi keatywności studentów), ale nie obwiniajmy instytucji skoro d*** nie chce nam się ruszyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kulewna:) napisał:
Szczerze powiedziawszy ręce człowiekowi opadają, gdy czyta się posty pseudostudentów typu ~anki~. Jeśli ktoś odbębni obligatoryjne tylko praktyki np. w urzędzie w wymiarze miesiąca, niech się nie dziwi, że nie jest fachowcem. Uczelnia daje możliwość odbywania praktyk fakultatywnych we wszelkiej maści instytucjach. Jeśli ktoś ściągał np. na egzaminie KPA, to niech się nie dzwiwi, że nie wie ile wynosi termin odwołania. Ilość osob ściągających na egzaminach przekracza 80%. Jeśli ktoś nie dąży do własnego OGÓLNEGO rozwoju, to i wypełnić zwykłego formularza nie będzie potrafił. Życie, praca weryfikuje wszystko, tak sprawność umysłu, kulturę jak i wiadomości które udało się zdobyć w ciągu 5 lat. Nie mówię, że na uczelni nie można byloby czegoś zmienić (np. jest sporo nudnych wykładów na kierunkach prawniczych, bowiem odczytywanie ustawy nie budzi keatywności studentów), ale nie obwiniajmy instytucji skoro d*** nie chce nam się ruszyć.
Wreszcie ktoś powiedział kilka słów prawdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komuś coś się nie podoba na Ekonomii UMCS??? Ten Ronek rozpisujący konta na Winien / Ma jeszcze daje wykłady?? Pamiętam jak Henio Mamcarz, wielki "guru" mikroekonomii, oblał na ustnym kolegę, który pracował na 5 roku w biurze maklerskim bo powiedział o innych godzinach otwarcia sesji GPW niż znał pan "profesor". Tyle, że ten pacan pamiętał godziny otwarcia sesji ale chyba z początku lat 90tych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam znajomych, którzy studiują na filologii ukraińskiej. Z ich opowieści wynika, że tam panuje już jakaś całkowita degrengolada. Wykładowcy, którzy znają język na poziomie "Kali jeść, Kali pić", zajęcia, których połowa się nie odbywa. Tam wśród samych studentów ich kierunek jest uważany za totalny kabaret.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komuś coś się nie podoba na Ekonomii UMCS??? :lol: :lol: Ten Ronek rozpisujący konta na Winien / Ma jeszcze daje wykłady?? Pamiętam jak Henio Mamcarz, wielki "guru" mikroekonomii, oblał na ustnym kolegę, który pracował na 5 roku w biurze maklerskim bo powiedział o innych godzinach otwarcia sesji GPW niż znał pan "profesor". Tyle, że ten pacan pamiętał godziny otwarcia sesji ale chyba z początku lat 90tych.
Z reguły nie czytam takich bzdur. Fak taki nie miał w ogóle miejsca. Henryk Mamcarz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komuś coś się nie podoba na Ekonomii UMCS??? :lol: :lol: Ten Ronek rozpisujący konta na Winien / Ma jeszcze daje wykłady?? Pamiętam jak Henio Mamcarz, wielki "guru" mikroekonomii, oblał na ustnym kolegę, który pracował na 5 roku w biurze maklerskim bo powiedział o innych godzinach otwarcia sesji GPW niż znał pan "profesor". Tyle, że ten pacan pamiętał godziny otwarcia sesji ale chyba z początku lat 90tych.
Z reguły nie czytam takich bzdur. Fakt taki nie miał w ogóle miejsca. Henryk Mamcarz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z reguły nie czytam takich bzdur. Fakt taki nie miał w ogóle miejsca. Henryk Mamcarz
Fakt jest faktem, fakt miał miejsca innej możliwosci nie ma:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...