Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Podstawy filozofii, Nauka o Państwie i prawie, Teoria Prawa itp. sa to przdmioty wykładane na początku studiów prawniczych w UMCS. Forumowicze wypowiadają się wyjmując sprawę z kontekstu. Chodzi o postawienie studenta pod ścianą przed samym końcem i z prawie napisaną magisterką a przedmiot jest na 9 sem. podstawowy kurs filozofii był wczesniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro Was ,zjada stres' na egzaminie na uwaga V roku to jak chcecie być sędziami, prokuratorami lub adwokatami? Przed rozprawą będziecie łykać stoperan, czy może poprosicie o przerwanie posiedzenia bo musicie do toalety?! Litości! Studenci od czasów wprowadzenia gimnazjów to porażka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przed dwudziestoma laty studiowałem na AR i też miałem przedmiot filozofia z prof. z UMCS bodajże Trzaskowskim
Na prawie UMCS jest jak najbardziej filozofia, ale na pierwszym roku u pana D. studenci "poznają" zagadnienia omawiane już na innych kilku wykładach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wszystkie powyższe komentarze są godne pożałowania - pewnie pisali je pracownicy UMCS dla poprawy wizerunku tej skostniałej instytucji... Fakt jest faktem że  filozofia jest zmorą ostatniego roku prawa ale nie przez treści jakie zawiera przedmiot....problem tkwi właśnie w wykładowcach. Ja sama zrezygnowałam ze studiów właśnie z ich powodu. Trzeba mieć odrobinę samokrytyki i dystansu do przedmiotu jaki się wykłada. Panom zajmującym się filozofią na Wydziale Prawa trochę tego brakuje. Całe szczęście są w tym kraju uczelnie które podchodzą do tematu zdroworozsądkowo i z szacunkiem odnoszą się do studentów zaocznych...bo z nich mają kasę!!! Wydział Prawa UMCS widocznie ma jej za dużo.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może odsiać ziarno od plew
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja powiem tak: gdyby to "męczone" towarzystwo więcej się uczyło a nie imprezowało w mieszkaniach do piątej rano, nie byłoby problemu. Rzeczywiście, straszne, że wymagają od studenta by pamiętał nazwisko autora książki...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dżizas co za ludzie. Ja na fizyce miałem pedagogike, psychologie, filozofie. I jestem za to bardzo wdzięczny. Pedagogika i psychologia - naprawdę użytecznych rzeczy się dowiedziałem, i wykładowcy i ćwiczeniowcy mieli taki epodejscie że przez pół roku nie przekażą nam nie wiem czego więc starali się przekazać jak najwięcej praktycznych uwag. FIlozofia - też spoko, poznałem inne przykłady myślenia. Dzięki temu nie jestem tak ograniczony jak duża część ludzi, rozumiem że można mieć inne poglądy, inaczej rozwiązywać problemy. Ale w sumie urzędnikowi nic nie potrzeba tylko stempel przyjęto lub odrzucono to po co mu wiedzieć coś o innej filozofii jak on ma prostą 0 i 1.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na UMCS martwią się Filozofią- za to na KULU lista 'zbędnych przedmiotów' się wydłuża: Katolickie Nauki Społeczne, Historia Filozofii, Filozofia Prawa, Doktryny polityczno - prawne, Biblia w kulturze !!  Przy tym studenci z UMCS nie mają co narzekać. U Nas też zdarzają sie poprawki a nawet warunki z tych przedmiotów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo studentka ma tylko prześliznąć się przez studia, resztę mamusia i tatuś prawnicy zapewne załatwią....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak taki beton mógł dotrwać do V roku studiów?! Boże, strzeż nas przed takimi prawnikami!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie hejtujący autorke błagam nic nie piszcie, zielonego pojęcia nie ma cie o czym mówicie. Nie znacie tematu i okoliczności ani prawa więc po jaką cholerę się odzywacie? AVE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejna mądra inaczej, studenci UMCS dobijają poziomem do studentów PL, którym zadaje się niesprawiedliwie trudne pytania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 Bedzie jeszcze gorzej od 2 lat na emeryturze jest prof. Wójtowicz z prawa finansowego, a od tego roku prof. Korobowicz z historii prawa polskiego - dwoje największych jeszcze niedawno "odsiewaczy" na studiach. Obecnie w zasadzie tylko prawo handlowe jest na tym kierunku przedmiotem nie do zdania dla wszystkich. Strach pomyśleć jak niski poziom (poziom "wyspy" ?) osiągną te studia gdy odejdzie w przyszłości też prof. Kidyba, którego jako jedynego obawiają się obecnie studenci prawa umcs - u innych można zdawać w zasadzie można powiedzieć do skutku aż wszyscy zdzadzą. Za kilkanascie lat przygotujcie się na paraliż wymiaru sprawedliwośći na Lubelszczyźnie i w miejszym stopniu na Podkarpaciu, Świętokszyskim i Radomskim, jezeli prawie wszystkie egzaminy mozna zdac na takie "przetrzymanie".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pokrzywdzona Studentko, co powiesz na zajęcia z interpunkcji zamiast filozofii ?:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Droga studentko KULu, na WPiA UMCS obok Teorii i Filozofii Prawa również mamy: filozofię prawa, historię doktryn politycznych i prawnych, socjologię prawa, nie wspominając o historii prawa polskiego i powszechnej historii prawa. Chyba nie muszę dodawać, jak przez lata wyglądała zdawalność historii prawa polskiego, bo informacje takie są powszechnie znane w środowisku studenckim i akademickim. Zresztą każdy ma prawo wyboru, gdzie chce studiować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na Administracji na UMCS też jest ten sam wykładowca i jest to prawdziwa katorga dla nas , jesteśmy wyśmiewani prosto w twarz . I nikt z tym nic nie robi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To zlodziejstwo i wyludzanie kasy - wymyslanie egzaminu spoza kierunku nie zwiazanego z dana profesja pol roku przed obrona w dodatku gdy wyklad z tego byl cztery lata wczesniej a podstawa do egzaminu jest nie sama wiedza ale wykucie tytulow i autorow W pełni popieram tę studentkę a działania takiej uczelni trzeba piętnować i eliminować bo to nie nauka ale uczenie cwaniactwa i kombinowania jak zarabiać legalnie na naiwnych studentach  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na każdych studiach znajdą się przedmioty mniej przydatne, ale prawnik to powinna być osoba wszechstronnie wykształcona ogólnie i szczegółowo w przedmiotach stricte prawniczych. Pani studentka należy do pokolenia, które im mniej wie, tym lepiej się czuje. Co to za prawnik, który nie umie poprawnie pisać w ojczystym języku, który nie potrafi wymienić kilku poglądów filozoficznych, znanych pisarzy współczesnych i nie, malarzy i ich dzieł? Wówczas możemy mówić o człowieku, który zna kilka przepisów i nic poza tym. Pomyliły się Pani studia. Należało wybrać szkołę policealną i byłoby mniej nauki. Co do wykładowców i ich wymagań :), to można by napisać o nich książkę i śmiać się przez tydzień, chociaż w czasie studiów ich niektóre zachowania budziły w człowieku niskie instynkty. Ale takie jest życie studenta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ma rację. Potwierdzam wszystko, co było tu napisane.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo razi brak znajomości interpunkcji i używanie sformułowań typu "hardkorowy" w tym liscie. Chciała wypaść poważnie, wyszo na to, że ciężko jej wiedza wchodzi do głowy, skoro nawet nie umiała podac, z jakich książek uczyła się do egaminu (tytuł i autor)! Też zdawałem egzamin z filozofii i mam wątpliwości, czy ten przedmiot jest potrzebny, ale ważniejszą kwestią jest poziom intelektualny i poziom wiedzy dzisiejszych studentów, którzy uczą się i tak według maksymalnie okrojonych programów, a idzie im to "jak po grudzie".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...