W stajence należałoby umieścić dewelocwaniaków z LOży, dać im do żłobu - tym razem zamiast euro-szekli - siano i surowe kartofle, i poczekać, aż przemówią ludzkim głosem, objawiając tajemnicę POliszynela, kto jest ich kretem w ratuszu. Taka aranżacja byłaby dla mieszkańców Koziego grodu gwarancją wesołych Świąt i szczęśliwego nowego roku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz