ciężko jest wyjechać i dojechać z lublina, szczególnie dla osób spoza miasta, masakra....
|
|
LEKKO POPADAŁO A LUDZIE JUŻ ROBIĄ TRAGEDIĘ! POCZEKAJCIE AŻ SIE ZASPY POTWORZĄ ! ZRZĘDY!
|
|
Wczoraj tuż przed godziną 18-tą jechałam oplem corsa (1998) ze szpitala MSWiA na Felin - krótki odcinek Drogą Męczenników Majdanka do Doświadczalnej (niestety na letnich oponach). Mimo ostrożnej (jak mi się wydawało) jazdy poniżej 20 km/h przy próbie przyhamowania wpadłam w poślizg – „prześlizgnęłam” przeciwległy pas ruchu i „wylądowałam” w rowie. Po chwili zjechał na „moje” pobocze jadący w kierunku Felina samochód osobowy , zatrzymał się włączając awaryjne i Pan kierowca zaoferował mi pomoc. Pan kierowca (młody mężczyzna) zatrzymał się spontanicznie – sam z siebie i bezinteresownie mi pomógł – wyciągnął samochód i szczęśliwie dojechałam do celu (ani ja ani mój opelek nie „ucierpieliśmy”. Nie traćmy wiary w ludzi. Panu kierowcy czerwonego samochodu kombi bardzo serdecznie dziękuję.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|