Szpital przy Kraśnickiej: Rezerwacja łóżka dla rodziny

To jeszcze nic. Mnie z wysokim nadcisnieniem polożono na Kraśnickiej z dwoma umierającymi osobami, z których jedna przy mnie umarła.

Nic w tym złego, że Pani Doktor chce leczyć mamę w swojej sali. Przecież to normalne, że służbę zdrowia i rodzinę leczy się poza kolejnością. Bez sensu ten artykuł.... rozemocjonowana baba zrobiła aferę a "poważna gazeta" o tym pisze... są istotniejsze sprawy....

Redakcja puszcza taki temat i o czym? A ta cała pani Katarzyna co co robiła? szukała dla swojej matki jak najlepszych warunków!! Mało jej było ze zajął się matką sam Pan Prof. to jeszcze apartament by chciała. Z igły widły!!! Może redakcja wysłałaby dziennikarza do rejestracji szpitala albo na izbę przyjęć i zobaczyła prawdziwe problemy chorych ludzi! Skandal to jest taki, że pacjent leczył się w tym szpitalu 10 lat a teraz NFZ nie podpisał kontraktu z poradnią i co teraz zrobić! Starsi, schorowani i niedołężni ludzie są odsyłani do innych przychodni. Pomyślcie o tym!

Szkoła Pana Ziobry W Dzienniku Wschodnim wiedzie prym. Szkalowanie ludzi na podstawie anonimów nie przysporzy wam zwolenników. Jeśli ta skarżąca ma odrobinę honoru niech podpisze się z imienia i nazwiska. Tego wymaga się od ludzi z honorem. A Wam koledzy dziennikarze dam dobrą radę,zanim coś napiszecie przemyślcie to dziesięć raz bo skrzywdzić kogoś jest bardzo łatwo,naprawianie zaś własnych błędów idzie Wam opornie. Pozdrawiam Adam

Pani Katarzyna powinna wyciszyć emocje . Z tego to żyłka w mózgu pęknąć może.

Ciekawe kto z rodzinny tej Pani pracuje w gazecie.

hanna napisał:

To jeszcze nic. Mnie z wysokim nadcisnieniem polożono na Kraśnickiej z dwoma umierającymi osobami, z których jedna przy mnie umarła.

bo w szpitalu rodzi się i umiera

Oczywiście, że ordynator zachował się prawidłowo. Każdy, kto miałby takie możliwości - zrobiłby to samo. A bidota i wszelka łajza zawsze będzie miała pretensje do kogoś za coś, tylko nie do siebie samego o sytuację, w jakiej się obecnie znajduje. Słusznie Panie ordynatorze. Nie ma równośći i nigdy nie było. A ludziom i tak nie warto pomagać. Pomożesz 100 razy, a raz ci nie wyjdzie - to tak jakbyś 101 razy nie pomógł... Bida i głupcy - PRECZ!!!!!! Giń, giń, giń...

Jako osoba, o której mowa w dyskusyjnym artykule chciałabym podnieść dwie zasadniczo różne kwestie: po pierwsze nie narzekam w żaden sposób na opiekę nad pacjentką o której była mowa- wręcz przeciwnie uważam, że Profesor Załuska jest wybitnym fachowcem w swojej dziedzinie i bardzo profesjonalnie traktuje pacjentów (w tym moją matkę) a moja matka jest zadowolona z opieki na oddziale, po drugie natomiast jestem oburzona powszechnością i przyzwoleniem społecznym polegającym na traktowaniu "Państwowego" szpitala jako prywatnej kliniki dla VIP-ów. Tym właśnie różni się polska służba zdrowia od cywilizowanego świata- tu nikt nie krzyczy "że prywata" a wszyscy krzyczą że ją ujawniono... Osobną kwestią jest artykuł w gazecie- który różni się od wersji elektronicznej, w gazecie nie napisano, że moja matka nie wiedziała o całym zajściu- a tak istotnie było, za to umieszczono komentarz rzecznika, który dodatkowo potwierdza, że tak powinno być- widać każdy ma swoich znajomych

[quote name='czarny_tulipan' timestamp='1295514337' post='426575'] Oczywiście, że ordynator zachował się prawidłowo. Każdy, kto miałby takie możliwości - zrobiłby to samo. A bidota i wszelka łajza zawsze będzie miała pretensje do kogoś za coś, tylko nie do siebie samego o sytuację, w jakiej się obecnie znajduje. Słusznie Panie ordynatorze. Nie ma równośći i nigdy nie było. A ludziom i tak nie warto pomagać. Pomożesz 100 razy, a raz ci nie wyjdzie - to tak jakbyś 101 razy nie pomógł... Bida i głupcy - PRECZ!!!!!! Giń, giń, giń... [/quottakie praktyki podjeżdżają faszyzmem.... mam nadzieję że ułoży ci się w życiu tak że będziesz błagać o pomoc i nikt ci nie pomoże bo nie warto pozdrawiam

Szanowna Pani! Tu nie ma mowy o żadnej prywacie.To nie było miejsce zarezerwowane dla prywatnego pacjenta skierowanego z prywatnego gabinetu tylko dla matki zastępcy ordynatora.

ja napisał:

Szanowna Pani! Tu nie ma mowy o żadnej prywacie.To nie było miejsce zarezerwowane dla prywatnego pacjenta skierowanego z prywatnego gabinetu tylko dla matki zastępcy ordynatora.

Która na pewno leczyla się w poradni i przyszła ze skierowaniem od rodzinnego z kolejki.....

Swoją drogą, jak już musiała ta Pani doktor mamusię przyjąć to nie musiała robić tego tak ostentacyjnie- jakby postawiła krzyżyk czy kropkę- na zamiast pisac rezerwacja to by się paniusia nie czepiala i nie byłoby dymu... Wystarczyło to zrobić po cichu- na drugi raz zachęcam do większej dyskrecji:)

po co taka prowokacja trollu?

Katarzyna napisał:

Jako osoba, o której mowa w dyskusyjnym artykule chciałabym podnieść dwie zasadniczo różne kwestie: po pierwsze nie narzekam w żaden sposób na opiekę nad pacjentką o której była mowa- wręcz przeciwnie uważam, że Profesor Załuska jest wybitnym fachowcem w swojej dziedzinie i bardzo profesjonalnie traktuje pacjentów (w tym moją matkę) a moja matka jest zadowolona z opieki na oddziale, po drugie natomiast jestem oburzona powszechnością i przyzwoleniem społecznym polegającym na traktowaniu "Państwowego" szpitala jako prywatnej kliniki dla VIP-ów. Tym właśnie różni się polska służba zdrowia od cywilizowanego świata- tu nikt nie krzyczy "że prywata" a wszyscy krzyczą że ją ujawniono... Osobną kwestią jest artykuł w gazecie- który różni się od wersji elektronicznej, w gazecie nie napisano, że moja matka nie wiedziała o całym zajściu- a tak istotnie było, za to umieszczono komentarz rzecznika, który dodatkowo potwierdza, że tak powinno być- widać każdy ma swoich znajomych

Nie dość że katarzyna jest bezczelnym roszczeniowym babskiem to jeszcze nie rozumie tego co przeczytała.

To jest normalne sku***syństwo co robią pismacy. Są stronniczy. Ta p. Katarzyna nie ma nazwiska. Skoro podane sa nazwiska lekarzy to i tej nawiedzonej katarzyny i mamuni powinno być. A co takiego dolegało mamuni kasiuni,że musiałamieć akurat miejsce na tej sali. Tak obłożna czy po po prostu tak wredna , zarozumiała z pretensjami do świata uzurpująca sobie jakieś prawa ,bo pewnie zna panią redaktor, któa po znajomości komuś tyłek obsmaruje. Co w tym dziwnego,że ordynator chciała położyć soja matkę na tej a nie innej sali. Po pierwsze z racji tego,że tam pracuje i jest rewelacyjnym lekarzem, to z samego tego tytułu należą jej się przywileje, a po drugie jej matka na pewno jest bardziej chora niż owa pniusia z pretensjami do świta. Skoro biedna mamunia kasiuni ma takie oczekiwania niech się leczy w prywatnych klinikach. A tu nie dość,że profesor ją przyją bez kolejki , skierowania i i całego zawracania głowy to ta jeszcze bezczelnie tak się odwdzięczyła. Typowa parweniuszka i żałosna,że szuka poparcia w nierzetelnej gazecie. Dziwne,że p redaktor tak jednostronnie przedstawiła sprawę. No cóż znajoma owej katarzyne bez nazwiska. Chamstwo jest obecne wszędzie. A teraz trzeba zrobić to samo owej katarzynie w pracy. Nie wywiązuje się rzetelnie.................

Jakaś rozhisteryzowana kretyna i jej mamunia takiego szumu narobiły i dziwne,bo wszystko obróciło się przeciwko mnim. Nie mają poparcia i wyszły na idiotki. Same sobie bezmózgowce wystawiły opinie. {Pewnie jakaś nowobogacka dziumdzia spod lubeskiej wsi z pretensjami do świata. Co ja tak dziwi,że doktor chciał umieścić matkę w tej czy innej sali. Normalne taki przywilej., A aredaktorka powinna teraz sprawdzić jak owa córónia wywiązuje sie z obowiązkó w swojej pracy. a swoją droga dziwna ta redaktor , tak się dać podpuśćić. przy okazji ii ona się ośmieszyła,że trzyma sztamę z takimi tłumokami. To są najlepsi fachowcy prof Załuska i dr Widelska i szkoalowanie ich to chamstwo. a gdzie jest nazwisko jednej i drugiem cwanej mamuni i córuni??????????? jak tak redaktorkorko stronnicza?

Ewa napisał:

Pani Katarzyna zachowała się nieodpowiednio, moim zdaniem z bardzo roszczeniowym stosunkiem- wydaje jej się że powinna dostać to o co prosi. Jej matce bądź co bądź pomogli. Każdy doinformowany człowiek wie, że służba zdrowia i najbliższa rodzina przyjmowani są bez kolejek do lekarzy, a jest to ta sama zasada jak ta, że pracownicy PKP i ich rodziny mają darmowe przejazdy. Kręcić aferę o to że jakaś kartka wisiała na drzwiach mówiąca o rezerwacji gdy już matka była pod opieką- to zachowanie pieniacze i niepoprawne. Ja mam 31 lat, choruję przewlekle bardzo ciężko, w szpitalu leżałam chyba z 10 razy co najmniej i nigdy nie leżałam z mniej niż 2 osobami czyli w sumie 3 najmniej!

O CO CHODZI tej KOBIECIE ?? OD KIEDY CHORY SOBIE WYBIERA SALE ? Czy jej matka zostala polozona na DOSTAWCE czy na WOLNYM LOZKU ? OKAZALO sie, ze polozono te kobiete na sali KOMFORTOWEJ - TYLKO 3. lozkowej. ! Ja lezalam w listopadzie w PSK4 na sali 6os., a dostalam dostawke. Byla jeszcze jedna dostawka . RAZEM BYLO NAS 8 kobiet !! !!

Ciekawe czyim rzecznikiem jest Pani redaktor Jasińska. Ciekawe jaki tytuł widniał by w Dzienniku gdyby do redakcji weszła obca osoba i zaczęła pouczać Panią redaktor jak mają wyglądać artykuły, gdzie mają być umieszczone itd. Mam nadzieje że "DZIWNE PRAKTYKI W REDAKCJI DZIENNIKA WSCHODNIEGO.....(bez komentarza)