Teatr w Budowie: Atrakcyjne ekrany znikną ze ściany?

Za chwile okaże się, że projektant zakładał jeden ekran o wymiarach 3x4 m a informacja która poszła, że ekrany pokryją cały fronton to nieporozumienie i błąd w druku plansz konkursowych. Albo, że nie ma tyle pieniędzy żeby zrobić ekran na całej ścianie i że w ogóle z ekranów to się trzeba wycofać bo nie ma co na nich wyświetlać . Poza tym to była tylko koncepcja. I zostanie z tego genialnego projektu szary, cementowy bunkier identyczny jak biblioteka Łopacinskiego, Park Naukowo - Technologiczny. I znowu wyszło po lubelsku. Ludzie beton, miasto beton i teatr beton.

Wysralas sie majola? Teraz zajmij sie czyms innym.

Przecież regulamin konkursu mówi, że do realizacji może przejść jeden z trzech projektów ( niekoniecznie z 1 miejsca!). I tego życzę Lublinowi, by wygrał realizację projekt - zdobywca 2 lub 3 miejsca.

Wiecie co? Sledze ten temat od wyników konkursu i wlosy mi sie jeza na nogach. Wygrywa wasz czlowiek posrani lubelacy, ze swojego podworka, a wy na niego wylewacie wiadro gówna, szukajac tylko pretekstu zeby sie przypierdzielic.. Zastanowcie sie nad soba zasrani zawistnicy :S skoro tak umiecie wytykac czyjes bledy to zrobcie lepiej! Skoro macie tak rozlegla wiedze w temacie architektury i budownictwa, czemu sami sie nie wezmiecie za robote?! Jednak duzo jest prawdy w tym co sie mowi, lublin to najzapadlejsza prowinca w polsce, zero wyobrazni. Nauczcie sie szanowac swoj region, a tym bardziej ludzi, ktorzy staraja sie o to zeby wam trutnie, beztalencia i nieroby zylo sie lepiej.

Pewien młody Cygan przyszedł do sąsiada i powiada-mój ojciec kupi kobyłę,kobyła będzie miała źrebię a ja na tym źrebięciu będę jeździł.W tym czasie,przez otwarte okno,całe te przechwałki usłyszał jego ojciec ,zdjął pasa i sprał mu tylną część ciała kwitując uwagą"nie jeździj na źrebaku bo możesz go przełamać!. Proponuje skecz w obsadzie: -młody cygan (Platforma Obywatelska) -źrebię (budynek teatru) -stary cygan (wyborcy) -sąsiad (miłośnicy sztuki teatralnej)

Osobiście mam nadzieję, że ten projekt nie zostanie zrealizowany bo jest po prostu brzydki. Mówię to nie jako architekt ale jako przyszły ewentualny użytkownik. Tzw. komisja konkursowa miała kompetencje nie większe niż ja i ten wybór należy uznać za czysto przypadkowy.