Uczelnie kuszą: Zacznij studia bez matury, zdasz za rok. Ministerstwo: To naruszanie prawa

"Noga się powinęła", a nie "poDwinęła" - Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN.

PORAŻKA....

Może najwyższy czas zmienić przepisy... Bo ja na przykład czuję się dyskryminowany, że nie mogę studiować nie posiadając matury.

Widać uczelniom bardzo zależy na poziomie edukacji :-)

Ułożyłam obrazek! Hura! A może takie układanie obrazków uczynić egzaminem dojrzałości, a nie maturę?

to trzeba zdać maturę. a nie dyskryminowanie jak ktoś jest głąb bo nie zdał matury to niech siedzi w domu a lub do pracy a nie na studia się wybiera a później są mgr którzy nie mają pojęcia o niczym. WSEiI jakoś szybko zmienił zdanie i to co mówi Pan prof to prawda nie jest bo sam słyszałem o takich praktykach

Absolwenci tych uczelni posiadają wiedzę na poziomie żenady.

Widać uczelniom bardzo zależy na poziomie edukacji :-)

  uczelniom prywatnym maszynkom do robienia kasy nic innego

Wypraszam sobie, studiuje na prywatnej uczelni, gdyz jest o polowe taniej oplacajac studia niestacjonarne niz na panstwowej, nie uwazam sie przez to gorsza ani mniej wyksztalcona

Wypraszam sobie, studiuje na prywatnej uczelni, gdyz jest o polowe taniej oplacajac studia niestacjonarne niz na panstwowej, nie uwazam sie przez to gorsza ani mniej wyksztalcona

Prawdopodobnie nie masz po prostu porównania z państwową uczelnią, poziomem państwowych studiów. Różnica jest ogromna! Z korzyścią dla państwowych. Studiowałam rok prywatnie i szybko przeniosłam się na państwową, bo szkoda mi było pieniędzy na taki poziom jak oferowała mi jedna z najlepszych prywatnych lubelskich uczelni. Nie żałuję swojego wyboru. Po państwowej uczelni od razu po obronie dostałam pracę, znajomi z prywatnej do tej pory są bezrobotni (to już 4 lata!), albo pracują w marketach.

a po cholerę ta matura, to po co sie uczy 3-4 lata i co, nic się nie umie, głupia matura ma zaważyć na 3-4 letniej nauce, 

jak ktoś się nie obija przez 3 4 lata to mature zda bez problemu no chyba że obudzi się miesiąc czy 2 przed  to wtedy jest ciężko i oczywiście że między uczelnią prywatną jest różnica i nie bez powodu na prywatnej jest taniej o połowe  a wątpie żeby pan prof pracował tyle samo godzin na uczelni prywatnej co na państwowej a zarabiał połowe mniej bo nie będzie mu to odpowiadało  . A osoba przekazująca wiedzę ma ogromne znaczenie

Jeżeli prywatne nie będą brały kasy to nie ma problemu. Ale to niemozliwe. Jak tak dalej pójdzie to prywatne będą przyjmować już po przedszkolu. Ważne aby szła kasa

Prawdopodobnie nie masz po prostu porównania z państwową uczelnią, poziomem państwowych studiów. Różnica jest ogromna! Z korzyścią dla państwowych. Studiowałam rok prywatnie i szybko przeniosłam się na państwową, bo szkoda mi było pieniędzy na taki poziom jak oferowała mi jedna z najlepszych prywatnych lubelskich uczelni. Nie żałuję swojego wyboru. Po państwowej uczelni od razu po obronie dostałam pracę, znajomi z prywatnej do tej pory są bezrobotni (to już 4 lata!), albo pracują w marketach.

Na prywatnych uczelniach liczy się płacenie kasy, Na państwowej mimo wszystko trzeba wykazać się jakąś, choćby minimalną, wiedzą.

kasa kasa kasa nic inego po co rezygnować z studenta skoro płaci nie umie matymatyki to nic zapłaci za warunek może tą matme z 1 roku poprawi na 3 roku  ale pieniądze przez następne 2 lata płyną i o co chodzi

..i dzięki takiemu systemowi edukacji każda, bez mała, kasjerka w Piotr i Paweł, IKEA tudzież podobnych może zabłysnąć dyplomem magistra... Z ciężkim sercem napisać muszę, że i moja kochana Alma Mater (KUL) od jakiegoś czasu prezentuje podobny poziom....

Może bierzmy na studia od razu po przedszkolu? Ja skończyłam dwa kierunki na uczelniach państwowych i jestem zadowolona :) a jak ktoś nie ma matury jest osioł totalny nic dodać nic ująć jak nie pojmuje rzeczy z wiedzy ogólnej jak pojmie rzeczy specjalistyczne? Ludzie bez matury którzy chcą iść na studia są żenujący :) serdecznie pozdrawiam :)

Absolwenci tych uczelni posiadają wiedzę na poziomie żenady.

jak możesz tak się wypowiadać... jeśli studiujesz na państwowej to jaki poziom pokazujesz sam.... czyżby " student" pisze się przez " ó ".... supiiii. Ja studiuję w Berlinie nie posiadając matury jestem zadowolony tym bardziej że wiadomości teoretyczne wzbogacam przez staż praktyczny już od 7 lat.

Może bierzmy na studia od razu po przedszkolu? Ja skończyłam dwa kierunki na uczelniach państwowych i jestem zadowolona :) a jak ktoś nie ma matury jest osioł totalny nic dodać nic ująć jak nie pojmuje rzeczy z wiedzy ogólnej jak pojmie rzeczy specjalistyczne? Ludzie bez matury którzy chcą iść na studia są żenujący :) serdecznie pozdrawiam :)

z twojego tekstu mogę tylko wnioskować że twój nos nosisz na czole i do tego brak tobie dystansu do ludzi nazywając ich osłami... pytanie" gdzie tobie przyszyli uszy...