"Byłem świadkiem gdy pani dyrektor krzyczy na mieszkańca, który wychodził z bursy do szkoły, o to że ma na nogach obuwie inne niż klapki, bo pani dyrektor nakazuje uczniom chodzić w klapkach." - takie mrozy w klapkach:))))))
|
|
Przynajmniej sie nie nudza w tej bursie
|
|
Niech dyrektorka nie ściemnia bo kuma o co chodzi i wie w czym jest mowa, to nie dyrektorka tylko DYKTATORKA
|
|
Jako mieszkaniec bursy mogę potwierdzić to co się dzieje. Dyrektorka uważa że ma władzę nad wszystkimi czesne za luty minimalnie się roznilo od normalnego czesnego mimo iz uczniowie mieli ferie... Testy narkotykowe zdarzają się i właśnie w szczególności na trzecim piętrze... Bo inne piętra nie mają takich problemów. To co dyrektorka robi jest po prostu śmieszne.
|
|
To już nie pierwszy artykuł w gazecie za kedencji tej dyrektorki. Chyba najwyższa pora, żeby ktoś coś z nią zrobił, bo z każdym dniem jest coraz gorzej
|
|
******dziennikwschodni.pl/lublin/lublin-spartanskie-warunki-w-bursie-siedzimy-w-grubych-ubraniach,n,1000176929.html
znów spartańskie warunki... ja nie wiem, jak może tak być. jako mieszkanka tej palcówki, jestem zdruzgotana taką opinią o naszej bursie. uważam, że wszystkie te informacje są ssane z palca. a ponadto uważam, iż w bursie nikt nie posiada narkotyków miękkich i akcja przygotowywana przez policję jest zbędna i tylko niepotrzebnie sieje zamęt i rozprzestrzenia złą opinię o bursie jak i samych wychowankach.
|
|
Ostatnio wszedł nowy przepis z tackami słyszałem :)
|
|
Jestem mieszkanką tej bursy od 4 lat. Na szczęście już niebawem się wyprowadzam. Tak rozwydrzonych i nie wychowanych gówniarz dawno nie widziałam.. ja nie wiem jakim problemem jest zmienić brudne zabłocone i mokre buty przed wejściem na stołówkę.. albo wzięcie tace do posiłku.. niestety ale nikt nie raczy sprzątać po sobie bałaganu który robi, bo w domu mamusia sprząta, a niestety nikt nie jest robotem zeby robic 10 czynnosci na raz, wiec trzeba zacząć jakoś działać. A co do narkotyków to bardzo dobrze ze tak jest i uważam że powinny być takie kontrolę szczególnie na trzecim piętrze. Gówniarze ćpają, palą trawę w bursie i myślą że są bezkarni, a potem jeszcze się popisują jacy to oni są fajni i cool.. to są chore czasy i chorzy ludzie. Fakt faktem pani dyrektor jest dosyć specyficznym człowiekiem ale jakoś nad takimi dzieciakami zapanować trzeba.
|
|
Byłem mieszkańcem tej Bursy. Wszystkim odradzam tam mieszkanie. Maryśka , drągi wszystko tam znajdziecie i dostaniecie pod nos. Wychowawcy nie interesują się tobą. Rano wychodzisz i wracasz kiedy chcesz.
|
|
Mieszkam w tej bursie juz trzeci rok mam wiele pieknych wspomnien jak i tych zlych najgorsze sa paniusie ktorym w glowach sie poprzewracalo uwazaja sie za dorosle jasnie panie brzydkie wiec rzadko wychodza z pokoju zabijaja wzrokiem patrza z pogarda bo co to nie one zycie jest by z niego korzystac pozdrawiam
|
|
Nie rozumiem jaki jest problem? Uważam za wymóg chodzenia w domowych, wsuwanych kapciach za całkowice zasadny. W bursie mieszka wiele osób i nie sposób sprawdzać czy każdy zmienił obuwie, mając na nogach np. trampki, albo tenisówki. Z szacunku do prac sprzątaczek, własnej wygody i dyscypliny w bursie uważam, że reakcja dyrekcji jest właściwa. Powinny być za to kary pieniężne (brak kapci lub chodzenie w kapciach na zewnątrz budynku).
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|