Uczniowie zastaną zamknięte szkoły? Już wiadomo kiedy to może się stać

Durny jestes. Nie oceniaj tak ludzi. Nauczanie wciąga-ciężko zrezygnować z tego co się bardzo lubi. Niedocenianie tego i marne oplacanie budzi jednak frustracje. Nie wszędzie łatwo o dobrze płatna pracę.

Jaki procent spoleczenstwa za pensje w porywach ok 3tys chcialby uzerac sie z dzieciakami, zasuwac by młody zrozumiał lub zechciał czegoś się nauczyć, sterczec przy klasowkach wieczorami, tłumaczyc się rozdartym rodzicom z tego że oni sami nie umieją zagonić dzieciaka do nauki, czytać opinie i dostosowywać do każdego ucznia podejście, latać od ławki do lawki, miec do tego rysowany samochod, i jeszcze raz: tlumaczyc sie z tego, ze łebowi nie chce sie uczyc.  Ja mogłem zmienić zawód (potrafię programowac), ale nie potrafię się zdobyc, bo bardzo lubię uczyc, a mam dzieci i mieszkam w Polsce B, gdzie programista nie zarabia dobrze. Zmiana pracy to zawsze ryzyko i pewne obciążenie dla rodziny. "Jak się nie podoba to zmień prace" - mowią tak najczęściej ludzie, którzy kompletnie nie rozumieją położenia innych, sami bywają ustawieni bo im się powiodło (finansowo) z wyborem ścieżki zawodowej i nie czuli, albo juz zapomnieli jak to jest gdy zarabia się tyle, że na wycieczkę zagraniczną trzeba odkładać spory czas.

Uczycie nasze dzieci..ok Tylko dlaczego żadne bez korepetycji nie dostanie się na studia??? A może o to chodzi?? To niech wam rząd da te podwyżki ale uczcie tak zebym nie musiał wysyłać dziecko na korepetycje z każdego przedmiotu,zabierac mu wolny czas przeznaczony na odpoczynek Teraz już w szkole podstawowej trzeba zapewnić dziecku korki....

 To może miej pretensje do rządzących, ktorym sie wydaje, że nauczyciel mający 25 osób w klasie jest w stanie poświęcić odpowiednią ilość czasu każdemu dziecku. Tym bardziej, że programy są przeładowane a dzisiejsza młodzież. ... no cóż. Nie wspomnę o takich rodzicach jak ty, którzy wymagają a nie dają z siebie nic.

Nauczyciele piszą jak to ciężko pracują za marne grosze A ja zadam kilka pytań 1. Dlaczego udzielanie korepetycji już od klas 1-3 ( wiem bo moja zona to robi) 2. Dlaczego nie piszecie o trzynastka i nagrodach dyrektorów, burmistrzów i kuratora 3. Nie piszecie o wycieczkach zagranicznych na początek, koniec roku szkolnego i dzień nauczyciela PODSUMOWANIE : jesteście kierowani którzy nie mają odpowiedzialność zawodowej (bo dzieciak tuman - Tak!!!!) . Nie odpowiada Tak praca to zmiencie ja na inna ,  na wasze miejsca czekają mlodz też po studiach.

 To ja ci odpowiem: 1. dziecko w klasach 1-3 nie powinno mieć korepetycji, i nie będzie miało, jeżeli z domu wyniesie umiejętność słuchania i koncentracji i będzie uważało na lekcjach, a poza tym rodzice będą zainteresowani jego edukacją- skontorolują odrabianie prac domowych, posłuchają głośnego czytania, odpytają z tabiczki mnożenia, a nawet jeżeli nazbyt leniwi znajdą odpowiednią stronę internetową, gdzie zadania dla tego poziomu wiekowego są łatwe, przyjemne i rozwijające.  Pomijam, że wielu nowobogackich wysyła dzieci na korepetycje dla własnego spokoju sumienia- nie mam czasu, to zapłacę za czas nauczyciela. 2. o trzynastkach piszą wszyscy, zwłaszcza ci, którzy bez skrupułów biorą co miesiąc 500, nie kalając się żadną pracą. To nie nauczyciel znudzony na duzej przerwie wymyślił sobie, że chętnie brałby dodatkowe wynagrodzenie. Ktoś inny to wymyślił i najwyraźniej uzasadnił. Nagrody dyrektora, kuratora, ministra... - to nie ejst coś, co się dostaje za solidną, przynoszącą efekty pracę. Uznaniowe. Znam szkołę, w której nauczyciel wieloletni, z sukcesami ogólnopolskimi, nie otrzymał nagrody dyrektora (oczywistym więc jest, że z wyzszej półki tym bardziej- to dyrektor nominuje), ale w tym samym czasie nagrodę otrzymała nowo zatrudniona, miła, ładna, pokorna nauczycielka. Mówienie, że wszyscy otrzymują nagrody, jest duzym nadużyciem. Podobnie jest z dodatkiem motywacyjnym- jedni dostają rok po roku, bo ładne sprawozdania piszą, inni nie dostają latami, bo "tylko" ciężko pracują z uczniami. 3. znam trochę szkół i wielu nauczycieli, chyba wszystkich z miasta pozbierałeś, żeby ich uszczęśliwić serią wycieczek, kilka razy w roku to sporo- zapomniałeś chyba dodać, że to Żuk albo i sama minister oswiaty im finansuje te eskapady. Znam też szkoły, w ktorych nawet do pobliskiego lasu nauczyciele nie jeżdżą w ramach karty nauczyciela czy nnyh nauczycielskich przywilejów 4. powiedz tej oczekującej młodzież, że dyrektorzy czekają z otwartymi ramionami, nie tylko na prowincji, stolica boryka się z brakiem nauczycieli, a tam nawet lepiej płacą

Szkoda tylko, że ucierpią na tym uczniowie, którzy w soboty będą musieli odrabiać wszystkie zajęcia, które przepadły...

 No jakie biedne te dzieci, ojej.

Beata 34 lata pracy w szkole i nie wiesz jak pisze się AHA?

A **j wam wszystkim w du****

Nie tunpll

Nie tu komentarze przepraszam

Kpina to ja też chcę podwyżkę niedługo bezrobotny będzie chciał podwyżkę

Na pewno pośle do prywatnej, bo pamiętam jakich ja miałem nauczycieli w latach 90 i gdyby nie rodzice mi pomagali w domu to dzisiaj byłbym po podstawówce A dzisiaj jestem architektem. Więc jakie podwyżki za co?

2500? Gdzie tyle płacą za etat na stanowisku nauczyciela? Z chęcią się tam przeniosę :D

Ja pier... to jednak rudy wredny antypolski Tusk miał rację. Trzeba likwidować szkoły tak jak on i nauczyciele nie będą bredzić o podwyżce i "ciężkiej" pracy, lecz zaczną walczyć o byt w oświacie. Bo na zewnątrz nikt takich "wykwalifikowanych" pracowników nie potrzebuje. Niestety takie są realia. Mają pierwszy rząd, który dał im podwyżki, za platformy nie było podwyżek przez 7 lat, zagwarantował pracę i w kolejnych latach podwyżki... to teraz plują na nich ile wlezie. Dać im rudego Tuska na ministra oświaty i zwinie ten cały majdan. Człowiek zaczyna się zastanawiać, czy nauczyciele faktycznie posiadają wykształcenie pozwalające orientować się w przestrzeni. Nie pasuje im praca w szkole? Ja i żona chętnie pójdziemy robić za te marne 2500-3000zł na rękę. Żona germanistka, ja mogę uczyć matematyki i fizyki. Zamienimy się? Problem w tym, że do oświaty nie tak łatwo wejść. Jakoś trudno tych nierobów wykopać z posad? Dziwne... Prawda? Jak mi mało płacono to składałem wypowiedzenie i po sprawie.

Broniarz do lochu .

T są nieroby

Zusie do roboty do kontroli tych nierobow

Nauczyciele pójdą do lekarzy i powiedzą, że chcą zwolnienia w ramach protestu??? A lekarz im usłużnie wypisze to zwolnienie??? Będzie się chciał dla kogoś narażać???... Czy nagle wszyscy stwierdzą, że mają problemy psychiczne... Wszyscy za swoją pracę powinni być uczciwie wynagradzani. A pracownicy spoza strefy budżetowej co mają robić? W ramach protestu pójść na zasiłek dla bezrobotnych?! Czy nadal ze swoich podatków utrzymywać budżetówkę zarabiając minimalną pensję?...

Czy ktos kogoś trzyma na siłe w pracy,  N I E . Jak wam nie pasuje darmozjady to sie przebranżowić i stanąć za tokarnia numeryczną. Jak popełnisz błąd to płacisz za materiał a ty jak żle nauczysz to kto zapłaci ?.

To ja zapraszam do pracy jako nauczyciel. Czytam, że nauczyciele  mało robią, mało pracują, pełno wolnego  i jeszcze 2,5 na rękę . Zapraszam na studia podyplomowe i do szkoły - jest pełno wolnych etatów. Odpoczniecie sobie, skończycie wcześniej i zarobicie dużo.  A jak nie chcecie, to może nie jest to jednak taki super łatwy  zawód jak próbujecie udowodnić? Więc nie komentujcie bzdurnie......

Rozumiem podwyżki ale dla tych nauczycieli co naprawdę uczą i potrafią to robić. Bo jest wiele młodych nauczycieli co nie potrafią uczyć i co za ładne oczy wystawiają super oceny a jak dzieci idą już do wyższych klas wychodzi dopiero że pani się opier...... a. Bo dzieci które były wzorowe jadą później na 2,3.