Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Uczniowski półmetek z alkoholem? \"Tylko jak będzie dowód\"

Utworzony przez Gość, 13 października 2010 r. o 15:20 Powrót do artykułu
i wy się baliście o dopalacze ? hehe dzisiaj kilka dzieciaków nie trafi do domu, kilku zakończy w szpitalu a jedna zapije się na śmierć ! ale to przecież normalka....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodzilam do tego LO pare lat temu i juz wtedy na polmetkach alkohol lat sie strumieniami, a co dopiero teraz...teraz to pewnie zamiast wodki licealici wola jakies tajfuny czy inne dopalacze...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jutro nie jest dzien nauczyciela tylko dzien edukacji narodowe.. inteligenci z dziennika wschodniego..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale w myśl ustawy o wychowaniu w trzeźwości takie dzieciaki nie powinny przebywać nawet w klubie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wg mnie młodzi jak beda chcieli sie napic to i tak sie napija... Sam bylem mlody, chodzilem na polmetki, nie mialem 18 lat a potrafilem sie podchmielic. Lepiej chyba zeby wypic 2-3 piwka w klubie i sie kulturalnie pobawic niz stac pod blokiem i chlac albo robic cos gorszego... Dzieci 15-16 letnie to jeszcze nie powinni byc wpuszczani, ale 17 latkom na te glupie 2 piwa mozna by juz pozwolic..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w klubie za drogo ;p napiją się na mieście
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
yyy hahaha bardzo dziwne, chlejemy wóde całą noc! screw you!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo jedni lubią spać A inni chlać po parkach A my wolimy grać Po nocach w Kanter Strajka http://www.youtube.com/watch?v=81PNJ53Ua4k
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Haha, już to widzę jak ochroniarze stoją nad każdym małolatem i pilnują żeby sobie nie wypił. Do toalet też będą za nimi chodzić, nawet do damskich? A jeżeli okaże się, że któryś młody wypił, to zostanie wyproszony. Na zewnątrz. I od tego momentu niech się dzieje co chce, bo to już niczyja brocha. Komuś tu brakuje wyobraźni. Ochroniarzom, ale przede wszystkim rodzicom że pozwalają swoim latoroślom szlajać się po lokalach z alkoholem. I szkołom także, skoro w środku semestru urządzają 4-dniową labę. Za komuny było oczywiście gorzej. Tylko że wtedy małolat bez opieki złapany na mieście po godzinie 20, a także jego rodzice musieli się gęsto tłumaczyć. I to tyle w tym temacie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Klemm napisał:
Haha, już to widzę jak ochroniarze stoją nad każdym małolatem i pilnują żeby sobie nie wypił. Do toalet też będą za nimi chodzić, nawet do damskich? A jeżeli okaże się, że któryś młody wypił, to zostanie wyproszony. Na zewnątrz. I od tego momentu niech się dzieje co chce, bo to już niczyja brocha. Komuś tu brakuje wyobraźni. Ochroniarzom, ale przede wszystkim rodzicom że pozwalają swoim latoroślom szlajać się po lokalach z alkoholem. I szkołom także, skoro w środku semestru urządzają 4-dniową labę. Za komuny było oczywiście gorzej. Tylko że wtedy małolat bez opieki złapany na mieście po godzinie 20, a także jego rodzice musieli się gęsto tłumaczyć. I to tyle w tym temacie
Po pierwsze-szkoły nic do tego nie mają!To młodzież sama sobie organizuje imprezę z okazji "połowy nauki"w liceum albo technikum.Część młodzieży robiła w środę,część robi w niedzielę(tą albo przyszłą).I nie ma tu nic do rzeczy laba w szkołach!Po prostu kluby nie zgadzają się na "półmetki"w piątki i soboty-tyle względem tłumaczenia. Czyżby Wasze dzieci nie chodziły nigdy wcześniej na imprezy,gdzie był %? Jeżeli nie macie zaufania do własnych dzieci-to chyba jakaś luka w wychowaniu istnieje.... Za komuny było oczywiście gorzej. Tylko że wtedy małolat bez opieki złapany na mieście po godzinie 20, a także jego rodzice musieli się gęsto tłumaczyć-?????????? Jakoś nie pamiętam....!Pamiętam za to,że w szkołach robiono dyskoteki i ...kto chciał-to i tak sie napił!I nic się nie zmieniło.Który małolat bedzie chciał-to i tak się napije...czy w klubie,czy na skwerze,czy na ławce pod blokiem. Ale przecież są i tacy,którzy idą się zwyczajnie pobawić....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kasia napisał:
Po pierwsze-szkoły nic do tego nie mają!To młodzież sama sobie organizuje imprezę z okazji "połowy nauki"w liceum albo technikum.Część młodzieży robiła w środę,część robi w niedzielę(tą albo przyszłą).I nie ma tu nic do rzeczy laba w szkołach!Po prostu kluby nie zgadzają się na "półmetki"w piątki i soboty-tyle względem tłumaczenia. Czyżby Wasze dzieci nie chodziły nigdy wcześniej na imprezy,gdzie był %? Jeżeli nie macie zaufania do własnych dzieci-to chyba jakaś luka w wychowaniu istnieje.... Za komuny było oczywiście gorzej. Tylko że wtedy małolat bez opieki złapany na mieście po godzinie 20, a także jego rodzice musieli się gęsto tłumaczyć-?????????? Jakoś nie pamiętam....!Pamiętam za to,że w szkołach robiono dyskoteki i ...kto chciał-to i tak sie napił!I nic się nie zmieniło.Który małolat bedzie chciał-to i tak się napije...czy w klubie,czy na skwerze,czy na ławce pod blokiem. Ale przecież są i tacy,którzy idą się zwyczajnie pobawić....
Niestety zmieniło się wiele. Kiedyś pijący na zabawach szkolnych to był margines, teraz niepijący to margines. A pozwalanie dzieciom na samodzielne chodzenie na imprezy do klubów z alkoholem, świadczy najczęściej o braku wyobraźni i odpowiedzialności rodziców, a nie o zaufaniu do dziecka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...