Nie pochwalam czynu,ale "Nie ma dymu bez ognia".Czyżby temu złośliwcowi przeszkadzały źle zaparkowane samochody (na chodniku,w uliczce dojazdowej,na trawniku,na zakazie....)>Przyczyn może być wiele.Ale nie powinno być samosądu,pomimo że służby porządkowe nie przyjmują zgłoszeń o niewłaściwym parkowaniu.Kiedyś osobiście zgłaszałem patrolowi policji,że przy ul.Kaprysowej stoi sobie znak zakaz zatrzymywania się i postoju,a przy samiutkim wjeździe tuż przed zakrętem stały sobie 2 samochodziki (stoją codziennie) i zagrażają bezpieczeństwu ruchu.Policjanci odesłali mnie do straży miejskiej.Straż miejska natomiast odesłała mnie do diabła,bo to uliczka niby osiedlowa.Samochody nadal stoją,zagrażają bezpieczeństwu....Czy też należało by dać komuś na prytkę aby zrobili porządek i nauczyli prawidłowego parkowania?
|
|
z TEJ WYPOWIEDZI FUNKCJONARIUSZA WYNIKA ,ŻE POLICJA NIE WIE ILE KOSZTUJE POMALOWANIE JEDNEGO ELEMENTU W SAMOCHODZIE-BEZ ZNACZENIA CZY JEST ON DUŻY CZY MAŁY.
|
|
Jedna z plotek glosi, ze to na zlecenie kogos z ratusza, w odwecie za wyciagniecie i upublicznienie sprawy "kreatywnego planowania przestrzennego".
Zwyklo sie mowic, ze w kazdej plottce jest odrobina prawdy...
|
|
"...Czy też należało by dać komuś na prytkę aby zrobili porządek i nauczyli prawidłowego parkowania?"
[/quote]
Tego "myśliciela" wypowiadającego te słowa już bym przesłuchał na miejscu policji.
|
|
Proponuję najpierw ostrzeżenie - sugestywną karteczkę za wycieraczką ewentualnie bardziej agresywnie ciężko schodzącą naklejkę na przedniej szybie z tekstem "Nie umiem parkować" itp. (coś takiego widziałem gdzieś). Jak nie poskutkuje raz, drugi to wtedy dopiero myśleć można o prytce. Niestety, takie to nasze państwo prawa. Policja ma codzienne drobne sprawy w d..., a SM jeszcze głębiej. |
|
do wolnomyślącego i mu podobnych
zeby ktos ciebie kiedys kultury nie nauczył, łamiąc Ci giry czy przetrącając kręgosłup, bo sie na niego krzywo patrzysz albo nie dasz na piwo, życze Ci tego!
nigdy nie stanęłam w nieprzepisowym miejscu a mimo tego jakiś wolnomyślący ciagle rysuje mi blache, jakbym dorwała to by zęby zbierał z chodnika
|
|
jeśli policja, straż miejska ma was gdzieś, to może spółdzielnia powinna jakoś reagować, albo samemu zamontować kilka kamer. wiem, płacimy podatki na to wszystko, ale wydaje mi sie że jeśli sam nie zadbasz o swoje, to może być ciężko z rozwiązaniem tej sprawy. A nie może byc tak że złoczyńca jest na wolności i śmieje się ze wszystkich
|
|
uważaj z tymi zębami bo twoją starą będzie sąsiad popychał jak ty będziesz siedział w kiciu za uszkodzenia "człowieka " |
|
Proponuję reaktywować ORMO!Policji jest naprawdę ciężko być w całym mieście naraz.Tym bardziej,że młodzież zapewne prowadzi dla zabawy tę grę.
|
|
.."dorwała..." przerób sobie poprzedniego posta na wersje z facetem - poprostu nie spodziewałem si tyle zwierzęcej brutalnej siły w kobiecie - ale teraz kobiety sa bardziej męscy niż faceci |
|
hehe ta jassssne ja miałam to samo na Czubach, zgłosiłam sprawę na VII komisariat, a ponieważ szkoda wyniosła 1200 zl zostalo to zakwalikowane jako przestepstwo. było miło i co? pan prokurator dochodzenie umorzył. tyle w tym temacie bo chcąc to skomentować żaden cenzuralny wyraz nie pasuje :/
|
|
Mnie porysowali samochód w Berlinie. Też to zgłosiłem na policję i też sprawcy nie złapali. |
|
a ty co? tez rysujesz sąsiadom samochody bo ciebie nawet na rower nie stac? |
|
Trochę ściema.Wystarczy,że jeden element jest porysowany i konieczne jest lakierowanie.Koszt naprawy lakierniczej jednego elementu to 300 zł.
Tępić takich ... nie mają co robić i niszczą ludziom samochody.Albo sami nie mają auta i z zazdrości może rysują.
|
|
300 zl? Chyba w ASO u tępaków (albo Cie ktos ladnie zaladowal). Koszty lakierowania 1 elementu zaczynaja sie od 80 zl, ale wiadomo.. 150 zl trzeba zaplacic by praca byla wykonana fachowo. |
|
No cóż!Mamy bezstresowe wychowanie.Albo jakiś lakiernik miał za mało roboty i przyjął ........................."specjalistę od marketingu"!
|
|
150 to chyba u pana Józia w stodole |
|
Ja miałem to samo pół roku temu
mieszkam na Lwowskiej
u nas też jest kilka aut z porysowanymi bokami
|
|
Wieżowiec na Piłsudskiego gdzie swoją siedzibę ma straż miejska. za budynkiem jest bloczek mieszkalny zamieszkały w większości przez starsze panie. swego czasu pod blokiem pracownicy jednej z firm w wieżowca parkowali swoje nowiutkie firmowe autka na warszawskich numerach oznakowane że są doradcami finansowymi. Mieszkanki tego bloku bez ani jednego słowa o przeparkowaniu czy też zabraniu aut raz na zawsze, w czynie społecznym rysowały każdy samochód na tychże numerach. kiedy bezsilni pracownicy zgłosili to Straży Miejskiej, ta rozłożyła ręcę i tyle w tamecie ( choć w wieżowcu byli prawie że sąsiadami ). pracownicy firmy zaczeli parkować samochody z dala od bloku, na ulicy muzycznej ale i tam miłe starsze panie z siły rozpędu rysowały co jakiś czas napotkane auto. skąd to wiem, bo byłem jednym z pracowników tej firmy i zarazem posiadaczem jednego z takich aut!
|
|
jak jestes ciemniak to płać, płać i 2 tysiace za element - ktos zarobi |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|