Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

UMCS: Tak podzielą 10 milionów wśród pracowników

Utworzony przez Pracownik, 26 listopada 2009 r. o 14:52 Powrót do artykułu
ZAŁOSNE! Jak mozna tak ponizac pracownikow!!! Nie dosc, ze i tak 95% dostaje GLODOWE pensje to jeszcze taka ogromna roznica miedzy pracownikami naukowymi a administracja?! Ciekawe jak szanowna ekipa rzadzaca poradzilaby sobie bez administracji, ktora jest traktowana jak zlo konieczne niczym jakis plebs! Osobiscie zal mi Sz. Pana Rektora D. i uwazam, ze jest to jego pierwsza i ostatnia kadencja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To rzeczywiście związki zawodowe znakomicie negocjowały, jeszcze dwa dni temu adiunkt miał dostać 200, teraz już 190. Gratulacje. Jeszcze troche i wstyd będzie się przyznać, że jest się pracownikiem UMCS
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to Panie Adiunkcie podziękuj związkowi Profesorów , bo choc oficjalnie nie mzoę to zakulisowo takie stawki dla dydaktycznych ustalił , zapraszam na Chemię albo 15 piętro.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co niektorzy chyba zapomnieli po co jest ta insytucja, a mianowicie ma ona ksztalcic studentow... to jest jej cel priorytetowy i dlatego to dobrze ze profesorowie i cala kadra dostali takie premie bo przeciez bez i wiedzy i doswiadczenia nie dalo by sie wypelnic tego celu... UNIWERSYTET TO PRZEDE WSZYSTKIM STUDENCI I PROFESOROWIE a nie sprzataczki szatniarki itp mimo ze o nich tez nie mozna zapominac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zatytułujcie może artykuł: sprzątaczki na Uniwersytecie zgodziły się na podwyżki dla pracowników naukowych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
10000000 : 500 = 20000 20000: 12 = 1666,66 A zatem owe 10000000 zł (licząc podwyżki maksymalne, czyli 500 zł) starczyłoby na rok dla 20 tys. pracowników po 1666 zł miesięcznie. Coś się pomyliłem? A może UMCS ma więcej niż 20 tys. pracowników?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba wszyscy zapomnieli, lub niewiedzą że panowie profesorowie wykształcili się za państwowe pieniądze. A na umcs jest najdroższa nauka i akademiki, przyjmijcie to do wiadomosci, i wyciągnijcie wnioski.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nikt nie zapomniał po co jest ta instytucja jaką jest UMCS, natomiast co niektórzy zapomnieli że jakby nie sprzątaczki portierzy itp pracownicy cała szanowna kadra uniwersytecka jak i cała rzesza studentów zarośli by brudem. jak można tak poniżać drugiego człowieka. i to kto?ludzie którzy są wykształceni, na stanowiskach. Wstyd naprawdę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do weredyka: Z Pana obliczeń wynika, że jeśli całą kwotę (10.000.000 zł) podzielimy na 500 to wychodzi po 20.000zł. Racja. Jeśli to podzielimy przez 12 (domyślam się, że miesięcy w roku). To miesięcznie wychodzi po 1666,67 zł na ... no właśnie na jedną z 500 osób zatrudnionych na uczelni. Tylko, że podwyżki obejmą około 3000-3500 osób. Stąd 10.000.000 trzeba podzielić przez np 3000 (pracowników), rocznie na pracownika wychodzi 3.333,33 na osobę na rok. Dzielimy przez 12 i otrzymujemy 277,78 zł na osobę miesięcznie. I jak widać jedni dostaną więcej niż 277,78, a inni mniej. Średnia ważona powinna wyjść około tych 277,78. Tak więc pomylił się Pan. I jeszcze jedno, już nie do Pana, tak ogólnie. Nie wiem na czym polega poniżanie - że ktoś dostanie mniej, a ktoś inny więcej? Czy każdy magister-asystent ma się teraz czuć poniżony, bo dostanie mniej od doktora?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
toten napisał:
co niektorzy chyba zapomnieli po co jest ta insytucja, a mianowicie ma ona ksztalcic studentow... to jest jej cel priorytetowy i dlatego to dobrze ze profesorowie i cala kadra dostali takie premie bo przeciez bez i wiedzy i doswiadczenia nie dalo by sie wypelnic tego celu... UNIWERSYTET TO PRZEDE WSZYSTKIM STUDENCI I PROFESOROWIE a nie sprzataczki szatniarki itp mimo ze o nich tez nie mozna zapominac
Tak tak...chciałabym zobaczyć jak funkcjonowałby uniwersytet gdyby byli tylko studenci i profesorowie...nawet jestem bardzo ciekawa :-) A jesli chodzi o scisłość: Uniwersytet to wszyscy, którzy tam pracują, uczą się i należy im się taki sam szacunek. Nie rozumiem ludzi, którzy o tym nie wiedzą...a może nie chcą wiedzieć. I myślę...nawet jestem pewna że nadejdzie kiedys taki czas, że ci co się wywyższają bedą poniżeni...oj będą mocno poniżeni, życze im tego. Jakim to trzeba być człowiekiem, żeby nie szanować drugiego?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sam nie wiesz o czym piszesz. Widać nigdy nie studiowałeś na UMCS. Ja studiowałem a kilku moich kolegów zostało pracownikami naukowymi. Owe sprzątaczki i portierzy to tylko synonim uczelnianej administracji, która jak rak trawi całą uczelnię. UMCS ma różne piony, działy i komórki, które czasem nie wiadomo czym się zajmują. Zresztą wystarczy zajrzeć do książki tel. - UMCS zajmuje kilka stron!!! Przypuszczam, że nikt tego nie ogarnia - przykład - kiedyś jako żart powiedziano mi o tym jak to w którymś z tych działów kilka zatrudnionych osób zajmuje się grą w pasjansa. Podobnych historii słyszałem wiele. UMCS to spadek po PRL, który przetrwał ostatnie 20 lat bez reformy. Widać dłużej już się nie da, bo ten moloch się przewróci. Tak więc o poniżaniu może tu być mowa, ale nie portierów tylko pracowników naukowych. To śmieszne, żeby człowiek, który ma za sobą 5-10 lat studiów, napisany doktorat, publikacje naukowe itd. dostał 190 zł a sprzątaczka, której dorobek życiowy jest żaden, a więc w życie reszty narodu wniosła skromny podatek z PIT-37 140 zł. Żebyś to lepiej zrozumiał - jak każdy dostaje tyle samo niezależnie od tego czego dokonał to jest to komunizm. Jak ludzie są wynagradzani wg osiągnięć to jest to kapitalizm. A jaki ustrój mamy teraz w Polsce to chyba wiesz?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
były student napisał:
Sam nie wiesz o czym piszesz. Widać nigdy nie studiowałeś na UMCS. Ja studiowałem a kilku moich kolegów zostało pracownikami naukowymi. Owe sprzątaczki i portierzy to tylko synonim uczelnianej administracji, która jak rak trawi całą uczelnię. UMCS ma różne piony, działy i komórki, które czasem nie wiadomo czym się zajmują. Zresztą wystarczy zajrzeć do książki tel. - UMCS zajmuje kilka stron!!! Przypuszczam, że nikt tego nie ogarnia - przykład - kiedyś jako żart powiedziano mi o tym jak to w którymś z tych działów kilka zatrudnionych osób zajmuje się grą w pasjansa. Podobnych historii słyszałem wiele. UMCS to spadek po PRL, który przetrwał ostatnie 20 lat bez reformy. Widać dłużej już się nie da, bo ten moloch się przewróci. Tak więc o poniżaniu może tu być mowa, ale nie portierów tylko pracowników naukowych. To śmieszne, żeby człowiek, który ma za sobą 5-10 lat studiów, napisany doktorat, publikacje naukowe itd. dostał 190 zł a sprzątaczka, której dorobek życiowy jest żaden, a więc w życie reszty narodu wniosła skromny podatek z PIT-37 140 zł. Żebyś to lepiej zrozumiał - jak każdy dostaje tyle samo niezależnie od tego czego dokonał to jest to komunizm. Jak ludzie są wynagradzani wg osiągnięć to jest to kapitalizm. A jaki ustrój mamy teraz w Polsce to chyba wiesz?
biedny jesteś człowieku...i mocno ubogi wewnętrznie, właśnie tacy jak ty wnoszą do życia niewiele
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na wstępnie chcę zaznaczyć, że bardzo, ale to bardzo szanuję każdą wykonywaną pracę niezależnie od tego, czy ma ona charakter intelektualny czy fizyczny. Jednak chcę zwrócić uwagę na jedną kwestę mianowicie, że każda uczelnia w Polsce może funkcjonować bez zatrudniania na etatach osób sprzątających, niestety żadna nie może działać bez profesorów. Zgodnie z polskim prawem (czy to się komuś podoba czy nie) takie są właśnie fakty. Ponadto wydaje się, że umiejętności w zakrsie prac fizycznych (np. mycie podłóg okien czy wycieranie kurzu) ma większość z nas. Innymi słowy profesorowie byliby w stanie wykonywać zadania powierzone paniom sprzątającym, szatniarzom lub portierom - w drugą stronę jest to raczej niemożliwe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~1 napisał:
biedny jesteś człowieku...i mocno ubogi wewnętrznie, właśnie tacy jak ty wnoszą do życia niewiele
Poraziła mnie głębia twojej myśli. Wypowiedziałeś się dosadnie i na temat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proponuję sprzątaczkom i wszystkim niezadowolonym nie narzekać, bio to nic nie da, tylko szybko zrobić habilitacje, profesury i dostawać wyższe podwyżki. Skoro według niektórych to takie proste.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Adiunkta wycenili 40 zł. więcej miesięcznie od technicznego ... dobre ... Pogratulować asertywności władzom ... Powiem jeszcze jedno ... uczelnia winna być systemem feudalnym. Demokracja ma to do siebie, że niestety rządy przejmuje ciemny lód. Rektor powinien to wziąć pod uwagę ... w przeciwnym razie za 6 miesięcy będzie prosił sprzątaczkę i pana Miecia ślusarza, czy może zwolnić się na 1,5 h, gdyż ma wykład. Boże ... do czego to doszło. Znowu motłoch napiera.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Idea Uniwersytetu opiera się na poszanowaniu godności KAŻDEGO człowieka. Jeżeli pan rektor, człowiek wykształcony przez państwowe pieniądze, nie jest w stanie tej godności uszanować, to znaczy, że wykształcenie ma się nijak do człowieczeństwa. Pieniądze są tu kością niezgody. Z tą różnicą, że kadra naukowa ma ich wystarczająco aby przeżyć, zaś pozostali pracownicy nie. Związek zawodowy utworzony przez profesorów chemii pozostawiam bez komentarza. Ciekawe dlaczego nie ujawnili swoich nazwisk a związek rejestrowali przez administrację umcs... Studenci nie dajcie aby PRL ciągnął się za nami kolejne 20 lat a władze zapominały o młodym pokoleniu i wprowadzały płatne studia. Wasi koledzy w Berkley wczoraj zostali pobici przez policję i aresztowani! A Wy co robicie aby żyło się lepiej? Bezpieczniej powiedzieć: to nie moja sprawa. Nie Twoja - to sprawa nasz wszystkich!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale napisał:
Proponuję sprzątaczkom i wszystkim niezadowolonym nie narzekać, bio to nic nie da, tylko szybko zrobić habilitacje, profesury i dostawać wyższe podwyżki. Skoro według niektórych to takie proste.
Wystarczy popatrzeć, porozmawiać z niektórymi "naukowcami", żeby stwierdzić, że to trudne nie jest, skoro oni to zrobili. Ale myślę, że intelekt można rozwijać w innych kierunkach i nie uwsteczniać się w tym kierunku, bo to ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Żyją w swoich autystycznych światach, który i tak zmierza do wyrwania jak największej ilości kasy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mnie najbardziej bawi to, że 450 zeta dostanie zarówno profesor, który ma granty, liczne kontakty naukowe, publikacje oraz dobre wykłady, jak i profesor, który korzystając z nietykalności w naszym systemie dyktuje na wykładach to samo co w latach 80tych, naukę i dydadktykę ma w nosie i generalnie zaniża poziom uczelni. Również zabawne jest to że taka sama podwyżka dotknie panią która sprząta tak, że można sięgnąć ręką na szafę w pokoju i ręka jest CZYSTA, jak i taka, której papierki po kątach niespecjalnie przeszkadzają, bo przecież środek jest zamieciony. Generalnie największym problemem państwowych pracodawców jest brak systemu motywacyjnego. W naturze ludzkiej jest dążenie do olewactwa: jak mam do wyboru dostać 1800 za staranną pracę i 1800 za pracę taką sobie to większość z nas wybierze to drugie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podwyżki powinni dostać ci co dobrze pracują. Admiminstrację trzeba zwolnić. To nieroby! To samo dotyczy sprzątaczek. Związki zawodowe do rozwiazania. To demagodzy i nieroby! REKTOR powinien mieć władzę absolutną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...