Urząd Miasta ogłosił pierwszy przetarg na odbudowę spalonego DPS

Mam taką proPOzycję: POdczas przetargu nie uda się wyłonić wykonawcy, POnieważ oferty będą przekraczać 2-krotnie "kosztorys" UM. W związku z tym zostanie POdjęta "usprawiedliwiona ekonomicznie" decyzja o sprzedaży parceli na cele komercyjne (np. 10-piętrowy akademik z trzema literami na dachu), a w zamian za to złoży się obietnicę, że za POzyskane środki miasto wybuduje (kiedyś) nowy DPS gdzieś na peryferiach. PS. Mam więcej tego typu POmysłów i w związku z tym proszę o rozważenie zatrudnienia mnie w Wydziale Planowania lub Inwestycji, na POczątek chociaż jako młodszego referenta. Serdecznie POzdrawiam.

Dlaczego budynek nie był ubezpieczony ?? Odbudowa ma iść z budżetu miasta, dlaczego?

Ten kto podpalał teraz zarobi na odbudowie, proste.

Tempo prac (papierkowych) poraża.

Tempo remontu kosmiczne to powinno byc ukonczone maksymalnie w 12 mcy tym bardziej ze sa pieniądze gdzie leży więc problem?

W Lublinie to tego typu przetargów przystępuje ZAWSZE tylko jedna firma która daje cenę zbliżoną do szacunkowej wyceny przez miasto która jest zwykle bardzo zawyżona. Czy faktycznie jest taka zmowa wśród firm że dogadują się między sobą czy raczej nikt " nie wtajemniczony" nie staje do przetargu bo nie chce robić sobie kłopotów?? Tak będzie pewnie też i tym razem. 10 mln na odbudowę dachu to cena z sufitu. Gdyby dewelopery stosowali takie ceny to mieszkania były by po 20.000 zł/m2

Lublin to piękne miasto , palą się składowiska niepalnych śmieci, budynki które zwykle właścicielom przeszkadzają w dewelorozwoju, hektary traw tuz przed referendum lokalnym, betonowe dachy nowych apartamentowców postawionych jako mieszkania usługowe albo akademiki itd. Ciekawe zjawiska samozapłonu.

Tak na wiosnę nowy plan, a po nim następny, gdyż dach nie był zabezpieczony do zimy przed czynnikami zewn - klimatycznymi co spowoduje erozję murów i stropów. Kto to i co to to ma w głowie, żeby do tej pory takich spraw nie ogarnąć.