Tak żarcie i samochodziki. O klaso próżniacza!
|
|
ale jaja, tylko w tej dziurze jak Lublin są takie możliwe.
|
|
"Klasa prózniacza" zlikwidowała barek dla Kowalskiego ( może i to słuszne ) ale dla siebie możliwość michy zostawiła poprzez katering!
Jadłospis panu prezydentowi nie odpowiadał? A kim u licha on jest co tak naprawdę jada na codzień?? Zapewne dania kuchni francuskiej! Tak to jest jak się ze wsi przyjedzie do miasta i z dnia na dzień staje się panem!
|
|
hehe mowicie ze klasa proznicza a ja bylem uczniem tej szkoly i mialem praktyki w tym " barku " hmm jadlospis pierogi barszcz rosol od swieta aa jeszcze zapomnialem o wspanialej watrobce ludzie dajcie spokoj wiadomo ze oni nie sa politycy sa jacy sa ale jedzenie i samochody swiadcza o miescie a chyba chcemy zeby nasze miasto bylo postrzegano jako duze i bogate czy jako prowicionlane miasteczko z barem mlecznym w najwazniejszym uredzie w miescie
|
|
Chodzilo o to, zeby w ratuszu nie capilo zjaranym kotletem. Trudne do pojecia? Jak widac bardzo.
Zreszta wystarczy wsiasc do mpk, nawet w zimie czuc, ze malo kto sie myje w tym miescie.
co kto jada, gdzie i z kim to jest jego zasrana prywatna sprawa! Nauczcie sie lubelaki zajmowac swoimi sprawami.
|
|
Akurat co jedzą radni to nie jest ich "zasrana prywatna sprawa" tylko także moja i innych mieszkańców miasta za których podatki będą się jaśnie panowie stołować. Prawda jest taka że oni praktycznie nic nie robią a jeść chcą jak by co najmniej byli jakimiś prezesami którzy mają duże osiągnięcia. Ciekawe co w domach jedzą że kotlecik ich w podniebienie kole? |
|
Artykuł to zapewne jakiś zapomniany fragment " folwarku zwierzęcego".
Na wszystko mniej lub bardziej logiczny argument sie znajdzie. W tym przypadku nie chodzi tu wcale o jadłospis albo zapachy z kuchni. Jadłospis jest b
Powód jest całowicie inny. Nasi rajcy nie za bardzo mają ochotę mieszać sie z miejskim plebsem. Plebs bowiem nie rzadko odwiedza podratuszowy barek( m.in i ja). Jak to może być aby JM.Pan Radny biesiadował z byle kim - z szarym urzędnikiem, policjantem, turystą ? Artykuł powien mieć tytuł "Won chamy - pański stół jest nie dla każdego"
|
|
A to kanapek nie mogą sobie z domu przynosić? Po co im jedzenie jak i tak w godzinach pracy połowa urzędników odwiedza okoliczne sklepy i puby...darmozjady i tyle!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|