Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Urzędnicy zamknęli barek w Ratuszu

Utworzony przez nik, 27 sierpnia 2008 r. o 05:15 Powrót do artykułu
Tak żarcie i samochodziki. O klaso próżniacza!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale jaja, tylko w tej dziurze jak Lublin są takie możliwe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Klasa prózniacza" zlikwidowała barek dla Kowalskiego ( może i to słuszne ) ale dla siebie możliwość michy zostawiła poprzez katering! Jadłospis panu prezydentowi nie odpowiadał? A kim u licha on jest co tak naprawdę jada na codzień?? Zapewne dania kuchni francuskiej! Tak to jest jak się ze wsi przyjedzie do miasta i z dnia na dzień staje się panem!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hehe mowicie ze klasa proznicza a ja bylem uczniem tej szkoly i mialem praktyki w tym " barku " hmm jadlospis pierogi barszcz rosol od swieta aa jeszcze zapomnialem o wspanialej watrobce ludzie dajcie spokoj wiadomo ze oni nie sa politycy sa jacy sa ale jedzenie i samochody swiadcza o miescie a chyba chcemy zeby nasze miasto bylo postrzegano jako duze i bogate czy jako prowicionlane miasteczko z barem mlecznym w najwazniejszym uredzie w miescie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodzilo o to, zeby w ratuszu nie capilo zjaranym kotletem. Trudne do pojecia? Jak widac bardzo. Zreszta wystarczy wsiasc do mpk, nawet w zimie czuc, ze malo kto sie myje w tym miescie. co kto jada, gdzie i z kim to jest jego zasrana prywatna sprawa! Nauczcie sie lubelaki zajmowac swoimi sprawami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Chodzilo o to, zeby w ratuszu nie capilo zjaranym kotletem. Trudne do pojecia? Jak widac bardzo. Zreszta wystarczy wsiasc do mpk, nawet w zimie czuc, ze malo kto sie myje w tym miescie. co kto jada, gdzie i z kim to jest jego zasrana prywatna sprawa! Nauczcie sie lubelaki zajmowac swoimi sprawami.
Akurat co jedzą radni to nie jest ich "zasrana prywatna sprawa" tylko także moja i innych mieszkańców miasta za których podatki będą się jaśnie panowie stołować. Prawda jest taka że oni praktycznie nic nie robią a jeść chcą jak by co najmniej byli jakimiś prezesami którzy mają duże osiągnięcia. Ciekawe co w domach jedzą że kotlecik ich w podniebienie kole?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł to zapewne jakiś zapomniany fragment " folwarku zwierzęcego". Na wszystko mniej lub bardziej logiczny argument sie znajdzie. W tym przypadku nie chodzi tu wcale o jadłospis albo zapachy z kuchni. Jadłospis jest b Powód jest całowicie inny. Nasi rajcy nie za bardzo mają ochotę mieszać sie z miejskim plebsem. Plebs bowiem nie rzadko odwiedza podratuszowy barek( m.in i ja). Jak to może być aby JM.Pan Radny biesiadował z byle kim - z szarym urzędnikiem, policjantem, turystą ? Artykuł powien mieć tytuł "Won chamy - pański stół jest nie dla każdego"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to kanapek nie mogą sobie z domu przynosić? Po co im jedzenie jak i tak w godzinach pracy połowa urzędników odwiedza okoliczne sklepy i puby...darmozjady i tyle!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...