Niestety, ale oddanie "całej władzy w ręce rad" (w naszych polskich warunkach - wójtom i ich rodzinom oraz przeważnie krótkowzrocznym i potakującym radnym) skutkuje jak widać przy zaspach - żałośnie. Oni tylko wypinają się z dumy, nadstawiają do orderów, opłatków, rozdają swoim intratne synekurki, nakładają strażackie mundurki z epoletami jak z operetki, zapraszają tzw. persony, z którymi się goszczą oraz wychwalają na łamach lokalnych piśmidełko-laurek oraz mediów elektronicznych. Na to wszystko jest czas i pieniądze, zaś na łatanie dziur i odśnieżanie nie. Zresztą oni się już dorobili, mają terenówki, po co im odśnieżać. Niestety, polska demokracja jest karykaturalna z uwagi na ogólnie niską świadomość społeczeństwa gminno-powiatowego. Widać jednocześnie, że lokalni przywódcy nie mają zdolności przywódczych ani charyzmy aby zorganizować na swoim terenie pożyteczną akcję (nie chodzi o festyn z występami, piwem i pokazem sztucznych ogni). To bardzo często ludzie nijacy, którzy potrafią dochodzić swoich racji łokciami, często utrącając ludzi wyrażających niezależne poglądy. W obecnych warunkach to jest kwadratura koła, gdyż struktura społeczeństwa na prowincji i obstawienie swoimi (prawie mafie) powoduje, że nawet wolne wybory się ich nie imają. I nawet nie trzeba ich fałszować.
|
|
Bardzo ciekawe obecnie zjawisko - rzeczywistość, która przy okazji zawiei została ogłoszona wszem i wobec w mediach, a to że mianowicie po 2 czy 3 dniach na wsi zabrakło ziemniaków, mąki i jajek i czegoś tam jeszcze, co kiedyś było domeną wiejskiej produkcji rolnej. Teraz z tego robi się aferę. Łopata w ruch i śnieg tylko furczy. Nie ma już entuzjazmu w narodzie, oj nie ma. Tylko uwezmą się na wojewodę ni z tego ni z owego. Kto to teraz takie bomby wypuszcza, a ludzie podchwytują? O czym to świadczy? Nie potrafią samodzielnie i trzeźwo myśleć, tylko wciąż majaczą o pani wojewodzie, jak kiedyś o Andersie na białym koniu.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|