Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wychowują siedmioro dzieci, nie mają za co żyć

Utworzony przez gość, 16 marca 2011 r. o 21:51 Powrót do artykułu
rachmistrz007 napisał:
Szkoda tych dzieci, bo one nie są niczemu winne, ale te kobiety to ehhh Ok, zakazane są przez Kościół środki antykoncepcyjne ale nikt nie powiedział, że mają jak świnie dzień w dzień noc w noc się.... xD Chyba każdy ma z nas rozum, i może jakieś wyrzeczenia, a nie bo mi się chcę to muszę i tyle, żeby tylko przyjemności były. No ludzie opanujcie się, tym się różnimy od zwierząt, że możemy wybierać, te kobiety chyba nie potrafiły wybierać, no chyba że były zmuszane, ale o tym mowy nie ma i to już pod inny $$ podchodzi. W tedy bym to rozumiał, zresztą sam bym chciał mieć kilka dzieci, nie jedno, ale jak będę miał łaskę mieć i jedno to będę się cieszył. Nie możemy być egoistami i myśleć tylko o sobie, że mi się chcę to lecę do łóżka, trzeba zdać sobie sprawę, że dziecko to nie zabawka i nie zwierzątko, które za rok czy dwa można gdzieś oddać i wziąć sobie nowe. Musimy brać pełną odpowiedzialność za swoje czyny. Niestety mamy taką rzeczywistość i mentalność ludzi, że nad tym ubolewam. Swoją drogą co myślicie o poglądach Janusza Korwina-Mikke z tego co się orientuję to właśnie on, ma poglądy wolnego państwa, zero podatków i radź sobie sam. No w całości to rzeczywiście nie jest może najlepsza sprawa, ale teraz co mamy to dobrze nie jest, jest tragicznie. I sam osobiście znam takie przypadki ludzi, to nie wymysł a z życia wzięte 100% prawdy, że jest rodzinka nie pracują element społeczny żyją z zasiłków i jeszcze jęczą, że mało im dają, że co to jest, inni to tak mają a my tak słabo. Inna historia to powódź czego ja nie rozumiem, jak się tam pobudowali to niech sobie radzą, chyba nikt o zdrowych zmysłach nie buduje się na terenach zalewowych. Były tacy ludzie, co narzekali że mało dostali, że sąsiedzi więcej, że mogło by bardziej zalać. Każdy się litował wysyłał pomoc a ci cwaniacy co? To i ja się może pobuduje nad samą Wisłą i czekam od was na datki bo mi się robić nie chce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co do budowy na terenach zalewowych- winni sa ci co wydali zgode, ich trzeba pociagnac do odpowiedzialnosci, a nie ubezpieczenie wyplacac i datki zbierac. A tak wogole to chyba dali "datek" dla urzednika na wydanie zdody na budowe. No coz, nikt o zdrowych zmyslach nie buduje sie na terenie zalewowym....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po co było tyle dzieci robić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Dokładnie! W końcu ktoś normalny na tym forum. Pozdrawiam
Jeżeli jesteś taki "normalny" to weź sobie tych dzieciorobów-posuwaczy pod swój dach i wspomagaj ich! No niestety-tak to jest,gdy d*pa bierze górę nad rozumem... Współczesne kobiety same sobie winne-dają d*py bez ślubu byle komu i nie myślą o konsekwencjach,a potem łeb w telewizję do kamery wsadzą i płaczą nad swoją dolą...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
arleta napisał:
Może słowa która napiszę, dla niektórych będą oznaką bezduszności, ale taka jest prawda. Jeżeli te panie wiedzą jak się robi dzieci to powinny wiedzieć ile kosztuje utrzymanie, że to duży koszt, a nie użalać się nad sobą. Jeżeli kupuje np. samochód z dużym silnikiem i dużą mocą muszę się liczyć z tym, że musi mnie na niego stać, aby go utrzymać. Ja na swoją rodzinę pracuję i wiem na ile dzieci mnie stać i od nikogo nie mam zamiaru "ciągnąć pieniędzy", Państwo też nie ma obowiązku wychowywać nierobów. Bo najlepiej narobić dzieci, a później biadolić jak mi źle i jak to Państwo nie daje pieniędzy. Żenada !!!
Masz rację! Pół roku temu kupowałem samochód i naprawdę pasował by mi większy (z powodu wożenia os.niepełnospr.i wózka inwalidzkiego),ale nie stać było mnie na większy i na jego utrzymanie,więc kupiłem taki na ile mnie stać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xxx napisał:
Nie oszukuj się. Dzieci z takich rodzin tą "niezaradność" dziedziczą i jeżeli choć jedno z nich będzie miało chęć pracować w przyszłości, to będzie cud. Reszta, biorąc przykład z mamuś będą oczekiwać od ludzi i państwa pomocy finansowej, bo wg nich "im się należy", a biorąc przykład z obojga rodziców będą się rozmnażać bez opamiętania i tworzyć kolejne pokolenia roszczeniowego towarzystwa.
Dokładnie tak! Ja już nawet takie rodziny znam i nie trzeba długo na to było czekać,bo JUŻ mamy takie społeczeństwo. Patologia się rozmnaża...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
były partner pani Moniki jest rozwodnikiem i ma dzieci wiedziała o tym
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bambosh napisał:
Masz rację! Pół roku temu kupowałem samochód i naprawdę pasował by mi większy (z powodu wożenia os.niepełnospr.i wózka inwalidzkiego),ale nie stać było mnie na większy i na jego utrzymanie,więc kupiłem taki na ile mnie stać.
Oto jest społeczeństwo polskie. Debatują kogo stać na lepszy samochód a głodującą matkę najchętniej by ukamienowali. W jakich rodzinach was wychowywano że nikt wam nie wpoił miłości do bliźniego tylko do własnej kasy ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
anonim napisał:
co mnie obchodzą czyjeś bachory trzeba było tyle nie robić, mi nikt nie daje nic za darmo.
Nikt ci nic za darmo nie daje bo jesteś nic nie wart. Ty też pewnie nigdy nikomu nie pomogłeś więc żyj dalej w swoim pustym życiu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nikt ci nic za darmo nie daje bo jesteś nic nie wart. Ty też pewnie nigdy nikomu nie pomogłeś więc żyj dalej w swoim pustym życiu.
Do roboty niech się wezmą i Ty też
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A co mnie to obchodzi ? Było nie robić 20 dzieciaków tylko 1-2. A jak się teraz nie ma na ich wyżywienie do kupe z pod siebie niech żrą.
Kolejny przykład na to wśród jakich zwierząt żyjemy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O ile mogę zrozumieć sytuację starszej kobiety bo mąż zmarł o tyle nie mogę pojąć głupoty młodszej. Czy to nie dziwne że dopiero po czwartym dziecku zauważyła że jej partner potrafi tylko dzieci robić bo już z ich utrzymaniem ma kłopot. Mogę zrozumieć ze redakcji zależy na dzieciach ale gdzie się podzieli ci wszyscy obrońcy życia poczętego, czyżby po narodzinach już ich to życie nie interesowało. Gdzie są te głośne przykościelne organizacje tak dużo mówiące o wpieraniu rodziny, a może ich wsparcie polega jedynie na modlitwach i wyciąganiu pieniędzy pod pretekstem pomocy od naiwnych bo modlitwami dzieci się nie nakarmi i nie ubierze. Może Terlikowski i jego organizacja rodzin wielodzietnych pomoże. Łatwo jest opowiadać o pomocy ale o wiele trudniej jest realnie pomagać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Monika ma już czwórkę swoich dzieci. Najstarsze ma 4 lata, najmłodsze - 3 miesiące. Monika w grudniu rozstała się ze swoim partnerem i wróciła do rodzinnego domu" Asior-Basior spłodził 4 dzieci w ciągu 4 lat. To chyba rekord szybkiej płodności w jednej rodzinie w naszym województwie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bambosh napisał:
Jeżeli jesteś taki "normalny" to weź sobie tych dzieciorobów-posuwaczy pod swój dach i wspomagaj ich! No niestety-tak to jest,gdy d*pa bierze górę nad rozumem... Współczesne kobiety same sobie winne-dają d*py bez ślubu byle komu i nie myślą o konsekwencjach,a potem łeb w telewizję do kamery wsadzą i płaczą nad swoją dolą...
a czy tam jest napisane ze ty masz im pomagać ???!! jak nie chcesz to nie pomagaj i nie dawaj takich durnych komentarzy bo az mi się nie dobrze od nich robi , mam nadzieję że ty nigdy nie bedziesz miał dzieci bo nie zasługujesz na nich a jeśli masz to ciekawe czy cię kochają ??? bo ja bym nie chciała mieć takiego rodzica jak ty !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Oto jest społeczeństwo polskie. Debatują kogo stać na lepszy samochód a głodującą matkę najchętniej by ukamienowali. W jakich rodzinach was wychowywano że nikt wam nie wpoił miłości do bliźniego tylko do własnej kasy ?
Przeczytaj uważniej moją wypowiedź i to,do czego ona się odnosi...-bo widzę,że nie umiesz uważnie czytać. A jeżeli "nie kumasz",to Ci później wyjaśnię,do czego ona się odnosi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdy tak np. oglądam "Rozmowy w toku" i puste wypowiedzi młodych dziewczyn/chłopaków ,to nie dziwne,że "x" lat później dowiadujemy się o takich rzeczach,jak tu w tym reportażu o samotnych matkach. Brak w młodych osobach racjonalnego i konsekwentnego/konstruktywnego myślenia na przyszłość...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xyz napisał:
a czy tam jest napisane ze ty masz im pomagać ???!! jak nie chcesz to nie pomagaj i nie dawaj takich durnych komentarzy bo az mi się nie dobrze od nich robi , mam nadzieję że ty nigdy nie bedziesz miał dzieci bo nie zasługujesz na nich a jeśli masz to ciekawe czy cię kochają ??? bo ja bym nie chciała mieć takiego rodzica jak ty !!!
Nie pomagam i nie bardzo mi się "uśmiecha" pomaganie a i w pewnym sensie pochwalanie takich patologicznych zachowań. Natomiast uważam,że pomagać TRZEBA osobom niepełnosprawnym-bo to są naprawdę osoby nieszczęśliwe i nierzadko niezaradne! Moja matka z ojcem-aby mi mieć co dać jeść-to ciężko zapier*alali nawet i po nocach,jeśli było trzeba,a nie myśleli o pier*oleniu i proszeniu kogoś o pomoc! I ja również od wczesnego dzieciństwa byłem zaganiany do różnych prac i nie miałem czasu myśleć o pierdołach i przygodnym seksie. A z tym pomaganiem,to wiesz co?-mój ojciec był kilka lat temu w Rumunii -jakieś dziecko poprosiło go o cukierka czy pieniądz. Ojciec dał,a po chwili zbiegła się grupa następnych dzieci... -i co dalej? dać wszystkim???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo tak wygląda pomoc społeczna w Polsce. Rodziny biednej ale niepatologicznej się nie dofinansowuje. Ale jak sąd menelowi odbiera dzieci, to są pieniądze aby ich pobyt w domach dziecka kosztowł 3 - 4 tys. zł miesiecznie. No ale z tego żyje cała armia urzędników, wychowawcow i innych takich ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomagac mozna ale niekoniecznie finansowo, a co zrodzina w ktorej oboje rodzice stracili prace ?. tez sa nierobamni?niewszystkie rodziny sa takie same . Prace dawac i tyle .fajnie jest bycie bogatym i olewac innych.Najbrdziej mnie drazni tu wyzywanie innych troche szcunku ludzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
123 napisał:
ooo bardzo straszne 300 zl na osobe u mnie tez tak jest i jakos nie nazekamy do wszystkich i do gazet . ja i rodzenstwo pomagamy rodzicom i staramy sie gdzie kolwiek pracowac mimo ze nie mamy 18 lat. Trzeba sie brac do roboty a nie nazekac nad ciezkim loswm bo inni maja gorzej i nie nekaja tym innych osob
No i słusznie!-takich ludzi jak Ty pochwalam A wracając do problemów finansowych i nieszczęść: moja ciotka ma córkę niepełnosprawną,od wielu lat wozi ją po sanatoriach i wielu lekarzach,często od Dworca PKS do szpitala niosła chore dziecko na plecach3/3 km -bo liczy się z każdym groszem i nie woła Taxi. Często mówi,że ciężkie pieniądze poszły na lekarzy i sanatoria;ciotka ciężko pracuje na wsi i żadnej pracy się nie boi. Ale nigdy nikogo o pomoc nie prosiła-chociaż taka pomoc naprawdę jej by się przydała...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...