Wynajem budynku przez Ratusz pod lupą Urzędu Zamówień Publicznych

Tutaj budynek istniał ale deweloper wyciął numer urzędowi miasta i go zrównał z ziemią...

Z Czechowską sprawa jest prosta - podpisano umowę ale później się okazało, że potrzebny jest szerszy zakres robót adaptacyjnych niż to ujęto w umowie co skutkowało jej rozwiązaniem.

Z Czechowską sprawa jest prosta - podpisano umowę ale później się okazało, że potrzebny jest szerszy zakres robót adaptacyjnych niż to ujęto w umowie co skutkowało jej rozwiązaniem.

PISmaku nie wprowadzaj w błąd. Pomijając sprawę biurowca na Wieniawskiej, gmina Lublin nie podpisała żadnej innej umowy na wynajęcie pomieszczeń w budynkach, które dopiero zostaną wybudowane.

Niech Żuk podpisze umowę wynajmu na 100 lat od 2020 roku, od Piątka najlepiej, na gruncie sprzedanym z 90 % rabatem. A w międzyczasie niech zatrudni kolejnych 200 urzędników, żeby pisali komentarze pod nieprzychylnymi artykułami.

Niech Żuk podpisze umowę wynajmu na 100 lat od 2020 roku, od Piątka najlepiej, na gruncie sprzedanym z 90 % rabatem. A w międzyczasie niech zatrudni kolejnych 200 urzędników, żeby pisali komentarze pod nieprzychylnymi artykułami.

I  NIECH TAK SIĘ  STANIE ! W MAJESTACIE MAJESTATU SŁOŃCA LUBLINA ;-)

Nic w tym złego, że Żuk chce zapewnić urzędnikom dobre warunki pracy i szuka dla nich biurowca.

Jedna wpadka z biurowcem przy Wieniawskiej nie zmienia mojego zdania o Żuku - dobry prezydent, dzięki któremu Lublin się rozwija i aż strach pomyśleć gdzie bylibyśmy teraz gdyby w 2010 przegrał ze Sprawką.

Tutaj budynek istniał ale deweloper wyciął numer urzędowi miasta i go zrównał z ziemią...

A kto wydawał pozwolenie na rozbiórkę i kto wcześniej opiniował dokumentacje projektową. Bronić trzeba z sensem a nie zakładać ,że ma się do czynienia  z durnymi czytelnikami

PISmaku nie wprowadzaj w błąd. Pomijając sprawę biurowca na Wieniawskiej, gmina Lublin nie podpisała żadnej innej umowy na wynajęcie pomieszczeń w budynkach, które dopiero zostaną wybudowane.

Hehe, a może podpisała umowę na wynajęcie istniejącego budynku, którego projekt rozbudowy i nadbudowy konsultowany był z pracownikami UM Lublin i tworzony pod konkretny wydział. Tak można bez przetargu? Przez przypadek zaś firma wykonawcza zburzyła cały istniejący obiekt, gdzie jest więc nadzór budowlany?

Andrzej Czemiernicki, umowa w sprawie wynajęcia budynku przy Czechowskiej nie miała formy aktu notarialnego.

ta sprawa to nic innego jak pokłosie orzeczenia UZP i KIO w sprawie wynajmu/budowy biurowca przy ul.Wieniawskiej

ta sprawa to nic innego jak pokłosie orzeczenia UZP i KIO w sprawie wynajmu/budowy biurowca przy ul.Wieniawskiej

No tak ale to już recydywa ,a ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest jednoznaczna w przypadku recydywy -zakaz sprawowania stanowisk związanych z groszem publicznym.

jaka recydywa? te dwie sprawy różnią się od siebie diametralnie, sprawa biurowca przy Czechowskiej póki co nie jest żadnym złamaniem prawa

Jedna wpadka z biurowcem przy Wieniawskiej nie zmienia mojego zdania o Żuku - dobry prezydent, dzięki któremu Lublin się rozwija i aż strach pomyśleć gdzie bylibyśmy teraz gdyby w 2010 przegrał ze Sprawką.

  AMEN

jaka recydywa? te dwie sprawy różnią się od siebie diametralnie, sprawa biurowca przy Czechowskiej póki co nie jest żadnym złamaniem prawa

Mylisz się jest złamanie prawa i to tym razem kodeksu karnego tj art 231, ustawy o finansach publicznych zresztą również . Zgoda na cesję wierzytelności bankom jest ewenementem w gospodarowaniu środkami publicznymi.

Lublin miasto kuglarzy....

Jak można było wpuścić tak Żuka w maliny - ci urzędnicy platformerscy są niedouczeni, teraz przez nich prezydent Żuk ma problemy