Wypadek na budowie Felicity. Cztery osoby ranne

Szczęśliwy plac budowy? Tak to jest na tym płocie napisane?

i co z tego jutro "zaplanowana" jest wizyta inspekcjii pracy w Stocku w Niemcach, pójdzie łapówka lub juz była i wszystko bedzie niby ok , a szczerze powiedziawszy barkuje tylko tam telewizji by nakręciła film w jakich warunkach niebezpiecznych sie pracuje. No ale jak kierownik jest po zawodówce to i praca ma byc "zawodowa"

...tak to jest jak Ci w białych kaskach poganiają ludzi nie patrząc na ich zdrowie a sami siedza w biurach i tyłków nawet w mróz lub odwilż nie wystawiają poza biura...szkoda ze do takiego wypadku doszlo...a wystarczyło zeby ludzie byli szanowani przez kierowników dzialek....ludzie charuja po 14 godzin dziennie tylko po to aby Ci na wyzszych stołkach moglli dostac wieksza premie za szybsze ukonczenie budowy...a teraz chłopak walczy o zycie w szpitalu...i moze nie miec juz wakacji;( P.S...a przepisy BHP przestrzegane sa tylko jak ma byc jakas inspekcja "PM" lub "PIP"

powinno się pracować po 8 godzin i tyle. a tak to jest jak się zapier... ponad ludzkie siły , w końcu musi dojść do błędu. Jest kontrola to jest BHP. Precz z wyzyskiwaniem .

Takie rzeczy to u nas normalka. Pracownicy BHP w firmach to pobożne życzenie. W wiekszości hurtowni ( branża spożywcza) nie są przestrzegane podstawowe przepisy czasu pracy, wysiłku fizycznego jaki musi ponosić pracownik w związku z przemieszczaniem towarów ( samodzielnie ciągnąć 1100kg palete z towarem a potem ją ręcznie samemu rozładowywać), brakiem przestrzegania czasu pracy i warunków pracy kierowców - zaopatrzeniowców ( samochód 12T z ładunkiem do rozwiezienia po 20- 30 punktach po całym województwie bez dania mu pomocnika - konwojenta) - kierowca musi sobie sam załadować towar a potem go ręcznie po sklepikach sam rozładować i jeszcze dbac np o zwrot opakować i pobrać kase za towar. Jazda wózkami widłowymi przez osoby które nie mają uprawnień , nie noszą kasków ochronnych i ubran roboczych , na sam koniec jazda starymi rozpadającymi się samochodami i to wszystko za 1600zł brutto. Odszedłem ostatnio z jednej z takich hurtowni nalezącej do Grupy Eurocash i nikomu nie życze być tam kierowcą zaopatrzeniowcem nawet jak dadzą mu co miesiąc 3tyś netto na rękę. Pozdrawiam normalnych ludzi ,którym zdrowie jest ważniejsze niż kariera robola u wyzyskiwaczy.

otwarcie na koniec przyszlego roku???? chyba tego!!!!

na felicity większość pracowników pracuje "na czarno" . Taki wypadek może sprawi że pojawi się może jakaś kontrola. Ludzie tam pracują za śmieszne pieniądze, w dodatku bez żadnego ubezpieczenia.

PIP-owiec który zajmuje się tą budową powinien wcześniej reagować poprzez wysokie katy na zaniedbania a nie spać.