Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wyzywała, szarpała, groziła że rozbierze do naga? Przemoc w Pogotowiu Opiekuńczym

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 5 grudnia 2017 r. o 09:42 Powrót do artykułu
Czy osoby o których mowa w artykule nadal zajmują się dziećmi? panowie autorzy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam nadzieję, że opiekunka została zawieszona!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proponuję nie wydawać wyroku, zanim wszystko nie zostanie dokładnie sprawdzone, ponieważ może się okazać, że to partyjno-rodzinne rozgrywki albo konkurencja chce wysadzić opiekunkę ze stanowiska. "Wyginiecie jak dinozaury"... Może ktoś POsłuchał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wg urzędasów dla dobra dziecka należy odebrać je rodzinie z byle powodu (np. muszki owocówki- jednej) i oddać do takiego pogotowia, lub do rodziny zastępczej, która zbija na tym kasę. Natomiast pomoc tej rodzinie (uszczuplonej-rozdzielonej) nie wchodzi w rachubę. Może redaktor napisał by artykulik o tym ile rodzina zastępcza dostaje za jedno dziecko???. Natomiast udzielona pomoc w mniejszej kwocie zaspokoiła by potrzeby w zupełności. Kiedy wreszcie dzieci będą traktowane przez urzędasów jako wyjątkowe osoby, a nie przedmioty. Ostatnio- przemocą odebrali dziadkom wnuczka, przy sprzeciwie obu stron!!!1. Dla dobra dziecka!!! Nadużywanie tego pojęcia przekracza wszelkie granice rozsądku. Zresztą nie wszyscy go mają!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Karo śmierci wróć!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jako nastolatka miałam nichlubną przyjemność przebywania w tym miejscu przez kilka dni.Bylam swiadkiem jak wąsaty wychowawca tłukł po głowie 8-9latka za popalanie.To bylo 15lat temu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro przestępstwo przemocy na dzieciach ze strony sprawczyni "potwierdzili już kontrolerzy wojewody", to na co tu czekać? Po co te ceregiele i 'catwienie się' z bestią? Natychmiastowe zwolnienie dyscyplinarne, sąd w trybie doraźnym 24h i minimum 15 latek w celi zbiorowej z lesbijkami!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Wg urzędasów dla dobra dziecka należy odebrać je rodzinie z byle powodu (np. muszki owocówki- jednej) i oddać do takiego pogotowia, lub do rodziny zastępczej, która zbija na tym kasę. Natomiast pomoc tej rodzinie (uszczuplonej-rozdzielonej) nie wchodzi w rachubę. Może redaktor napisał by artykulik o tym ile rodzina zastępcza dostaje za jedno dziecko???. Natomiast udzielona pomoc w mniejszej kwocie zaspokoiła by potrzeby w zupełności. Kiedy wreszcie dzieci będą traktowane przez urzędasów jako wyjątkowe osoby, a nie przedmioty. Ostatnio- przemocą odebrali dziadkom wnuczka, przy sprzeciwie obu stron!!!1. Dla dobra dziecka!!! Nadużywanie tego pojęcia przekracza wszelkie granice rozsądku. Zresztą nie wszyscy go mają!.
Klasyczne nie znam się to się wypowiem. Proponuję oglądać mniej tv, gdzie opinie są zmanipulowane w obie strony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kto takim ludziom bez badać psychologicznych-testów, powierza opiekę nad dziećmi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Straszne. Te dzieci trafiają z patologicznych rodzin do placówki, która także jest patologiczna. Przemoc w domu, przemoc w ośrodku. I kiedy te dzieci mają zaznać odrobiny zrozumienia i miłości. A potem dziwicie się, że sami nie potrafią i nie umieją ich dać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie rzeczy mają miejsce chyba w każdej placówce. Tam gdzie ja byłem też było wesoło mimo że o tym się mówiło ale cóż z tego że wychowawca bił i znęcał się nad nami jak jego żona była dyrektorem a że inna para wychowawców miała romans i zajmowali się tylko sobą też nikogo to nie obchodziło
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może czas zacząć rozmawiać z dziećmi moi droczy urzędnicy od siedmiu boleści z MOPSu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ano można pomóc biedniejszym rodzinom, by nie odbierać dzieci rodzicom, czy dziadkom. Ale od roku kręci się tutaj taki społeczny pasożyt, któremu kołkiem w gardle stoi 500+. I trzeba przyznać, że ulżono milionom rodzin. A wystarczyło nie kraść, by utrzymać ten program. Obecnie również nie wolno odbierać dzieci rodzinie... ze względu na ubóstwo. Gmina jest zobowiązana do pomocy. Nie tylko finansowej, ale także w znalezieniu lepiej płatnej pracy. Jeżeli odbierają dzieci ze względu na zaniedbanie to musi być jaskrawie rażący powód. Co do placówki... PATOLOGIA. Pewnie pracownicy myślą o podwyżce, a nie o robocie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze jak by się zajeli Per wychowawcą Panem WŁODKIEM 2 razy dostałem i to z pięscią w ryj raz mając 10 l 2x mając 13 l drugi na liście to Pan Szafraniec ale ten już pewnie jest na emeryturze hehe miał cela potrafił kluczami rzucać w dzieciaków na odległość . Niestety to były jeszcze lata 90 komuna i wszystko zamiecione pod dywan .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten wasaty to per H...j WŁODEK
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
MOPR nigdy niczego nie zauważa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Robii sie niedobrze jak sie to czyta biedne dzieci dane pod opieke ludziom z psychicznymi problemami ktorzy powinny byc w zakladach zamknietych leczeni ,caly personel zakladu powinien byc pociagniety do odpowiedzialnosci gdzie jest dyrektor/ka oraz inne pracownice, nie widzialy nie slyszaly trudno uwierzyc. nie udzielenie pomocy slabszym potrzebiujacym jest karalne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...